krym- zdjecia |
buba
|
krym
[link widoczny dla zalogowanych] oraz kijow i inne pomniejsze miasteczka w drodze tam i spowrotem [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
niezłe, niezłe...
można poznać jakieś szczegóły techniczne - ile pieniędzy, jak liczny skład, jakie formy podróży itp? |
||||||||||||||
|
ziolek
|
Buba jestem pod wrażeniem. Zdjęć to raz, a dwa - skąd ty bierzesz czas na te wyprawy?
|
||||||||||||||
|
buba
|
nasz sklad liczyl tylko trzy osoby. Wybralismy sie z rzeszowskim kolem przewodnickim, jako ze niektorzy z naszej ekipy mieli mocno ograniczony czas (okolo 13 dni razem z dojazdem) i bardzo zalezalo na szybkim i sprawnym dojezdzie (autobus bezposredni z polski). Na miejscu jezdzilismy troche tymze autobusem (jak wybieralismy sie z reszta wycieczki) lub stopem (jak sami zeby poznac lepiej miejscowe realia noclegi byly w osrodku kempingowym na zachodni wybrzezu krymu w miejscowosci piaszczyste. Na samym krymie bylismy 7 dni - 3 dni w gorach, 3 dni zwiedzanie, 1 dzien kapanie, poza tym 1 dzien zwiedzanie kijowa a reszta to dojazd, oczywiscie z zatrzymywaniem sie na zwiedzanie czy zapoznawanie z miejscowym kolorytem. Cena niestety dosc zabojcza- 1700zl, ale to juz z noclegami pod dachem, zarciem, autobusem, przewodnikami lokalnymi np. bardzo mila tatarka w bachczysaraju i wstepami do piekielnie drogich obiektow..Ogolnie fajna sprawa na wstepny rekonesans w okolicy, bo w tak krotkim czasie to nie ma co mowic o poznaniu calego krymu, ale pozostaje pewien obraz na podstawie ktorego mozna planowac juz jakas zupelnie samodzielna wycieczke na przyszly rok no bo co najgorsze nie bylismy w okolicach kercza, gdzie ponoc jest najbardziej dziko, najmniej turystycznie...ale czasu nie starczylo..pozostaja wiec plany na nastepny rok
co do czasu wyjazdu ja celowo wybralam sierpien gdyz kocham upaly i temperatura +38 stopni w cieniu nie jest dla mnie niczy przykrym ale widzialam jak zdychaja inni uczestnicy wyprawy- wiec rzeczywiscie moze cos w tym jest ze na zwiedzanie krymu najlepszy jest wrzesien lub maj, a na gory kwiecien lub padziernik.. i mniejsze zatloczenie w miejscach turystycznych- bo teraz jalta czy nowy swiat to wygladaly jak krupowki ale pozytywna rzecza (jak dla mnie) bylo to, ze wystarczylo odjechac 5km od przeludnionego, odpicowanego kurortu i juz mozna bylo znalezc zapadla wioske, z prowincjonalnym sklepem, babuszka handlujacac winogronami przed chalupa i tambylcem sprzedajacym domowe winko z beczki na siedzeniu starego moskwicza.. te zatloczone kurorty pelne hoteli i nowych ruskich zajmuja tylko z 10% powierzchni krymu....a reszta to gleboka prowincja )))))) i co jeszcze wydawaloby sie dosc wazne- w gorach sa niesamowite problemy z woda, rzeczki i potoczki sa okresowe, teraz np. w masywie demerdzy czy w okolicach sudaku nie plynelo kompletnie nic!!! a ja za dzien wypilam 5l z racji bardzo ladnej pogody a odnosnie mojego czasu na wyprawy... mam po prostu dlugie wakacje od 20 marca zaplanowane juz kilka lat temu- fajna sprawa - JUZ nie studiowac i JESZCZE nie pracowac i przepuszczac uskladana przez pare lat kase ale niestety... milo spedzany czas szybko leci, kasa sie konczy i zima zbliza wiec z nastaniem pierwszych szarug jesiennych trzeba sie bedzie zajac czyms pozytecznym...i planowac znow takie wakacje za 2, 3 czy 4 lata |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
co do kosztów to pytam, bo znajomi byli tam 2 lata temu kompletnie na własną rękę (pociąg z Lwowa, na Krymie stopem i autobusami) i wydali za 2 tygodnie około 900 zł na łebka. wiem, że przynajmniej część nocy spali w jakimś wynajętym domu.
a w tamtym roku byli na stopa w Turcji - eh, przegapiłem okazję |
||||||||||||||
|
buba
|
mam znajomego ktory za 1000zl jedzie na krym na miesiac, jedzie elekriczkami (dojazd zajmuje mu tydzien w jedna strone) spi tylko za darmo na plazach lub w jalowcach.. fajna sprawa, bardziej mozna wczuc sie w klimat wschodu ale mi nie spasowal termin..poza tym na taki wyjazd trzeba uzbierac fajna ekipe, a nasza ekipa bylismy teraz w bieszczadach wschodnich, a potem ludziska musialy do pracy wracac a ja musialam sobie jakos sama radzic
ale napewno koszty utrzymania (jedzenie, woda, piwo) sa na krymie nieporownywalnie wyzsze niz np. w karpatach ukrainskich.. moze poza sezonem jest inaczej ale w lecie to makabra!! butelka wody mineralnej 1l 7 hrywien- brrrrr |
||||||||||||||
|
chemica
|
Fajna wyprawa, fajne fotki. Też ostatnio myślę o wyprawie na Krym.
|
||||||||||||||
|
opek
|
Świetne zdjęcia. Z tego co piszesz to wszystko mieliście raczej pozałatwiane i jeśli ta organizacja była dobra a ekipa zgrana to nie należy żałowac pieniędzy, w końcu aż takie duże nie są. Mam kumpla który przez 3 lata jeździł do Hiszpanii na miesiąc autostopem z noclegami pod chmurka i namiotem gdzie popadnie. Dwa tygodnie na przejazdy i dwa tygodnie w Andaluzji za 1500 złoty [z czego 30-50% ba alkohol ] Tylko trzeba mieć ten czas, a jadąc na wschód to jeszcze trochę odwagi i można tak jechać
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
Hej!
Świetne fotki! Wyprawa jeszcze lepsza! p.s. Gratuluję pomysłu, zazdroszczę czasu... |
||||||||||||||
|
krym- zdjecia |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.