Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
paru czubów pod Pilskiem
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

Jak wiecie w temacie o planowanych wycieczkach oznajmiłam parę dni temu, że gdzieś się wybiorę w weekend. Gdy zamknęły się za mną drzwi biura w piątkowe późne popołudnie, mogłam na poważnie zacząć myśleć o górach Smile
I tak wymyśliłam Pilsko, chętny okazał się Angi, Dzwjedziak się zastanawiała, poddałam też myśl Djinn'owi i napisałam sms'a do TNT'omka Smile Jeszcze paru forumowiczów starałam się namówić, ale bezskutecznie Confused
Przeglądałam prognozy w poszukiwaniu okna pogodowego, ale nici z tego...
W niedzielny ranek wyszło na to, że Djinn pozbierał po drodze paru czubów, składając 5cio osobową ekipę: najpierw zgarnął Dzwjedziaka, później mnie w Andrychowie, w Kętach dosiadł się TNT'omek a Angiego upchnął do auta w Żywcu przy pkp Very Happy
Obieramy kierunek na Korbielów, zostawiamy pojazd na parkingu przy wyjściu na niebieski i żółty szlak. Zaczynamy wędrówkę, jakoś mozolnie nam idzie... pewnie przez ten gęsto padający śnieg:

Idziemy niebieskim szlakiem, jest ślisko - pod świeżym puchem lód - pamiętamy jak wracaliśmy ze zlotu-wtedy tędy płynął potok-teraz jest podobnie, tylko woda ma postać stałą. Na czarnym szlaku mam już dość machania nogami na wszystkie strony i zakładam raki...ehhh od razu lepiej, ale pewnie dziwnie wyglądam... Smile
Nie spieszy się nam... przerwy na herbatkę, na czekoladę, na foto...

Wychodzimy na hale... całkiem ładnie...

Postanawiamy iść na drugie śniadanie do chatki w bazie namiotowej na Górowej

Ale jakoś gubimy kierunek - nie wiadomo między które drzewa wejść, śladów żadnych, jako że jestem najlepiej technicznie przygotowana (raki na nogach), ekipa wypuszcza mnie na obczajenie terenu - przechodzę przez coś w rodzaju wyschniętego strumyku zasypanego 50 cm śniegu, wdrapuje się do góry, idę jako tako przed siebie, no może nieco na południe - widzę prześwit - koniec lasu, patrzę - jest - chatka stoi. Za bardzo w dół żeśmy zeszli. Wołam ekipę, by szli po moich śladach, ale chłopaki marudzą - ja się za bardzo nie zapadałam a oni ponoć po uda...

Ale docieramy

Ledwo dostajemy się do środka-topniejący śnieg utworzył strumyk prosto do środka a teraz to wszystko zamarzło, drzwi przymarzły do podłoża a że były tylko trochę uchylone, to turysta słusznej postury niestety musi poczekać na odwilż aby wejść do środka.
W chatce, w części sypialnej zajadamy kanapki, TNT'omek dzieli się z nami już drugim piwkiem Smile Najedzeni wychodzimy, odstawiając kolejny odcinek programu "Gwiazdy tańczą na lodzie" - ja oczywiście w rakach nie mogłam brać udziału. Sad
Gdy obieramy kierunek na Miziową, słońce zaczyna nieśmiało kukać zza chmur

Na Hali Miziowej dzikie tłumy "dziwolągów na sztachetach" jak to określił jeden z czubów... stwierdzamy, że:
1. jest dość późno,
2. by wyjść na szczyt trzeba by było mieć oczy z przodu, z tyłu z prawej i z lewej by uniknąć bliskiego spotkania z nartą bądź deską,
3. widoków zbytnich nie będzie, skoro babuszka też sie schowała,
4. widok na Tatry z Hali Miziowej nie jest najgorszy...

Very Happy
Po strawie i napojeniu ruszamy żółtym szlakiem w dół, pogoda całkiem sie klaruje

Mamy ze sobą dwa dupoloty, więc część ekipy postanawia z nich skorzystać:


W miarę spokojnie (nie licząc jednej sztuki) dochodzimy do punktu wyjścia a podróż samochodem mija nam na obmyślaniu jak tu upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czy planowaniu kolejnych górskich wypraw i tym podobnych tematach...
więcej moich zdjęć znajdziecie w [link widoczny dla zalogowanych]
Smile


Ostatnio zmieniony przez xaga dnia Pon 21:45, 08 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

I wujek znowu naraża te swoje stare schorowane kości na możliwość ponownego dorąbania do drzewa. Razz
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Górowa fajnie wygląda tak zasypana Smile Fajny spacer Wink
Zobacz profil autora
TNT'omek


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kęty

Xaga spisałaś się przy tym pisaniu Wink Rzetelnie i sympatycznie...dzięki za fajną niedzielęVery Happy
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Tak jakoś ponuro na tych zdjęciach, ale w miłym towarzystwie to z pewnością była wielce interesująca wyprawa!
Zobacz profil autora
darkheush
Stary zgred

Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów (Beskid Mały)

Już żałuję, że się nie dałem Xadze namówić Confused A była taka propozycja. No cóż nie tym, to innym razem. A Wujek coś ma ostatnio pecha do Żywieckiego - po Lasku L4, teraz L4. Strach z nim w góry iść, bo to pachnie wzywaniem GOPR-owców
Zobacz profil autora
Re: paru czubów pod Pilskiem
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

xaga napisał:
Na Hali Miziowej dzikie tłumy "dziwolągów na sztachetach" jak to określił jeden z czubów... Smile


Fajne określenie Very Happy

W sumie co tam szczyt, ważne że sie dobrze bawiliście.
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

darkheush napisał:
(...)A Wujek coś ma ostatnio pecha do Żywieckiego - po Lasku L4, teraz L4. Strach z nim w góry iść(...)

rzeczywiście strach... Smile
dmirstek - pogoda rzeczywiście była "średnia", ale nienajgorsza, mi to nawet odpowiadała taka zimowa aura, skoro w dolinach ani to wiosna ani zima...
przespacerowaliśmy się w miłym towarzystwie a Pilsko - innym razem... Smile
Zobacz profil autora
Piterus


Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czaniec/Kęty

xaga napisał:
darkheush napisał:
(...)A Wujek coś ma ostatnio pecha do Żywieckiego - po Lasku L4, teraz L4. Strach z nim w góry iść(...)

rzeczywiście strach... Smile
dmirstek - pogoda rzeczywiście była "średnia", ale nienajgorsza, mi to nawet odpowiadała taka zimowa aura, skoro w dolinach ani to wiosna ani zima...
przespacerowaliśmy się w miłym towarzystwie a Pilsko - innym razem... Smile


No i może akurat będę miał luźniejszy weekend
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Naprawdę raki były konieczne?
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

ja wolę mieć raki na nogach niż rękę w gipsie Very Happy ale konieczne nie były


Ostatnio zmieniony przez xaga dnia Wto 17:58, 16 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
paru czubów pod Pilskiem
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu