Ze Straconki do Straconki

Jako, że niedziela zapowiadała się pogodnie, padło na spacer po Beskidzie Małym. Brak wiatru i ustępujące zachmurzenie zapowiadało przyjemny dzień i pozwalało optymistycznie myśleć o ewentualnych panoramach. Początek małego szlaku beskidzkiego w Straconce i po chwili las pełen porannej ożywczej wilgoci i ciepłych promieni słońca. Wszystko to wzmocnione efektami dźwiękowymi wydawanymi przez ptaki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szlak był urozmaicony niezbyt uciążliwymi utrudnieniami.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
które jednak nie przeszkadzały w dalszej wędrówce i pozwalały podziwiać beskidzkie widoki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
by wreszcie znaleźć się na Hrobaczej Łące ( gdzie chyba odbywał się zlot piwoszy
[link widoczny dla zalogowanych]
a stamtąd dalej podążać
[link widoczny dla zalogowanych]
ku zaporze w Żarnówce Małej
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem brzegami zalewu
[link widoczny dla zalogowanych]
spoglądając po drodze na Żar
[link widoczny dla zalogowanych]
do Międzybrodzia Bialskiego, by rozpocząć podejście na Rogacza, spoglądając tym razem z góry na Żar
[link widoczny dla zalogowanych]
i zalew
[link widoczny dla zalogowanych]
Przechodząc dalej przez Rogacza i Czupel dało się zobaczyć Skrzyczne
[link widoczny dla zalogowanych]
i Krolówą
[link widoczny dla zalogowanych]
Stamtąd już tylko krok na Magurkę Wilkowicką
[link widoczny dla zalogowanych]
i dalej do Straconki
[link widoczny dla zalogowanych]

Ładna trasa. Nie ma co, Kaskada Soły jednak bardzo urozmaica beskidzki krajobraz.

Ciekawe zdjęcie, nie powiem.

Beskidus napisał:

Ciekawe zdjęcie, nie powiem.

Na żywo jest jeszcze ciekawiej.

No na pewno. Zdjęcie nigdy nie odda tego co oczy widzą Smile