Gorcstok

Relacja z wycieczki na Gorcstok

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam, Bernie

Super imprezka,fotki jeszcze lepsze.Tylko szkoda że mnie tam z wami nie było.

Po zdjęciach widać, że impreza udana. Wybierałam się, ale Beskid Niski wygrał ;]

Super jest zdjęcie Mikruta z 1980 r Wink

.

12 zdjęcie jest świetne, jak ja chciałbym tam być... Wink

Gratuluję udanej imprezy!

A ja miałam zapytać, czy oprócz nas nikt tam nie dotarł...już wiem, że tak. Szkoda, że nie rozpoznałam Was. Pozdrófffka..... ale lało, wyczepiłam z koncertu właśnie przed występem Jurka (miałam zalane pół kurtki i lewą nogawkę).

My byliśmy tylko na piątkowych występach i pogoda było ok. Część "oficjalna" w namiocie nie trwała zbyt długo i całe towarzystwo przeniosło się do ogniska, gdzie granie trwało do późnej nocy. Może na następnym gorsctoku spotkamy się w większym gronie. pozdrawiam

Piątek mi się marzył, właściwie od lat mi się marzy, i nie daję rady (urlop!!!) . Ale kiedyś...nie tracę nadziei.
Fakt, że w piątek z pogodą było lepiej... hi, hi, w niedzielę kawałek kiełbachy piekłam na "ognisku" ok. godziny - tak "buchało". Drewno było kompletnie zawilgnięte.