Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Spacerkiem po Zawoi
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

Drodzy czytelnicy, po prostu mnie nosi .Nie potrafię usiedzieć na miejscu .Jak w tej złotej myśli .

"Wędrówką jedną życie jest człowieka"

Planowałem wypad do Zawoi na 11 listopada - Wtorek .Dzień wcześniej zadzwonił jednak kolega ze studiów,że wpadnie do nas w odwiedziny i pokaże zdjęcia i foldery ze swoich wakacji na Cyprze, w Ziemi Świętej ,i jeszcze gdzieś tam.Kolega dawniej towarzysz moich wędrówek po Beskidach i Jurze Krakowsko-Częstchowskiej zamienił formę turystyki pieszej na bardziej luksusową ,bardziej wypoczynkową .Był prawie w każdym państwie nad morzem śródziemnym .No cóż jak go stać tak ma.

A więc oglądamy zdjęcia ,nawiasem mówiąc ładne i ciekawe ,ale ta pogoda za oknem.....? - Nie daje mi spokoju. Gdyśmy już sobie pogadali proponuję mu wyjazd do Zawoi.

-Może innym razem odpowiada kolega.

Środa - mgła Crying or Very sad

Czwartek mgła Crying or Very sad

Piątek mgła i deszcz Crying or Very sad

Sobota -budzę się nieco później i nie mogę oczom swoim uwierzyć . Przez zasłony na oknie przebija słońce.
Shocked
Więc się czem prędzej zerwałem ,śniadanie spałaszowałem ,kanapki przygotowałem no i w drogę się wybrałem.

Kierunek Zawoja.Aże była już całkiem późna godzina a przy tym sobota,kiedy to komunikacja busowa jest skromniejsza,pojechałem tym razem samochodem.

Nastawiłem się głównie na porobienie zdjęć co ciekawszych obiektów budowlanych w Skawicy i w Zawoi.Oczywiście było też trochę przyrody.Międzyinnymi piękny wodospad na potoku Mosornym w Zawoi , moim zdaniem najpiękniejszym i jednym z największych w Beskidzie Żywieckim.

Oczywiście nie obyło się bez przygód a jakże.Wodospad ten jest osiągalny ścieżką odchodzącą od niebieskiego szlaku.Ja jednak podjechałem samochodem wyżej w głąb Mosornego aż do szlabanu zamykającego drogę .Tam dalej udałem się drogą leśną .Wmiejscu gdzie domyślnie mógł znajdować się wodospad zacząłem schodzić po stromym stoku do potoku.Stok był w dużej mierze zasypany opadłymi liśćmi.Więc zejście to był taki zjazd na liściach .Myślę sobie fajny zjazd tym bardziej że w dole widzę też grubą warstwę liści .Będzie miękkie lądowanie. I było.... . Aż nazbyt miękkie.Liście pokrywały grubą warstwą strumień wody.Wylądowałem w liściach.które sięgały mi po pas A w butach poczułem coś mokrego .Ano tak ..... . Pod liśmi była woda .Gdzieś 20 cm .No i jak zwykle...... .W butach mam pełno wody i żadnych zapasowych skarpet czy butów.
Evil or Very Mad
Ale to nic .Najważniejsze ,że nieco wyżej był wspaniały wodospad ,który mi wynagrodził chwilowy dyskomfort.

Ps Miłego czytania .Kilka zdjęć dołączę później jak będzie komputer szybciej ładował

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Spoko dnia Pon 16:24, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Spacerkiem po Zawoi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu