Kris_61
Dołączył: 03 Wrz 2009 |
Posty: 725 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Bytom |
|
 |
Wysłany: Pon 12:37, 02 Wrz 2013 |
|
 |
|
 |
 |
W jednym z postów już pisałem, że chaszczing to dzikie przejście bez wyznaczonego szlaku. Perypetie z tym związane bywają rożne. Czasami można znaleźć urokliwe, widokowe polany, natomiast innym razem ścieżka doprowadza do donikąd.
W związku z tym opiszę trasę, którą przeszedłem, bo warto o niej co nieco wspomnieć ze względu na dzikość i widoki. Da się zauważyć, że przez turystów w zasadzie ta część Lipskiej góry jest nie odwiedzana. Jedynie od czasu do czasu miejscowi tubylcy przecierają szlaki jadąc do lasu po drzewo lub siano z pobliskiej polanki.
Wędrówkę rozpoczynam dosyć wcześnie, bo ok. 6:30 z przysiółka należącego jeszcze do Suchej Beskidzkiej, ale są tu już ostanie zabudowania po prawej stronie nad Stryszawką - tuż za rzeką i torami kolejowymi, które łączą Żywiec i Suchą Beskidzką.
Więcej tu: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|