Mosty u Jablonkowa - Severka 17.01.2009

Godz. 7:30 szybki wyjazd z Mysłowic ponieważ o 9:10 mam się spotkać z Mirkiem w Mostach u Jablonkova gdzie, ma dojechać pociągiem. Kilometrów szybko ubywa chociaż droga nie jest łatwa…miejscami mgła jak diabli……brak płynu w spryskiwaczach….w końcu około 9:25 docieram na miejsce. Po zaparkowaniu auta wychodzimy z Mirkiem na czerwony szlak w kierunku Skalki. W chacie u Zuzanny szybka kawa i dalej w trasę, kilkukrotnie zatrzymujemy się na trasie by podziwiać piękne widoki ,na szlaku kilkanaście osób z sankami, dupolotami i innych sprzętem do zjeżdżania. W schronisku na Skalce o dziwo prawie pusto, wypijamy szybko po piwie i dalej w drogę na Severke. Trochę się obawialiśmy, że będzie tam dużo narciarzy, jednak po dojściu okazało się, że jest raptem kilkanaście osób, niestety taras widokowy zamknięty a widoki zapierają dech w piersiach….widać wszystkie okoliczne pasma górskie, a w oddali nawet Tatry . Krótka sesja zdjęciowa na podwyższeniu przy basenie, w schronisku zjadamy po zupce, i schodzimy w dół niebieskim szlakiem który w przeciwieństwie do czerwonego jest ledwo co przetarty. Śniegu jest około 30 cm wiec nie sprawia żadnego problemu, niebieskim szlakiem dochodzimy co cyklostrady i dalej nią za zielonymi znakami do szlaku czerwonego który doprowadził nas z powrotem do dworca w Mostach. Ładujemy się do samochodu i wracamy do domu, Mirek wysiada przy dworcu w Trincu a Ja zatrzymuje się jeszcze w Lesznej Górnej na szybkie zakupy - tym razem wybór padł na malinowego Jelinka Smile

- i wracam do domu.

Fotorelacja wycieczki:
[link widoczny dla zalogowanych]

widzę, że powtórzyliście tę samą drogą co ja w grudniu, tyle, że ja poszedłem jeszcze dalej, do Kamennej Chaty Smile

a co to za chata u Zuzanny?

Pudelek napisał:

widzę, że powtórzyliście tę samą drogą co ja w grudniu, tyle, że ja poszedłem jeszcze dalej, do Kamennej Chaty Smile

a co to za chata u Zuzanny?

Dokładnie , Kamienna chate sobie odpusciliśmy.A ta Zuzanna to hotel górski na poczatku czerwonego szlaku, przed samym wejsciem do lasu, idac w góre po prawej stronie.

Pudelek, nie byłeś u Czeskiego Czirokeza?Gościu ma honorowe członkostwo plemienia Czirokezów(czesi tak piszą),publikuje swoje prace w National Geografic.Widzieliśmy certyfikat.

ciekawe, bo w ogóle nie kojarzę tej Zuzanny. tzn. pamiętam tabliczkę, ale nie budynek

Hi, hi, muszę sie wybrać do tej Zuzanny. Ze względu na Zuzię...

Pudelek,łatwo ją minąć.Zapraszam na wspólne odwiedzenie chaty.

dakOta napisał:

Ze względu na Zuzię...

Jeśli to ona stała za barem, to nie specjalnie warto Smile

Oj, ninik, chyba podpadłeś.

oj ninik chyba podpadłeś, Zuzia to bardzo miła dziewczyna.

A to była ona?????????? Smile

Szczerze mówiac miła to ona była.....tylko ni cholere nie rozumiem co mówiła......

mirek napisał:

Pudelek,łatwo ją minąć.Zapraszam na wspólne odwiedzenie chaty.

myślę że jeśli następnym razem wybiorę się w Śląsko-Morawski to jakaś inna trasa. np. na Wielki Połom i dalej. wtedy to pewno z noclegiem