Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Marcowanie na Luboniu 05-06.03.2011
Ariel Ciechański


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice

Od poprzedniego wypadu w góry minęły trzy tygodnie, więc organizm domagał się kolejnej dawki terenów bardziej niż wypukłych. Pozostawała jeszcze kwestia uporania się z zaległą chałturą i można było pomyśleć o spakowaniu plecaka i ruszenia w góry. Szczęśliwie praca zlecona została zakończona piątkowym popołudniem. Jedynie zdecydowałem się zmienić plany i pojechać jednak na górę z antenką, czyli dawno nie odwiedzany Luboń. Plan był prosty - między Wawą i Krakowem korzystam z pociągów InterRegio akurat dających najlepsze możliwości zwłaszcza powrotu. No i clue programu miała być Perć Borkowskiego, którą jeszcze nie wędrowałem. Dodatkowo jeszcze w Krakowie musiałem zdobyć jakiekolwiek raczki - obsługa schroniska nie pozostawiała złudzeń - na szlaku jest ślisko. Raczki kupiłem (niewspółmiernie drogo do jakości). I busem o 12 ruszyłem z RDA do Krakowa. W Rabce szybki kebab i ruszam niebieskim szlakiem do Zarytego.



Tu szybki przeskok na żółty. W okolicach Perci zakładam na wszelki wypadek raczki. Te jednak w najmniej oczekiwanym momencie potrafią spaść z buta. Samą Perć pokonuję po gołoborzu - szlak gdzieś ginie w krzakach...



W końcu Perć zaliczona i mknę w promieniach zachodzącego słońca do schroniska. Od Zarytego minąłem zaledwie cztery osoby. W schronisku jak na razie ląduje pierwszy. W jakieś 0,5 h później ląduje chłopak mniej więcej w moim wieku. Szybko znajdujemy wspólny język, do dyskusji też przyłączają się obecni chatarzy Aneta i Paweł. Trzeba przyznać, że Knoflik trafił z nimi w "10". Oboje to aktywni górołazi . O 22 krótka toaleta (brak wody) i uciekamy wszyscy w objęcia Morfeusza.

cdn.
Zobacz profil autora
Ariel Ciechański


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice

Ciąg dalszy następuje .
Zgodnie z planem budzę się koło 8 rano. Niedzielny plan uległ diametruialnej przemianie. Nie schodzę do Mszany, czy nawet do Zakopianki, tylko pruję owszem do tej ostatniej destynacji która jest tylko etapem w wędrówce do...Rabki przez Naprawę, Skawę...
Śniadanie i o 9.05 kieruję ostatni rzut okiem na schronisko.

.

Droga na Mały Luboń okazuje się jednym niemal ciągłym lodowiskiem. Sięgam więc do plecaka po raczki. Ten z lewej nogi wciąż uparcie lubi zeskakiwać. Cóż... Najważniejsze, że się nie przewracam. W końcu docieram na Surówki.



Po kolejnej godzinie osiągam Zakopiankę i ruszam do Naprawy. Zaczyna padać śnieg. W Naprawie bez szlaku kieruję się do szosy 28, gdzie przechodzę na GSB. Śnieg daje sobie spokój... W Skawie sklepostop - uwagę zwraca ten oto sierściuch...



Ze Skawy ruszam na kolejne dziś spotkanie z Zakopianką



W końcu zbliżam się do Rabki.



O 14, po 5 h marszu melduję się pod Muzeum im. Wł. Orkana. Zwiedzam je i ruszam na dworzec busowy. O 15.10 miniautobus wywozi mnie na niziny.

Reszta fotek tradycyjnie na
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Jak mało śniegu Shocked
Zobacz profil autora
Ariel Ciechański


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice

dmirstek napisał:
Jak mało śniegu Shocked

Na górze góra 5-10 cm.
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Chyba znów trzeba odwiedzić Luboń Niech się tylko trochę zazieleni Wink
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Z tymi raczkami to faktycznie niefart:/ Byłem na Perci z 3 lata temu, w tym samym okresie, po beskidzkim zlocie na Gibasach. Ówcześnie szło się idealnie. Śniegu, a tym bardziej lodu, ni widu, ni słychu Very Happy
Ha, kolejne znajome miejsce
Zobacz profil autora
100krotka


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

ten sierściuch, jak to okresliłeś to kotka Smile
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Ariel, Ty to masz zaparcie! Żeby na tak krótko wyrwać się w góry Smile

Luboń ma coś w sobie magicznego, przynajmniej dla mnie. Myślę, że to z powodu Berniego i wielu miłych chwil tam spędzonych.
Pamiętam zimowy wieczór w schronisku na Luboniu: za oknem pizgawa, zima na maksa, w pokoju słabe, pomarańczowo-brązowe światło, gorące kafle przy piecu, Berni dziergający sudoku przy stole i ta piękna, pozytywna cisza, w której 2 ludzi czuje się naturalnie.

No i na minusie w łazience też było ciekawie kiedy to zamiast korka w umywalce był lód. To były czasy...

Berni, jeśli to czytasz pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Już prawie wiosennie.
Fajny wypad, choć szkoda troche, że nie trafiłeś na ciut lepszą pogodę.
Zobacz profil autora
Ariel Ciechański


Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice

chemica napisał:
Ariel, Ty to masz zaparcie! Żeby na tak krótko wyrwać się w góry Smile

A może być ze mną jeszcze gorzej W każdym razie pewnie w marcu obskoczę jeszcze 3-dniówkę .
Zobacz profil autora
trotyl


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WARKA

Cytując moje dziecko...Tu jadłam najobrzydliwszą pizze w moim życiu...A mi tam piwo smakowało
Zobacz profil autora
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

bardzo fajne zdjęcia
Zobacz profil autora
Marcowanie na Luboniu 05-06.03.2011
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu