Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Nic specjalnego - czyli ładne wycieczki w Beskid Sądecki:)
MaciejB


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sądeckiego

Ostatnią niedzielę postanowiłem spędzić na odkrywaniu ziem okolicznych Beskidu Sądeckiego. Jeszcze kilku ścieżek w nim nie zdeptałem, więc o poranku samotnie uderzyłem do Tylmanowej, na zielony szlak na Błyszcz – dość mocno przedeptany ostatnimi czasy przez Forumowiczów. Te nieuczęszczane na co dzień szlaki mają to do siebie, że czasem przypominają dżunglę Wietnamu. Z Tylmanowej ścieżka prowadzi dość mocno zarośniętym laskiem. Zdobywszy pierwszy kopczyk, przy okazji zbierając na głowę kilkanaście suto zastawionych pajęczyn, mogę cieszyć zaspane oko pierwszymi widokami. A szlak ten widokowy jest: mamy stoki Lubania, kopce Wyspowego od zachodu, Kotlinę Sądecką i Pasmo Radziejowej na wschodzie, a na południe...Pieniny na tle Tatr Wysokich. Następnie graniowym szlakiem żółtym wśród pół i grzybnych (na jesieni) zagajników kieruję się na Dzwonkówkę. Dopiero tam spotykam pierwszych ludzi (sztuk 5, w tym dwie zagubione siostry zakonne). Od południa zaczęło grzmieć, a niebo zrobiło się fioletowe. Po krótkim drugim śniadaniu kieruję swój pusty brzuch ku Bacówce pod Bereśniekim. Brzuch zostaje napasiony kiełbasą po janosikowemu, a oczy widokiem na odsłaniające się po burzy Tatery. W schronisku spotykam czterech przedstawicieli forum i to wysoko postawionych, jak się później dowiaduję. Nie pozostaje mi nic innego, jak zalogować się przy najbliższej okazji. Po drodze jeszcze mała foto sesja pelętających się w okolicy zwierzów: psa, kota, padalca i żmii.
Można zadowolonym wracać w doliny.




Foty tu:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez MaciejB dnia Czw 22:23, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice


Robi wrażenie


Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Czw 22:41, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
angi
Wujek samo zło

Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...tam gdzie wiatr zawraca... czyli SJZ

MaciejB napisał:
Od południa zaczęło grzmieć, a niebo zrobiło się fioletowe. Po krótkim drugim śniadaniu kieruję swój pusty brzuch ku Bacówce pod Bereśniekim.
Gdzie przy pifku stacjonowały już Czuby

MaciejB napisał:
W schronisku spotykam czterech przedstawicieli forum i to wysoko postawionych, jak się później dowiaduję.
e tam to tylko był wujek angi i reszta Czubów. Fajna wycieczka i zdjęcia czekamy na więcej.

ecowarrior napisał:

Robi wrażenie
Ano robi wrażenie.

Mała zapowiedź naszej relacji:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez angi dnia Czw 22:52, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Pan Mioteł jest zarąbisty Very Happy Wink
Zobacz profil autora
Norden


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojnicz

Gdzie dokładnie była ta żmija? Smile
Zobacz profil autora
MaciejB


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sądeckiego

A dziękuję Państwu Smile

Norden, żmija opalała się do słońca (pewnie stąd jej brązowy kolor) na betonowej drodze przez przysiółek do Bereśnika - poszedłem na skróty, między chałupami, po sesji schowałem ją w krzaki, co by nie "wpadła" pod samochód Very Happy


Ostatnio zmieniony przez MaciejB dnia Czw 23:14, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
heathcliff


Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

bardzo fajan relacja zdjecia wspaniałe
Zobacz profil autora
MaciejB


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sądeckiego

Tym razem z częścią rodziny przyszło mi spędzić górską niedzielę. Plan wycieczki pod kątem mamy był bardziej lajtowy (ceprowy rzekłby ktoś), ale szykowałem w nim kilka rodzynków dla nadania jej większego wyrazu. Trasa: Gaboń – Prehyba (dla nie wtajemniczonych – 6.3km asfaltowo-żwirową wyjazdówką do schroniska).
Po 9 start. Asfaltem pewnie każdy z Was szedł, więc nie będę się rozwodził. Dolina potoku stopniowo podnosi swoje dno ku stokom Prehyby, najpierw w cienistym lesie, potem coraz bardziej odkrywa się na promieniowanie słoneczne. Po kilku tygodniach dla naszych organizmów taka dawka słońca, to szok. Po kilkunastu minutach czuję się jak mrówka, nad którą jakiś sadysta bawi się lupą. Instynktownie uciekam do cienia, smaruję się, łeb okrywam chustkami. Płonę.
Po ¾ drogi dochodzimy do miejsca, gdzie leży Kamień Św. Kingi i dochodzi zielony szlak z Jazowska. Tu rozdzielamy się na chwilę, gdyż ja postanawiam załoić pozaszlakowo pobliski szczyt Jasiennik (1128m). Zagłębiam się w las korzystając z zwierzostrady -ścieżki wydeptanej przez mieszkańców lasu, usłanej tropami racic i kulkami odchodów. Stromo jak diabli, jakieś 55 stopni, rzadkim lasem bukowym zdobywam powoli wysokość łapiąc się drzew jak tonący brzytwy. Po chwili coś słyszę, szelest jakiś, kucam przy drzewie – przede mną, jakieś 10 metrów łania obgryza świeże bukowa liście. Nie widzi mnie, jestem dużo poniżej jej stanowiska i od zawietrznej. Próbuję ją ustrzelić aparatem, niestety krzaki są za gęste. Próba wyjścia na lepszą pozycję do strzału kończy się oczywistym spłoszeniem ofiary.
Kontynuję podejście, jeszcze kilka minut i staję pod szczytem Jasiennika – nie wielką polaną porośniętą borówczyskami i zakończoną skałami na samym szczycie. To właśnie one są moim celem. Wspinam się na nie, niczym po stopniach i moszę gniazdko na półgodzinną siestę. Ciekawy widok obejmuje Prehybę, Skałkę, Gorce, a na południe Tatry Wysokie.

Focę sobie kolejne ujęcia stopniowo przechodząc ku zarośniętej skałce na samym szczycie. Jeszcze jeden strzał , obracam się, by spojrzeć czy da się wejść wyżej i – truchleję. Pod ostatnią skałką leży sobie spokojnie młody cielaczek.

Jestem może 2 metry od niego. Gdybym się nie odwrócił, to bym na niego wlazł. Patrzymy na siebie, pstrykam szybkie zdjęcia i spadam w dół, by go nie spłoszyć i nie spowodować jakiejś kontuzji. Poza tym, myślę sobie, lepiej nie wejść w drogę jego rozjuszonej matce, jeszcze mi sprzeda kopa w zad i zalecę na Prehybę szybciej niż myślę. Ostatnie spojrzenie na małego, machamy sobie kopytkami na pożegnanie i schodzę lasem w stronę Skałki.
Zaraz osiągam jakąś stokówkę, która doprowadza mnie na drogę do schroniska. Tam raptem kilka osób. Dziwne, jak na taką pogodę...Po chwili odpoczynku idziemy dalej – miast wracać tą samą drogą do auta, obieramy czerwony szlak na w kierunku Radziejowej, by ze Złomistego Wierchu zejść na ukrytą Halę Konieczną. Na szlaku spotykamy trzeci tego dnia egzemplarz jeleniowatych, tym razem, nieco mniej świeży:


Po małych perypetiach z odnalezieniem właściwej ścieżki (zawsze się tu gubię), doprowadzam nas na halę.

Popas i sesja, a potem wracamy ku Prehybie i ze szlaku niebieskiego odbijamy na żółty do Starego Sącza. Kolejny mój plan zakłada zejście do doliny przy użyciu sieci leśnych stokówek i ścieżyn. Cholera, łatwiej powiedzieć niż zrobić, sporom się nadumał na każdym skrzyżowaniu, by w końcu po dwóch godzinach zejść dokładnie kilkaset metrów przed samochodem. Ale za to piękny bukowy las uchronił nas przed spaleniem na wióry, jakie groziłoby nam na asfaltowej drodze.
Na dole parking zaprany popołudniowymi spacerowiczami. Ot, niedziela w Beskidzie.

foto:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez MaciejB dnia Wto 23:29, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Skąd mógł znaleźć się tam udziec jeleni?
Zobacz profil autora
MaciejB


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sądeckiego

Sam jestem ciekaw? Szczególnie, że leżał na środku szlaku!
Znawcą padlin nie jestem, ale że są w beskidzie wilki, rysie czy lisy to może ich spytać? Smile
Zobacz profil autora
!
Czort


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła Zdroju

Jasiennik, uwielbiam to miejsce. Świetne są te skalne "stairway to heaven", czyż nie? Znalazłeś solniczkę dla zwierząt przy tym borówczysku pod "schodami"?


Ostatnio zmieniony przez Czort dnia Wto 23:56, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
MaciejB


Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Sądeckiego

Rzeczywiście, bardzo ładny szczyt, nawet chyba najciekawszy w tym pasmie.
Solniczki hmmmm....nie widziałem.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Bardzo ładne ujęcie Exclamation [link widoczny dla zalogowanych]

A pogoda jak marzenie Smile
Zobacz profil autora
Norden


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojnicz

Miałeś świetną "widzialność" Smile
Zobacz profil autora
Nic specjalnego - czyli ładne wycieczki w Beskid Sądecki:)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu