Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Sierpniowe Bieszczady.
Zielony Kot


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Sierpniowe Bieszczady. Bieszczadzkie Anioły, łowienie pstrągów i inne przygody. Ale przede wszystkim zaprzyjaźnianie się z moimi kumplami, Biesami i Czadami. Czekałam cały rok, żeby choć kilka razy stanąć na bieszczadzkim szlaku, żeby móc wstać rano i spojrzeć na te lasy, na tę historię, na wspomnienia…


Połonina Caryńska.
[link widoczny dla zalogowanych]
Miałam okazję być porwaną przez wiatr, zachwycić się widokami (tęskno mi do tego..), oraz… być świadkiem „upadku” Wojska Polskiego wprost przed moimi nogami..

Sine Wiry.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tego roku mieliśmy ze sobą rowery,piękną pogodę każdego dnia i świadomość, że MUSIMY zobaczyć Sine Wiry. To rezerwat, obejmujący przełom Wetlinki. Naprawdę warto go zobaczyć, a już zwłaszcza te kamole… :]

Łopienka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tego dnia chciałam koniecznie zobaczyć Łopienkę. Bardzo zależało mi na tym miejscu, bo bardzo ukochałam sobie tę cerkiew, i teren wokół niej..Dlatego też wybraliśmy się na spacerek niedaleko niej … Doszliśmy do takiego miejsca w lesie, gdzie skończyła się droga i ścieżka, a zaczynały krzaki ostrężyn. W sumie, nie jestem w stanie stwierdzić, jak mogło nazywać się to miejsce, które spenetrowaliśmy, ale… był to przyjemny, ba! Bardzo przyjemny spacerek wśród drzew i kałuż…
Oczywiście odwiedziłam cerkiew, drzewko od środka, i… retorty… :]

Połonina Wetlińska.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyruszałam z przełęczy Wyżnej, planując zakończyć w Smreku, docelowo w Kalnicy. Rzecz jasna piękne widoki, szczęśliwie mniejszy wiatr, i.. ludzie.

Ruskie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiliśmy skorzystać z Schengen i ruszyć w słowackie Bieszczady. Samochodem do Roztok Górnych, skąd pieszo w stronę dawnej miejscowości Ruskie i następnej ‘żyjącej’, jeśli pogoda pozwoli. (jest tam też ścieżka rowerowa)
Ludzie tamtych terenów też byli wysiedlani, jednak na początku lat 80 – oficjalny powód..? Budowa zbiornika. Mówiło się jednak o zbudowaniu wyrzutni rakietowej, nie doszło to jednak do skutku.
Ciekawe było to, że cały czas mijaliśmy różne budki , altanki, gdzieniegdzie z zaparkowanym samochodem. Po rozmowie z pewnymi Słowakami okazało się, ze ludzie odzyskują teraz tereny, które należały wcześniej do ich przodków, bądź ich samych.
Trasa podobała mi się bardzo, głównie dlatego, że oprócz nas spotkaliśmy 2 turystów.. Cisza, łąki pełne dziewięćsiłów i grzybów. Cud, miód i orzeszki…
A w drodze powrotnej byłam w zoo…




Tarnica.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnia wypawa tego wyjazdu. Jak już pisałam, chciałam przejść się pętlą przez Halicz i Rozsypaniec do Wołosatego, jednak niestety, nie było to możliwe. A więc szlak niebieski-wejście i zejście. Pogoda, jak na zamówienie. A kiedy stanęłam na szczycie i zobaczyłam tę panoramę, było mi już wszystko jedno, czy jest mnóstwo ludzi, czy nie ma nikogo. Liczyło się tylko jedno – jak najlepiej zapamiętać tę chwilę..


Ostatnio zmieniony przez Zielony Kot dnia Sob 10:50, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

piękna fotorelacja Zielony Kocie! Smile

dobrze opowiedziana - z taką radością, a zdjęcia rewelacja - te z Połoniny Wetlińskie "powalają", dobrze że siedziałam, jak oglądałam Wink super....
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

Widoki i miejsca mojemu sercu najbliższe... Smile
Jak już pisałam, chciałam przejść się pętlą przez Halicz i Rozsypaniec do Wołowatego, jednak niestety, nie było to możliwe.

A dlaczego?

PS. To nie jest Wołowate tylko WOŁOSATE. Ciekawe dlaczego tyle osób się myli.


Ostatnio zmieniony przez Do-misiek dnia Sob 10:19, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Zielony Kot


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Zapytaj Andrego na pw, to się dowiesz... ;]
A to literówka. Wiem, że Wołosate, ale pisałam to po... obfitym w wydarzenia dniu, na wpół śpiąco, więc... ;]
Dzięki xaga...


Ostatnio zmieniony przez Zielony Kot dnia Sob 10:49, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

Za wszystkie trasy należą Ci się gratki. Ładną miałaś pogodę - no oprócz tej pamiętnej soboty 16 sierpnia. Szczególnie wieczorem Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Do-misiek napisał:
PS. To nie jest Wołowate tylko WOŁOSATE. Ciekawe dlaczego tyle osób się myli.


Bo na klawiaturze W jest obok S Smile

Ładny wyjazd, przyjemnie się oglądało zdjęcia.
Zobacz profil autora
Zielony Kot


Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

dzięki... Smile
Jeśli chodzi o pogodę, to rzeczywiście-poza pamiętną sobotą, trafiliśmy pogodę jak na loterii... Smile
Zobacz profil autora
Sierpniowe Bieszczady.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu