Jasienio Luboń |
taki1gość
|
Miało być II Bacowanie na Jasieniu. Miało ...
Rano pobudka, pakowanie i jedziemy wraz z Olą samochodem do Mszany Dolnej. Ostatnie zakupy, przepakowanie i ruszamy na dworzec. Początkowo mieliśmy startować z Dobrej i przez Łopień oraz Mogielicę dotrzeć na Polanę Skalne. W drodze jednak decydujemy, że odpuszczamy Łopień i ruszymy z Jurkowa na Mogielicę. Wg informacji z internetu powinien być sobotni autobus do Jurkowa. Powinien Niestety takowego na rozkładzie dworca PKS nie ma Dymać z buta asfaltem do Jurkowa z Dobrej nam się nie chce, więc pakujemy się do samochodu i lądujemy w Rzekach. Miało być dłużej i więcej, wyszło jak zawsze Stąd żółtym w promieniach słońca i barwach jesieni zmierzamy ku Mogielicy. Idzie się przyjemnie, jest ciepło i sucho. Rok temu pogoda była bardziej kapryśna Na szlaku w kierunku Jasienia mijamy aż jednego rowerzystę. Na Polanie Skalne przy bacówce odpoczywamy i rozmawiamy z chłopakami, którzy remontują pokrycie dachowe. Już nic nie powinno przeciekać Zostawiamy bacówkę za plecami zmierzając ku Mogielicy. Na szlaku znów pustki. Aż dwóch rowerzystów. Tak sielankowo mija nam droga aż do Polany Stumorgowej. Widoki z tego miejsca są pyszne! Są wyspy Wyspowego, są Gorce, widać Tatry, nawet Babia pokazała głowę! A wszystko to w jesiennych miłych dla oka barwach. Nie podchodzimy na sam szczyt, bo odrzuca trochę widok na wieżę widokową na której jest pełno. Nie ma się co dziwić - piękna jesienna pogoda, słońce a do tego weekend Posiłek i tą samą drogą wracamy do bacówki. O 15 meldujemy się na miejscu. Rozmów z ekipą remontową ciąg dalszy. Oczekujemy przybycia Berniego, który się zapowiedział, że będzie. Mija godzina, dwie i nagle nie wiadomo skąd przybywają Razem z Pietrusiem. Szybka decyzja, kalibracja map, wybór odpowiedniej drogi i przez Rzeki i Zaryte teleportujemy się na Luboń. W towarzystwie Mikrutta, Pana Karolaka, pretendentów na gospodarzy oraz nowo poznanych bawimy jak przystało! Na te śmiechy i schroniskowe harce od czasu do czasu spogląda poważnie Zygmunt W., który oczywiście do zabawy dołączył. Rano mroźny świt, śniadanie, lekarstwa, ognisko, lekarstwa, itd. o 14 schodzimy i kończymy ten piękny weekend. Mimo, że bacówki nie było to i tak było zaje@#$%^cie! Kilka zdjęć (reszta standardowo po kliknięciu w obrazek) : [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez taki1gość dnia Pią 16:09, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy |
xaga
Moderator
|
piękna wyprawa, kolory niesamowite!
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Prawda, kolory bardzo ładne. Trafić jesienią w taką pogodę to jest radość
|
||||||||||||||
|
taki1gość
|
Taka prawdziwie złota, polska jesień. Nawet "babie lato" było
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
pogoda - gigant! to pewno w ramach zadośćuczynienia za tłumy na Jasieniu
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pią 10:58, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz |
taki1gość
|
Nieszło palca wcisnąć Nie wiem jak Antyklinie udało się do bacówki wcisnąć
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Pewnie klinem
|
||||||||||||||
|
Czort
|
Arcy-genialna kolorystyka. Najfajniejsza jest ta "lewitująca" Babia.
|
||||||||||||||
|
Antyklina
|
Było dość miejsca nawet dla zlotu tylko dolny pokład był użyty do spania i to dość luźno jeszcze. ;P Żałuj-ta ludziska bo impra była naprawdę dobra. A i poprawiłem formę jak obiecywałem
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
Kolory świetne. Teraz są najlepsze kolorystycznie dni na chodzenie po Beskidach - fajnie, że pogoda dopisuje i pojawiają się relacje tutaj, można pooglądać
|
||||||||||||||
|
daniel
Moderator
|
Ładne foty!
|
||||||||||||||
|
Jasienio Luboń |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.