Jura Krakowsko-Częstochowska 26-28.09.2009 |
ecowarrior
|
Witam wszystkich.
Korzystając z wolnego weekendu postanowiłem, wraz z Grzesiem, powłóczyć się po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Plan wyprawy zakładał dojazd do Rudawy i marsz w stronę Ojcowa. Tak też się stało. Po szybkim śniadaniu na Pkp Rudawa, około 10:10 ruszamy na szlak. Decydujemy się iść niebieskim aż do Bramy Będkowickiej, następnie żółtym, przez Bramę Bolchewicką aż do rzeczonego Ojcowa. Robimy krótkie zakupy w Niegoszowicach i wchodzimy w łąki i las. Widoki urzekły mnie już od samego początku i w duchu powiedziałem sobie: „Andrzej, niebawem tu wrócisz”...Niebieski był miejscami pozarastany, z powywracanymi w poprzek drzewami. Nim dotarliśmy do Bramy Będkowickiej spotkaliśmy na drodze samochód z sporą reklamą: „kompleksowa obsługa rozwodów”. Przy „pierwszej bramie” krótki odpoczynek na kawę z mułem () i dylemat: „przepłukujemy gardła złocistym napojem czy robimy to w Będkowie”? Grześ przytomnie reaguje: - Czy jest w tej miejscowości Kościół? - Tak, - Jest Kościół będzie knajpa!! Ruszamy więc czym prędzej. W Będkowie uzupełniamy żołądki strawą i napitkiem, po czym ruszamy Dolina Kobylańską. Sama Dolina była miejscem niezwykle urokliwym, w sporym stopniu przypominającym Pieniny. Do Karniowa docieramy „rzekodrogą”, odpoczywamy przy piwku i dalej w stronę Bramy Bolechowickiej. Zmierzch zastaje nas pomiędzy Zelkowem a Wierzhowiem. Do Ojcowa docieramy po 20. Po krótkich perypetiach z poszukiwaniem noclegu (nieprzyjemny dialog z PP-Panią Pindą) postanawiamy iść „Pod Nietoperza”, a co dalej czas pokarze. Jak się okazuje trafiamy imprezę spotkania szkolnego po kilkudziesięciu latach Po 24 ruszamy w stronę Domu Wycieczkowego Pttk „Zosia”. Tam też zauważamy parę rozbitych namiotów oraz żywo płonące ognisko. Oczywiście rozbijamy swój osprzęt i przyłączamy się do towarzystwa. Nad ranem szukamy właściciela obiektu, płacimy i podążamy ponownie do Ojcowa celem zjedzenia śniadania...”Pod Nietoperzem” Następnie, mijając Bramę Krakowską, wchodzimy na Górę Okopy i Koronną. Podziwiamy krajobrazy, pijamy piwko i sielankujemy pykając sobie fajkę wodną Błogo się leży lecz trzeba iść. Schodzimy pod sklep spożywczy, robimy zakupy i mijając zamek oraz Kaplicę na Wodzie idziemy w stronę Pieskowej Skały. Po drodze rozkoszujemy się piękną pogodą, widokami, udanym weekendem. O 17:58 podjeżdża busik zmierzający do Olkusza. Tam też nocujemy. Zostawiamy plecaki w Ptsmie i wychodzimy pozwiedzać miasto oraz uzupełnić płyny. Wskazano nam bardzo klimatyczne miejsce, „Baszta Przy Mennicy”. Była to, wzniesiona w XIV w., jedna z kilkunastu baszt murów obronnych Olkusza. Obecnie mieści się w niej urocza piwiarnia, gdzie nie leci modna muzyku, nie podają posiłków, lecz leją smaczne, tanie piwko... Kolejnego dnia jemy śniadanie, turlając się ze śmiechu przy bajce „Świat Małej Księżniczki” Olkusz pożegnaliśmy o 10:10 wsiadając do busika na Katowice. [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Czw 22:29, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
taki1gość
|
ładnie Eco. Ja przeszedłem generalnie te rejony w odcinkach i w dodatku zimą. Ale dzięki tej relacji pewnie niedługo wybiorę się na Jurę
|
||||||||||||||
|
buba
|
[link widoczny dla zalogowanych]
napitek widze.. a strawa?? czy wlasnie macha ogonem?? [link widoczny dla zalogowanych] czemu tu nie spaliscie? bylo siano w srodku? [link widoczny dla zalogowanych] czym wyscie te zarosla posmarowali????? [link widoczny dla zalogowanych] eco, no nie mow ze ta panne mloda tez znales [link widoczny dla zalogowanych] ale piekna fotka!!!! [link widoczny dla zalogowanych] ekipa wyglada calkiem sympatycznie [link widoczny dla zalogowanych] a skad mieliscie? to grzes zabral to cudo?? mam nadzieje ze do odessy tez zabierze.. [link widoczny dla zalogowanych] a tam w dole stonka rozleziona...? [link widoczny dla zalogowanych] a tyle razy bylam w olkuszu... |
||||||||||||||
|
tomix
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Spaliśmy gdzieś w tym miejscu pod namiotem...(oj dawno temu). Piękne miejsce. Przyleciał za nami jakiś koleś z ochrony parku i nam tłumaczył jak cenna przyroda tu jest i trzeba ją bardzo chronić..itd, a w worku mieliśmy cały wór winniczków, które mieliśmy zamiar zjeść, ale po tej prelekcji darowaliśmy im życie |
||||||||||||||
|
trotyl
|
Ija tam byłem we wrześniu.Miło popatrzeć na miejsca dawniej odwiedzone.Ja przeszedłem od Białego Koscioła do Pieskowej.A nocowałem w SKale w PTSM.To było ok.1994 roku.
|
||||||||||||||
|
darkheush
Stary zgred
|
A ja spałem (dwa lata z rzędu) w [link widoczny dla zalogowanych]. Fajna wyprawa Eco. Się mi przypomniała Jura. Zazdrość prze ze mnie przemawia, szczególnie jeśli chodzi o tą fajkę
|
||||||||||||||
|
buba
|
[link widoczny dla zalogowanych]
jakos mi umknelo wczoraj to zdjecie.. rewelacja, po prostu rewelacja- tak uchwycic moment mowiacy wszystko choc znajac grzesia to chyba nie pozwolil aby sie "prad" zmarnowal |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 11:11, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Piotrek
Administrator
|
Pozazdrościć. Dla mnie poza kilkoma szlakami to ziemia nieznana.
Ale się wkręciliście na dancing [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
eco świetny wypad! żałuję, że nie mogłam się z Wami wybrać...
piękne zdjęcia! |
||||||||||||||
|
Kris_61
|
Swietnie się ogląda!
[link widoczny dla zalogowanych] Nawet mieliście ochronę ze sobą. |
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
A widzisz, ja wybrałem się w te rejony właśnie dzięki Twojej zimowo-wiosennej fotorelacji
Bo mieliśmy jeszcze do przejścia ponad połowę zaplanowanej trasy...
Nie no, gdyby to był kolejny ślub znajomych w przeciągu dwóch tygodni to powoli zacząłbym się zastanawiać kto będzie w kolejce na następny tydzień??
Tak, Grześ był tytoniowym mentorem
błahahahaha, no tak, winniczkiem ciężko takiego przekupić, co innego browarkiem albo kielonkiem...
Również brałem pod uwagę Ptsm w Skale, ale jakoś "Pod Nietoperzem" się rozmyśliłem... Ruiny zamku w Białym Kościele zwiedziłeś?? Prezentują się jakoś imponująco, czy raczej są dogorywającą ruinką??
Dzięki, ile płaciłeś za nocleg??
Dla Grzesia to było być albo nie być, widząc jego walkę celem nie zbełtania się sam dokonałem dramatycznego wyboru wylania zawartości do zlewu...Kolejne prądowe herbatki piliśmy bez soli...
Do tego momentu była takową i dla mnie...Dobrze, że to zmieniłem
Co się odwlecze to nie uciecze... Jak to mawialiśmy z Grzesiem: "czas nie goni nas!!"
Tak, tylko sami nie wiedzieliśmy czy Pan Mietek nas bronił przed psami czy psy przed Panem Mietkiem... |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
darkheush
Stary zgred
|
25 zeta od osoby. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ja co roku bywam na Jurze z racji demoralizowania... znaczy się bywania na pielgrzymkach ale w innych rejonach, tych bliższych Częstochowy. niemniej fajki wodnej jeszcze tam nie paliłem
|
||||||||||||||
|
buba
|
widzisz- musisz sie poprawic |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Moja tragedia z Jura jest taka, że mam bliską rodzinę tuż pod Częstochową, w miarę czesto tam bywam a zawsze jakoś schodzi bo trzeba odwiedzić tego, tamtego yyy
|
||||||||||||||
|
Jura Krakowsko-Częstochowska 26-28.09.2009 |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.