Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Nie 22:10, 05 Wrz 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Mieliśmy w Tatry jechać, na Salatyn, ale pogoda kaszaniasta więc padło na B.Makowski. Trasa nie męcząca: Przełęcz Wielkie Drogi -Wierzbanowska Góra -Lubomir -Łysina -Kudłacze -Działek -Pcim
Jednak zanim weszliśmy na szlak zatrzymaliśmy się przy kapliczce która miała być zrobiona z ... czołgu. Na miejscu małe rozczarowanie bo choć kapliczka sporej wielkości i ładna to trochę odbiegała od wyobrażeń
Na Lubomirze byłem dość dawno temu więc nawet się cieszyłem, że zobaczę to sławetne obserwatorium. Tam mieliśmy wykład (ciekawie opowiedziany) jednego z pracowników, który jednak stwierdził, że dziś Słońca nie zobaczymy bo niebo zachmurzone. I w zasadzie na tym by się skończyło jednak przez chmurki zaczęło się pojawiać błękitne niebo więc pod silnym naszym naporem udało się wyciągnąć teleskop. Ale Słońca i tak nie zobaczyliśmy , przejaśnienie było chwilowe.
Później hop do schroniska na Kudłaczach (zapytałem o Berniego ale już tam nie pracuje -co pewnie większość tu i tak wie), posiadówka, zwiedzanie muzeum i na dół, przez Działy do Pcimia. Ostatnie kilkanaście minut już w deszczu.
Ogólnie fajny wypad, towarzysko bardzo udany a sam szlak/trasa-cóż, specjalnie atrakcyjny nie jest. Ale źle nie było.
Zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Nie 22:17, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Pon 19:53, 06 Wrz 2010 |
|
 |
|
 |
 |
W sumie szałas jeszcze do spania sie nadaje. Ale znając nasze realia to nie wiadomo jak długo się utrzyma. Trochę syfu tam było, widać że chamskie imprezki się zdarzały.
|
|