Luboń Wielki, szkoda że o tydzień za późno ....

Coż, nie mieliśmy możliwości uczestniczyć z Wami w zlocie na Luboniu, więc postanowiliśmy chociaż sprawdzić jak tam jest.
W niedzielny poranek spakowaliśmy się do auta i ruszyliśmy w trasę, cel: Glisne.

Stamtąd czerwonym szlakiem na Luboń, choć pogoda wręcz zachęcała do pozostania w domu, ruszyliśmy z zapałem. Nikt nam tylko nie powiedział, że będzie tyle wspinania.

Jakoś dotarliśmy na szczyt, gdzie jak się okazało ludzi było dość sporo. Na szczycie piwkująca młodzież, kilku bikerów, małżeństwo z wózkiem a z daleka słychać było jakiegoś quada albo crossa. Normalnie jak na odpuście.

Skleroza nie boli, więc pozdrawiając nasz termos w domu kupiliśmy sobie herbatkę. Nie jestem pewien, ale za barem stoi chyba forumowicz. Jakoś nie było sposobności, żeby zagadać (wybacz, widzieliśmy że masz klienta za klientem, głupio byłoby przeszkadzać). Na pewno następnym razem Smile

Zejść z góry postanowiliśmy żółtym szlakiem do Rabki - Zaryte, podobno ciekawy. Jak się okazało, bardzo ciekawy !! Dużo skałek, kamieni, no i Taterki !! Chmury się rozwiały to i cieplej się zrobiło.

Po drodze postanowiliśmy odsapnąć trochę na polanie. Jedni pletli wianki, inni robili zdjęcia kwiatkom, normalnie sielanka !!

Z Rabki - Zaryte asfaltem trzeba było przejść się do Raby-Niżnej a stamtąd zielonym do Glisne, do samochodu.

Droga troszkę się dłużyła, ale za to było cicho i przyjemnie.
Na pewno jeszcze tam wrócimy !!

Galeria zdjęć na Picassie:

[link widoczny dla zalogowanych]

no szkoda tego opóźnienia... za barem pewno stał Bernie, a drugi forumowicz straszył ze ściany Very Happy

Pudelek,masz na myśli tego,któremu buty wiązał Lionel Richie

Eco chyba nie miał nic wspólnego z Lionelem Very Happy

Sporo ładnych zdjęć, tych w picassie.
Jak z Twoją stroną, rozkręcasz sie?

Dzięki.
Stronka w pełnej krasie ruszy już wkrótce, może za godzinę Smile

Póki co, brak mi czasu na opis ostatnich dwóch wypraw, ale to też nadgonimy ....

bardzo ładna wyprawa Smile

tylko szkoda, że tydzień wcześniej nie mogliście... ale jeszcze będzie niejeden zlot... Smile

fajnie że się tak pięknie wypogodziło - interesujące są te zdjęcia - z jednej strony chmury nad Tatrami a z drugiej niesamowity błękit nad głowami Smile

Ehhhh Djinn powróciły wspomnienia z wypadu na zlot Very Happy

A tak na marginesie: zadziwił mnie fakt, że naskalna rycina Lubów przetrwała aż tydzień. Kto wie. Być może archeologowie za 2000 lat będą zachodzili w głowę co te hieroglify mogą znaczyć

No to na ścianie jest więcej forumowiczów a ta poczciwa twarz o której wspominasz przecież nie jest w stanie nikogo przestraszyć-pudelku Very Happy

To prawda. Jest tez znany i lubiany forumowicz Pietruś, który koleguje się z kilkoma osobami z branży estradowej Smile

Dołączył: 15 Mar 2009

Prawdziwy maj się kwieci na łąkach.... Ja zamierzam pojawić się tam w czerwcu i mam nadzieję, że też trafię na taką pogodę.