Wycieczka na Policę

We wtorek wieczorem pomyślałem że pasowałoby się gdzieś nareszcie wyrwać z miasta. Postanowiłem że nazajutrz zdecyduję czy jadę czy nie. W środę rano pogoda nie była zbyt zachęcająca i raczej nie zanosiło się na zmianę, ale jako że plecak stał już od kilku dni spakowany zdecydowałem się pojechac. Plan miałem dosyć ambitny Wink

, czyli zimowe wejście na Policę. Pojechałem więc do Kojszówki, skąd nienerwowo udałem się niebieskim szlakiem na Polanę Malinowe a dalej czerwonym na Halę Krupową gdzie planowałem nocleg. Do schroniska doszedłem ok. 13.30 i akurat jakaś zielona szkoła szykowała się do obiadu. Jako że nie byłem w nastroju do integracji z młodzieżą i godzina była jeszcze wczesna zrezygnowałem z noclegu i po nawodnieniu organizmu ruszyłem na Policę. Szło się coraz ciężej bo solidnie dopakowany plecak zaczynał dawać o sobie odczuć. Na Policy byłem o trzeciej no i przypomniałem sobie wtedy, że o 16.50 mam autobus do Krakowa i że dobrze by było na niego zdążyć. Doszedłem do Hali Śmietanowej i postanowiłem zejść niebieskim szlakiem do Zawoi Mosorne. Na przystanku byłem kilka minut przed przyjazdem autobusu.

Zdjęć za wiele nie ma, bo pogoda nie zachęcała do pstrykania.
[link widoczny dla zalogowanych]

To się trochę przewietrzyłeś Bernie Widoki przymglone ale za to drzewa pięknie poprószone świeżym śniegiem. Dobre tempo marszu jak na zimowe warunki i taką trasę. Mówią ,że lepiej dobrze iść niż źle siedzieć (w domu) Smile

Dobrze wybrałeś

czyli plecak tym razem okazał się zbędnym balastem Wink

Bernie zostaw ten plecak spakowany i bądź w sobotę wieczorem w Szczawnicy Very Happy

Słyszałem o waszych planach, zapowiada się fajna wycieczka. Ja niestety od soboty jestem uziemiony w krakowie, ale życzę wam dobrej pogody i udanej wyprawy.

No cóż,szkoda Confused

Dzięki,postaramy się aby była udana