Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Gość



Po zdjęciach widać, że zlocik full wypasik Smile
KATRIN____


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

xaga napisał:
hhmm wrzucę jakąś relację, ale jak znajdę nieco czasu, bo mi rodzinka wchodzi na głowę... Wink

powiem tyle, że KATRIN i Edyta weszły na Pilsko, pogoda była super Smile
ja niestety zostałam na Miziowej, bo cosik mi prawa nóżka spuchła nad kostką i nie chciałam nadwyrężać mając na uwadze jeszcze zejście do Sopotni Wielkiej do samochodu i godzinną jazdę do domciu Smile
ale było super Wink

acha! miałyśmy nawet w pewnym stopniu powtórkę przejścia przez "dżunglę" dzięki poznaniu pewnego turysty z Wa-wy Smile ale to już może KATRIN opisze... same przygody.... Very Happy


Napisze tak - jak przygoda to tylko w Beskidzie - jak to już z turystą z Warszawy .... powtórka z poprzedniego dnia - reszte domyślcie się sami .... juz potrafiłam sie do tego przyzwyczaić
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

no ja tez chcialam sie podlaczyc do pytania o dzungle!! Wink tyle tu o niej wspominane, a tak jej malo na zdjeciach i w relacjach! czy bylo torowanie drogi maczeta, hustanie na lianach i jakies dzikie zwierzeta??? ;D
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

dzicy byli niektórzy forumowicze, w miarę jak dżungla stawała się coraz bardziej gęsta Very Happy
Zobacz profil autora
KATRIN____


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Pudelek napisał:
dzicy byli niektórzy forumowicze, w miarę jak dżungla stawała się coraz bardziej gęsta Very Happy

= Pudelek - proszę jasniej określić - cytuje ( dzicy byli niektórzy forumowicze ) ..... ???
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

generalnie to większość - szczególnie jak skończyła się ścieżka Very Happy
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Nadmienie, że mój ZLOT skończył się na Przegibku [nie jak wcześniej planowałem na Rycerzowej] i stwierdzam, że momentami tego słowackiego szlaku szło się jak przez naszą wspomnianą dżunglę. KATRIN spodobało by Ci się
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

Pudelek napisał:
generalnie to większość - szczególnie jak skończyła się ścieżka Very Happy


Ścieżka się nie skończyła, tylko przestało być ją widać
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

buba napisał:
no ja tez chcialam sie podlaczyc do pytania o dzungle!! Wink tyle tu o niej wspominane, a tak jej malo na zdjeciach i w relacjach! czy bylo torowanie drogi maczeta, hustanie na lianach i jakies dzikie zwierzeta??? ;D

Jutro po pracy zrobię dokładny opis i fotorelację samej dżungli...
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Mi udało się co nieco wyskrobać Smile

Miejscem naszego wspólnego spotkania miała być Rysianka, skąd mieliśmy się udać na Krawców Wierch. Na Rysiankę doszliśmy z różnych stron, część z nas spotkała się wcześniej na szlaku, a część szła na miejsce spotkania od dnia poprzedniego. Po dotarciu na miejscu osób podążających od strony Pilska – nasza ekipa liczyła na Rysiance już 11 osób. Po przerwie na obiad i leniuchowanie udaliśmy się na wspólną drogę do miejsca docelowego całego zlotu, którym była niewątpliwie Bacówka PTTK na Krawcowym Wierchu. Trasa z Rysianki na Krawców Wierch była niezwykle ekstremalna, gdyż postanowiliśmy zyskać na czasie i przedrzeć się z czarnego szlaku do Złatnej na szlak żółty, który już bezpośrednio wiódł na Krawców Wierch. Skrót ten okazał się wyzwaniem dla wielu uczestników, ponieważ w początkowej jego fazie przechodziliśmy przez potok, a następnie pięliśmy się wśród gęstwin pod górę za niewyraźną ścieżką, która w pewnym momencie się skończyła i wtedy już szliśmy na wyczucie pośród suchych gałęzi, byle tylko dotrzeć do szlaku żółtego. Na szczęście po chwili wyszliśmy na właściwą drogę, co przyniosło nam ulgę, a niejeden uczestnik dałby wszystko, żeby móc iść jeszcze raz tym skrótem Smile. Po około dwóch godzinach na żółtym szlaku doszliśmy w deszczu do bacówki na Krawców Wierchu, gdzie dołączyło do nas jeszcze dwoje beskidolubów. Po zaznajomieniu się z terenem, mini kolacji i rozmowach, nasza trzynastka dołączyła do miejscowych, rozśpiewanych górali na ognisko, co zaowocowało wspólnym śpiewem. Niektórzy uczestnicy ukazali swoje wspaniałe zdolności wokalne. Lecz po chwili przyszła straszna ulewa, co przepędziło nas do schroniska. Zostali tylko najwytrwalsi. Deszcz nie jest nam w stanie zepsuć zlotu, więc gdy się rozpogodziło, powróciliśmy do ogniska, już bez górali z Glinki. Śpiewając, rozmawiając i jedząc kiełbaski oraz sernik, miło spędziliśmy ten wieczór. Najmocniejsi wytrwali do drugiej w nocy, więc nie śpiewano „Czarnego bluesa o czwartej nad ranem” Smile.
Po krótkiej nocy wstaliśmy w dobrych humorach. Siedząc na schroniskowym tarasie, jedliśmy śniadanie i ciasto, planując powrotne trasy. Jeszcze tylko wspólna fotka przed bacówką i zlot przejdzie do historii, ale zdecydowana większość uczestników rozstaje się dopiero w Złatnej.
Powiem tylko jedno – było naprawdę cudownie. Niech żałują ci, których nie było. Do zobaczenia na III Zlocie beskidolubów – i oby jeszcze w tym roku.


Tylko nie imiennie, ale każdy powinien skapnąć się ze wcześniejszych opisów o kogo gdzie chodzi.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Pete napisał:
Trasa z Rysianki na Krawców Wierch była niezwykle ekstremalna, gdyż postanowiliśmy zyskać na czasie i przedrzeć się z czarnego szlaku do Złatnej na szlak żółty, który już bezpośrednio wiódł na Krawców Wierch. Skrót ten okazał się wyzwaniem dla wielu uczestników, ponieważ w początkowej jego fazie przechodziliśmy przez potok, a następnie pięliśmy się wśród gęstwin pod górę za niewyraźną ścieżką, która w pewnym momencie się skończyła i wtedy już szliśmy na wyczucie pośród suchych gałęzi, byle tylko dotrzeć do szlaku żółtego. Na szczęście po chwili wyszliśmy na właściwą drogę, co przyniosło nam ulgę, a niejeden uczestnik dałby wszystko, żeby móc iść jeszcze raz tym skrótem Smile


"winowajców" skrótu jest trzech - jeszcze przed Rysianką pomysł podrzucił keraj, a ecowarrior i paweł ochoczo podchwycili Razz

sugerując się czasami z aparatu w dżungli byliśmy około 40 minut. niby niedużo, ale ścieżka, która miała być ostra lecz krótka (według wspomnień keraja, które okazały się nieco... niedokładne Cool ) zaczęła się wić i biec w kierunku... odwrotnym do zamierzonego. cofaliśmy się coraz bardziej, coraz ciężej się szło wśród coraz ciaśniej rosnących krzaków i trawy aż w końcu ścieżka zupełnie znikła. ecowarrior poszedł na rozpoznanie, ale nie dość że ściezki nie znalazł, to prawie sam się zgubił Laughing potem pierwszy ruszył paweł i ostatni odcinek przeszliśmy na przełaj na oko, bo przecież "tam musi być jakaś cywilizacja"... po znalezieniu sie na żółtym szlaku niektórzy skrycie oddychneli z ulgą
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

Tak dziś siedzę i dodaję sobie stare fotki na PICASSE i w końcu udało mi się dodać z II Zlotu Smile

Tak dla przypomnienia specjalnie dla forumowiczów - dżungla i deszcz przy ognichu Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

keraj napisał:


[link widoczny dla zalogowanych]


Fajne foty, szczególnie, że kilka jest moich
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

szkoda tylko, że niektórych już na szlaku nie spotkamy Sad

a zdjęcia, jak zawsze, klimatyczne. fajnie jak znikamy już w niedzielę w tym lesie
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

opek napisał:
keraj napisał:


[link widoczny dla zalogowanych]


Fajne foty, szczególnie, że kilka jest moich


Właśnie jak oglądałem te fotki to wydawało mi się, że już je wcześniej widziałem. Wink

Katrin [*]
Zobacz profil autora
Ekstremalny II Zlot BESKIDolubów ;)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu