W burzową sobotę

Niby to miał być stracony weekend, ale okazało się że będę miał jednak towarzystwo. No więc polazłem w góry. Było burzowo, żmijowo, grzybowo-melonowo, rodzynkowo, ciastowo, borówkowo i malinowo. Krótko mówiąc cud, miód i orzeszki. A orzeszki są podobno dobre na łupież - łupiesz, łupiesz i czekasz aż ci przejdzie

Kilka fotopstryków po kliku w obrazek:
[link widoczny dla zalogowanych]

Strona chatki zmieniła adres. Teraz zamiast [link widoczny dla zalogowanych] jest pod [link widoczny dla zalogowanych]

To na stałe, orientujesz się?

Nie wiem Piotrku. Jak u mnie to goni pod "starym" adresem. A niejaki Rufi to bodajże administrator strony chatki. Ale nic mi Stachu nie wspominał o zmianach w wirtualnym świecie.

u mnie też pod starym adresem działa. Nowy adres jest, delikatnie mówiąc, niezbyt czytelny...

I u mnie już działa. Może trafiłem na jakieś chwilowe problemy z serwerm?

darkheush napisał:

A niejaki Rufi to bodajże administrator strony chatki. Ale nic mi Stachu nie wspominał o zmianach w wirtualnym świecie.

O ile pamiętam dobrze, stronę prowadził Jonathan.

nie było chatki na/pod Potrójną więc wypad się nie liczy Razz

ale była kaplisia, więc się wyrównało Razz

przy okazji, oglądając inne albumy: jak się robi te symulacje panoram, które pokazują co jest co?