Posesyjne wycieczki pod koniec czerwca.

Witajcie!

Ostatni egzamin mam 24 czerwca, a okres od 25 czerwca do 30 czerwca mam częściowo wolny. Najprawdopodobniej 1 lipca zacznę robotę. Już od dłuższego czasu marzy mi się Wielka Fatra, Mała Fatra i Karkonosze. Dzisiejsza relacja z Karkonoszy i Kozie Grzbiety zmusiły mnie, żeby tam być. Jeżeli nic mi nie stanie na drodze, to będę w Górach w tych dniach.

25-26 czerwiec (środa - czwartek) Mała Fatra - SZLAK "z lekka" DŁUGODYSTNASOWY Laughing

Planuję jak najwcześniej dotrzeć do Zwardonia, tak żeby móc być jak najwcześniej w Strecnie... Najprawdopodobniej pojadę tak:

7:07 - pociąg ze Skalitego do Żyliny (przyjazd 8:15)
9:00 - autobus z Żyliny do Doliny Vratnej (przyjazd 10:00)

Oto co będę chciał przejść 25 czerwca:
10:15 - 12:00 wejście na "grań" Sokolich (szlak niebieski)
12:15 - 13:45 dojście na Sedlo Prislop (szlak żółty)
13:45 - 14:15 wejście na Baraniarky (szlak niebieski)
15:45 - 16:15 dojście do Sedla za Kroviarskim (szlak niebieski)
16:30 - 18:00 dojście do Snilovskiego Sedla (szlak niebieski)
18:15 - 19:45 wejście na Wielki Krywań (szlak czerwony)
20:00 - 21:30 wejście na Mały Krywań (szlak czerwony)
21:45 - 23:15 wejście na Suchy (szlak czerwony)
23:30 - 00:30 dojście do Chaty Pod Suchym (szlak czerwony)

26 czerwca:
5:00 - 8:00 zejście do Strecna (szlak czerwony)
i powrót:
8:20 - autobus ze Strecna do Żyliny (przyjazd 8:30)
8:50 - pociąg do Rajczy Centrum (przyjazd 10:30, jedzie on do Katowic)

Trasa pierwszego dnia jest dość długa. Zależy mi na odwiedzeniu Baraniarek, gdyż Góra ta zawsze jawiła mi się jako bardzo ciekawa, z drugiej zaś strony chcę ponownie postawić swoje nogi na Wielkim Krywaniu i Suchym, tym razem przy dobrej widoczności.
A to zdjęcie Baraniarek (znalezione na Wikipedii), pięknie no nie?

[link widoczny dla zalogowanych]

(Baraniarky (1270 m) z Sokoliego, Mała Fatra, Žilinsky Samospravny Kraj, Słowacja autor: Prazak Data: 7. 2004)

Muszę jechać tym autobusem o 8:20 ze Strecna, gdyż już o 17:00 mam szkolenie w Bielsku-Białej, a potem:

26-29 czerwiec (czwartek-niedziela) Karkonosze

Wiem, że do Karkonoszy dojadę tak:
21:40 pociąg z Bielska-Białej do Katowic (przyjazd 23:02)
23:45 pociąg z Katowic do Wrocławia Głównego (przyjazd 3:00)
3:45 pociąg z Wrocławia do Szklarskiej Poręby (przyjazd 8:30)

Tutaj zaczynają się dla mnie "schody" Wink

Będzie to moja pierwsza czysto górska wycieczka w region Sudetów, a zwłaszcza w Karkonosze. Zależy mi na odwiedzeniu przede wszystkim Kozich Grzbietów i Samotni, Łabskiego Szczytu. Nie ukrywam, iż liczę tu na pomoc Pudelka i Eco... Wink

Nie znam jeszcze trasy, gdyż nie mam mapy.

Czy znacie jakąś dobra mapę Karkonoszy, co możecie mi doradzić?

Zachęcam do wędrówek, jeżeli nie cały czas, to chociaż na jakimś odcinku!

P.S.
Już jest prawie, że pewne, iż w Karkonosze z Brzegu pojedzie jedna koleżanka, a w Szklarskiej Porębie dołączy kolega (oboje z innego forum)...

No w Fatre bym sie z Toba wybrał... ale szlak długodystansowy - zabójstwo.

A poza tym to jest jak dla mnie wycieczka jednodniowa Wink

, bo taki powrót wczesny jest bez sensu Sad

ogólnie co do map to jestem zadowolony z Demarta, choć mam też starą Eko-Grafu i w miarę daje radę.

kurczę, te Karkonosze też mnie kuszą, tylko że ja chciałbym przejść zamiast głównym grzbietem to trasą schronisk czeskich, które w weekend majowy były jeszcze zamknięte...

Keraj napisał:

No w Fatre bym sie z Toba wybrał... ale szlak długodystansowy - zabójstwo.

No cóż, jak chce się dużo zobaczyć, ale ma się niewiele czasu, to trzeba sobie jakoś radzić...

Keraj napisał:

A poza tym to jest jak dla mnie wycieczka jednodniowa Wink

, bo taki powrót wczesny jest bez sensu Sad

No więc ja tego nie traktuję jako tygodniowej wyprawy... Wink

Po prostu muszę być w czwartek w Bielsku, a chce tez jeszcze przed robota odwiedzić Baraniarky i Suchego...

Pudelek napisał:

ogólnie co do map to jestem zadowolony z Demarta, choć mam też starą Eko-Grafu i w miarę daje radę.

Na razie kupiłem copernicusa, żeby móc trasę zaplanować. O dziwo tylko takie mapy Karkonoszy można było dzisiaj w Bielsku kupić..., a laminowanych z ExpressMap nie lubię, poza tym za mały teren obejmują.

Pudelek napisał:

kurczę, te Karkonosze też mnie kuszą, tylko że ja chciałbym przejść zamiast głównym grzbietem to trasą schronisk czeskich, które w weekend majowy były jeszcze zamknięte...

Nie wiem jeszcze na 100% gdzie będę nocował i którędy szedł. Mam w sumie cały piątek i sobotę oraz jakiś tam skrawek niedzieli...

Już plan wycieczki ustalony... Wink

Piątek

9.00-9.30 - Wodospad Kamieńczyka i Wąwóz Kamieńczyka
10.00-11.30 - Hala Szrenicka
11.45-12.15 - Szrenica
12.30-13.30 - łabski Szczyt
13.45-14.15 - spacer nad śnieżnymi Kotłami do Przełęczy pod śmielcem
14.15-14.30 - Rozdroże pod Wielkim Szyszakiem
14.30-15.40 - przejście ścieżką pod reglami do Schroniska pod łabskim Szczytem

Sobota

8.00-11.30 - ścieżką pod Reglami do Przełęczy Karkonoskiej
11.30-11.45 - schronisko Odrodzenie
11.30-13.15 - Spalona Strażnica
13.15-13.30 - Lucni Bouda
13.30-14.00 - Krakonos
14.00-15.30 - Samotnia

W niedzielę na śnieżkę przed wschodem słońca i później można coś wykombinować bo jest dużo czasu Smile

Wtedy można zwiedzić jeszcze Kocioł Łomniczki i Biały Jar

To co będę ja osobiście robił w niedzielę będzie zależało od tego o której w niedzielę lub poniedziałek będę musiał być w domu. A o tym dowiem się do 17 czerwca...

jaki dokłądny plan. ale czemu tak wcześnie chcecie się zjawić w schroniskach?

No faktycznie... strasznie wcześnie... Przeciez teraz się robi ciemno ok. 20, także kupa czasu na łażenie... Smile

Pudelek napisał:

jaki dokłądny plan. ale czemu tak wcześnie chcecie się zjawić w schroniskach?

Powiem szczerze, że też jestem zaskoczony. Ja zaproponowałem plan, w którym 7 godzin szlaku z mapy przejdziemy wraz z przystankami w 11 godzin pierwszego dnia. Jednak dostałem lekką zjebkę, że się nie wyrobimy... Ja będę pierwszy raz w Karkonoszach i uległem namowom. Jeżeli zostanie dużo czasu każdego dnia, to ja sobie już czas zorganizuję... Wink

Akurat mi pomysłów na włóczęgę nie brakuje... Laughing

Tak tylko, żeby nie być gołosłownym poniżej prezentuję moją wizję wycieczki, która NIE zyskała poparcia... Czy to jest aż tak mało realne?

* * *

Piątek, 27 czerwca

ok. 9:00 wyjście ze Szklarskiej Poręby - zakładam optymistyczny scenariusz, iż opóźnienie PKP wyniesie tylko pół godziny Laughing

9:00 - 10:45 dojście na Halę Szrenicką (szlak czerwony)
11:15 - 11:45 wejście na Szrenicę (szlak czerwony)
12:00 - 13:00 wejście na Łabski Szczyt (szlak czerwony)
13:15 - 14:45 dojście do Czeskiej Chaty PETROVKA (szlak czerwony)
* jeżeli będę totalnie padnięty, to nocuję w tej chacie, żeby móc podziwiać zachód/wschód słońca ze Śląskich Kamieni
15:00 - 18:30 dojście na Równinę pod Śnieżką (szlak czerwony)
19:45 - 20:00 dojście do schroniska Strzecha Akademicka (szlak niebieski) lub Samotnia (zależy od wolnych miejsc na Samotni)
* tutaj powinien odbyć się ten właściwy nocleg

Sobota, 28 czerwca

8:00 - 8:30 dojście na Równinę pod Śnieżką (szlak niebieski)
8:30 - 9:00 dojście do Lucni Boudy (szlak czerwony 10 minut i żółty 20 minut)
9:15 - 10:30 dojście na Krakonos i podziwianie KOZICH GRZBIETÓW... (szlak czerwony)
11:00 - 12:30 powrót do Lucni Boudy (szlak czerwony)
12:45 - 13:30 dojście do domu Śląskiego (szlak niebieski)
13:45 - 14:30 wejście na Śnieżkę (szlak czerwony)
15:00 - 15:30 zejście Drogą Jubileuszową do Domu Śląskiego
15:45 - 16:30 dojście do Strzechy Akademickiej (szlak czarny 20 minut, szlak żółty 20 minut)
16:45 - 17:00 dojście pod Samotnię (szlak niebieski)
17:30 - 19:00 dojście pod Pielgrzymy (szlak niebieski 1 godzina, szlak żółty 30 minut)
19:15 - 20:30 dojście do schroniska Odrodzenie (szlak zielony)
* nocleg w tymże schronisku

Niedziela, 29 czerwca

6:30 - 10:30 spacerek Ścieżką Pod Reglami do Schroniska pod Łabskim Szczytem
10:45 - 12:15 zejście do Szklarskiej Poręby

Powrót:
12:40 - autobus ze Szklarskiej Poręby Górnej do Wrocławia (przyjazd 15:50)
18:25 pociąg z Wrocławia Głównego do Bielska-Białej (przyjazd 22:37)

* * *

Pewnie że jest to do zrobienia Very Happy

, szliśmy kiedyś z Justką ( Malżowinka moja ) podobnie ale w maju i częściowo po śniegu (na plecach "tygodniowe" wory) . Jedyne co mogę odradzić to "odrodzenie" lepiej wybrać coś alternatywnego ,schronisko ma chyba najgorsza sławę w całych Polskich górach

Odrodzenie to w końcu dawne koszary jeśli się nie mylę... Nie jest to miejsce wymarzone, ale tak mi jakoś wyszło jak po raz pierwszy w życiu rzuciłem okiem na mapę Karkonoszy... Laughing

ale spać w Odrodzeniu? eee Sad

można spróbować po czeskiej stronie puszkać

Pudelek napisał:

ale spać w Odrodzeniu? eee Sad

można spróbować po czeskiej stronie puszkać

He jak dojdzie to się przekona , dobrze że do czechów jest rzut beretem

Coś dużo słyszałem o Spindlerowej Boudzie... Jeżeli będzie w ogóle sytuacja, w której mielibyśmy spać w okolicach Odrodzenia, to ja będę lobbował właśnie za nią... Nie należy jednak zapominać, że plan przyjęty przez towarzyszy i przeze mnie bierze pod uwagę tylko wstąpienie do Odrodzenia w okolicach południa... Wink

Tak więc pomysł ten wziął w Weeb Laughing

ale Spindlerova to jest **** hotel! tam się nie wypłacisz! to już lepiej zejść nieco niżej, tam są takie pensjonaty, a poza tym niedaleko jest Petrova Bouda, to najlepiej chyba będzie tam

mozna tez sprobowac podejsc do chatki AKT, od odrodzenia jest tam chyba w miare blisko.. (pamietam ze w chatce akt wisiala kartka ze np. nalezy zmieniac buty, zmywac naczynia, rabac drewno a jak sie nie podoba to mozna spadac na odrodzenie-stad moje podejrzenie ze to gdzies w rejonie Wink

a chata klimatyczna
[link widoczny dla zalogowanych]