W upalna niedzielę

Test nosidełka miał się odbyć na Skrzycznym, Malinowskiej ale tam za dużo otwartej przestrzeni i pewnie byśmy się dość szybko roztopili Rolling Eyes

w upale jaki panował. Padło się więc na pętlę z Jałowcem, bo wyjście i zejście (przez Czerniawę Suchą) na ten szczyt biegnie lasem, czyli w upragnionym cieniu.
Główny zainteresowany-Pan Staś- swój pierwszy raz w nosidle zniósł zadziwiająco dobrze, gorzej zniósł to tragarz który odwykł już od noszenia nosidła i ramiona pobolewały jeszcze na dzień następny Rolling Eyes

Ale nic to, z czasem znów człowiek przywyknie. A że nosidło to nie plecak i sztuka jego noszenia jest nie co inna na pewno wielu już się przekonało Laughing

Pogoda upalna, widoczność dość kiepska, ludzi na szlaku spotkaliśmy czterech, czyli nie wiele jak na niedzielny dzień i tak znany szczyt. A, i pojawił się na szczycie również gość ze Służby Leśnej polujący na crossy, które ponoć ostatnio się tu często pojawiały.

Odrobina zdjęć obyczajowych [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 03 Mar 2009

Piotrek napisał:

Test nosidełka miał się odbyć na Skrzycznym...
Główny zainteresowany-Pan Staś- swój pierwszy raz w nosidle zniósł zadziwiająco dobrze, gorzej zniósł to tragarz który odwykł już od noszenia nosidła i ramiona pobolewały jeszcze na dzień następny Rolling Eyes

...
. A że nosidło to nie plecak i sztuka jego noszenia jest nie co inna na pewno wielu już się przekonało Laughing

co prawda to prawda Smile

mimo wszystko wielkie gratki bo trochę km zrobiliście i to jeszcze przy takiej pogodzie Smile

BRAWO!!!

Pogoda była największym problemem bo męcząca. Nie żeby jakoś tragicznie ale można się było nieźle wypocić Rolling Eyes

Widać, że Pan Staś z wizyty na Jałowcu zadowolony Smile

Rośnie kolejne pokolenie wędrowców Wink

Nie dziwota, "trawnik" do biegania jakby spory Very Happy

Do tej pory po górach tylko wózkiem ( [link widoczny dla zalogowanych] ) więc teraz chłopina ma odmianę Very Happy

Gratulacje Piotrek w bardzo spokojnym rejonie wylądowałeś. W sam raz na takie upały. Chłopak - widać, że już zaprawiony do trudnych warunków. Smile