Mały

Nie wiem dlaczego wybrałem akurat to wyjście na Magurkę-żółtym z Międzybrodzia B. Znam je, jest nudne do potęgi, najpierw sporo asfaltem, potem mozolnie pod górę. Ale stało się.
Głównym celem wycieczki było poranne spożycie kawy w schronisku i obejrzenie "tego czegoś" ułożonego z kamieni na Czuplu, które ostatnio Viking pokazał na zdjęciu w swej relacji na forum GŚ.
A tu zonk. Na Magurce byłem niewiele po 8.00 a schronisko czynne od 9.00 Neutral

Ale myślę, nie jest źle, trochę się niebo rozchmurzyło, trochę Słonka się pokazało więc dalej będzie przyjemnie, jakoś ten brak kawki przeżyję.
Wcale jednak lepiej nie było, od schroniska w stronę Czupla robią drogę. Szlak rozmemłany, pełno błota, koparka ostro ryje, masakra Evil or Very Mad

. Całe szczęście po pewnym odcinku "droga" skręciła w prawo i już na Czupel szło się przyjemnie.
Kamienne "to coś" stało tuż za szczytem. Ktoś się musiał nieźle nudzić, że się zabrał za takie układanie kamieni Smile

Ale fajny bajerek, jeżeli przetrwa dłużej może się stać znakiem charakterystycznym Czupla.
Poza tym bardzo podobają mi się resztki sterczących tu, powykręcanych buków przez które przebijają sie całkiem ładne widoki.

O zejściu do Czernichowa nie ma co pisać, trochę widoków w końcowej jego części, poza tym nic specjalnego.

Zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ładne i niezbyt doceniane miejsca (chyba ze względu na npm, za nisko)

byłem tam ze 3 tyg temu, rozpierduchy jeszcze nie było, a pod figurki dopiero lali fundamenciki

Noooo Piotrek - w końcu znane mi na pamięć okolice

Aż miło zerknąć Wink

Aleś trafił z pogodą na "prawie gościnnych występach". Ja do Twojego Żywieckiego nie miałem ostatnio takiego szczęścia Confused

Prawdę mówiąc w Mały mam bliżej niż w Żywiecki. I całkiem dobry dojazd: trzy linie autobusu miejskiego plus PKSy.
Ale jakoś rzadziej tu zaglądam Rolling Eyes

[quote=Andre]byłem tam ze 3 tyg temu, rozpierduchy jeszcze nie było, a pod figurki dopiero lali fundamenciki[/quote]
A to mi się udało z figurkami Smile

No proszę, Małe a cieszy

Fajnie, że trafiłeś w pogodę. Zgrabnie opisałeś "to coś". Po takim opisie nie wiedziałem czego się spodziewać, jakiegoś Stonehenge, sztucznej piramidy czy diabli wiedzą czego jeszcze, a to po prostu takie "coś"... Very Happy

A tak na marginesie, skoro schronisko czynne od 09 to współczuje turyście, który by tam nocował i nie daj Boże chciał je opuścić np o 06

mnie się tam zdarzało, że i o 11 trzeba było walić w drzwi, aby otworzyli - widać tak wcześnie się turystów nie spodziewali

Pewnie w schr nocują głównie jakieś wycieczki szkolne (i pewnie stąd ten dziwny zwyczaj). A te z rana raczej kaca leczą niż wychodzą w trasę Laughing