Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Przełęcz Orłowicza
Pablo M


Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

Dzień drugi pobytu w Bieszczadach. Zła pogoda, ale nie chcemy siedzieć w domu. Ruszamy na drugi kraniec Połoniny Wetlińskiej. Nasz cel to Smerek (1222m npm). Idziemy żółtym szlakiem z Wetliny. Jest mgła, błoto, deszcz. Po drodze mija nas para niemców, którzy zawrócili ze szlaku. Doszliśy tylko do Przełęczy Orłowicza (1099 m npm) i widoki tylko sobie wyobrażamy, na Smerek nie ma sensu już iść: strasznie wieje, jest mgła, pada deszcz. I tak nic byśmy nie zobaczyli. Wracamy na dół. Wygłodniali i spragnieni trasę i dzień, kończymy jak każdego wieczora w Bieszczadach - w Chacie Wędrowca
Very Happy

WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z BIESZCZAD Z OPISAMI NA PICASIE
[link widoczny dla zalogowanych]

Smerek - ten w dolinie

Żółty na Przełęcz Orłowicza

W Bieszczadzkim Parku Narodowym

Tajemniczo w lesie

Przełęcz Orłowicza

Wiosna czy jesień?

Widok z Przełęczy Orłowicza

Przełęcz Orłowicza

Pod Starym Siodłem w Wetlinie

Pogoda trochę się poprawia

Chata Wędrowca



Ostatnio zmieniony przez Pablo M dnia Sob 13:00, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
olo23333


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Może w przyszłym roku się wybiorę w Biesy, jak zawsze jeździłem 1-2 razy do roku tak od dobrych 4 lat nie byłem ani razu Sad
Szkoda że to tak daleko ale mam nadzieję że wszystko się uda:) i połazi się po jesiennych połoninach


Ostatnio zmieniony przez olo23333 dnia Czw 12:25, 27 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pablo M


Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

Trochę znam ten ból, bo też mam daleko, bardzo daleko. Ale naprawdę warto, szczególnie jesienią gdy nie ma zbyt wielu osób na szlaku, a kolory i widoki po prostu zachwycają! O tej porze wiele karczm, gospod jest zamkniętych ale mimo tego można znaleźć jakąś przytulną kącinę na długie i chłodne wieczory


Ostatnio zmieniony przez Pablo M dnia Czw 12:43, 27 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gar


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Śląska

Z Gliwic nie jest tak strasznie daleko (chyba że już tam nie mieszkasz) - problemem jest długość dojazdu, który obecnie ogranicza się tylko do transportu drogowego a w polskich realiach te 350 km robi swoje.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Siostra moja w tym roku jechała w Bieszczady w taki sposób, że namierzyła busa z Krakowa który jechał aż do Wołosatego. Jakoś przez internet to załatwiała.
Wyszło szybciej niż tradycyjnie czyli kolej + przesiadka na autobus.
Zobacz profil autora
olo23333


Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Ze Zdzieszowic jest tylko ca 450 km i fajnie jedzie się tylko do Krakowa - ogólnie cała trasa to minimum 7 h i to trzeba zapylać tam gdzie się da Sad
Zobacz profil autora
Pablo M


Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

Gar napisał:
Z Gliwic nie jest tak strasznie daleko

Daleko nie jest to prawda, ale jadąc przez okolicę Dukli, Komańczy mamy marny stan dróg. Z kolei jadąc przez Krosno, Sanok, lepsze są drogi, ale przejazd przez te miasta i wielu miejscach ruch wachadłowy skutecznie wydłuża podróż!
Zobacz profil autora
Przełęcz Orłowicza
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu