Pete
Dołączył: 18 Paź 2006 |
Posty: 1506 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chełm Śląski/Kraków |
|
|
Wysłany: Nie 22:39, 31 Sie 2008 |
|
|
|
|
|
29.08.2008
Sucha Beskidzka - zbocze Magurki - Przysłop - Kiczora - Przeł. Kolędówki - Opaczne - Jałowiec - Wsiórz - Stryszawa Matusy
Początek szlaku na dworcu PKP w Suchej Beskidzkiej. Pierwotna wersja zakładała, że wycieczkę zakończymy w Zawoi i pójdziemy do końca jednym z najstarszych szlaków w Beskidach (im. M. Wnuka). Jednak nie mogliśmy się oprzeć pokusie zdobycia po raz drugi w tym roku atrakcyjnego Jałowca. Pogoda już od rana była niepewna. Pierwsze podejścia wiodły na suski przysiółek Podksięże. Później szlak przechodził łagodnie zboczem Magurki do pierwszych zabudowań Przysłopu. Z czego słynie Przysłop ? Z ekologii, bo chyba na palcach możemy policzyć miejsca w Polsce, w których wytwarzana jest energia wiatrowa. Przysłop leży w pobliżu drogi Zawoja-Stryszawa. Jest znany z dużej ilości kapliczek i krzyży przydrożnych. Słynie też z niebywałego widoku na Babią Górę, ale nam jednak nie udało się tego dnia ujrzeć ją w pełnej okazałości. Jest znany z dużej ilości kapliczek i krzyży przydrożnych. Zabudowania Przysłopu rozciągają się powyżej 600 m n.p.m. Postanowiliśmy zboczyć trochę ze szlaku i na własne oczy zobaczyć wiatrak, który jednak nie chodził. Przy okazji zajrzeliśmy też do pobliskiego kalsztoru karmelitów. Tam dowiedzieliśmy się od 90-letniego ojca, że wiatrak od dwóch lat nie działa, a Przysłop wciąż czeka na jego naprawę. Usłyszeliśmy też od niego, że w Zawoi odbędzie się referendum dotyczące poszerzenia Babiogórskiego Parku Narodowego. Jeśli nic nie będzie stało na przeszkodzie to park będzie sięgał aż do Przysłopu. Po długiej rozmowie udaliśmy się w kierunku żółtego szlaku na Jałowiec. I tak doszliśmy na widokową Kiczorę. Po chwili przerwy dalsza droga i naszym oczom ukazuje się schronisko Opaczne. Na zewnątrz dwóch turystów, a w środku pusto. Słychać było generalny remont schroniska. Dopiero po 15 minutach przyszedł gospodarz i spytał czy coś chcemy. Zastanawialiśmy się nad czymś do jedzenia. Podał nam zeszyt z prowizorycznym menu i cenami. Gdy zobaczyłem zupy 8-12 zł, a pierogi 15 zł to podziękowałem, ale było w tym zeszycie jeszcze coś rozbrajającego. A mianowicie "Opłata schroniskowa - 2 zł" - dla turystów, którzy przyszli i nic nie zamawiają... Znaleźliśmy wymówkę, że przyjdziemy tu jeszcze jak zejdziemy z Jałowca i wtedy coś zjemy. Wyszliśmy czym prędzej, bo mieliśmy serdecznie dosyć tego dziwnego schroniska. Po 30 minutach znaleźliśmy się na szczycie Jałowca i wtedy zaczęło lać. Widoków niestety prawie nic. Kiedy deszcz przeszedł ustatliliśmy, że zejdziemy w Stryszawie. Może coś stamtąd pojedzie. Szlak do Stryszawy bardzo szybko nam zleciał. Była możliwość zejścia do chatki Adamy, ale postanowiliśmy iść dalej. Szybko osiągamy przysiólek Wsiórz. Świetnie wyczuliśmy w ciemno chwilę, bo kiedy znaleźliśmy się w Stryszawie prawie przyjechał bus do Suchej. I tu kończy się wycieczka.
Fotki: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Spoko
Dołączył: 07 Lis 2006 |
Posty: 362 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Sucha Beskidzka |
|
|
Wysłany: Śro 20:36, 03 Wrz 2008 |
|
|
|
|
|
Takie swojskie mi krajobrazy .Przynajmniej kilkadziesiąt razy w roku przemierzam szlak ze Suchej na Magurkę i w okolice klasztoru.
Szkoda ,że pogoda nie dopisała .Przy ładnej pogodzie widoki są urzekające.Szczególnie lubię widoczki wiosną kiedy Babia Góra jeszcze w śniegu a na Magurce kwitnA kwiaty i zielenią się drzewa.
PS Ale zdjecia wyszły ładnie
|
|
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
|
Wysłany: Pon 18:49, 08 Wrz 2008 |
|
|
|
|
|
Gratuluję udanej wycieczki!
|
|