Czantoria - Soszów - Stożek

Napisze jedno nie wybierajcie sie w Beskid Śląski niedzielą - nie ma kaj palca wsadzić ! Zdjecia robiłem tylko jak było troche powietrza.

Trasa: Ustroń Polana - Wielska Czantoria - Przeł. Beskidek - Soszów - Cieślar - Stożek Mały - Stożek Wielki - Stożek Mały i do wisły zółtym szlakiem przez Dziechcinkę.
Ogólnie wyprawa na +

[link widoczny dla zalogowanych]

Super fotki,znam Beskid Śląski i potwierdzam że w weekendy tłumy.Czy schronisko na Soszowie dalej w remoncie?

w Śląski można się wybrać i w niedzielę, tylko trzeba wybrać mniej popularne trasy, a to jest "standard standardów"... własnie stwierdziłem, że w Śląskim to ja już prawie nie bywam - cały przechodzony... chyba, że kiedyś wybiorę się od czeskiej strony

Pięknie : ) Fajna wycieczka, gratulacje : )

Akurat okolice Wisły / Ustronia chyba najbardziej są oblegane w Beskidzie Śląskim. Ale jest kilka miejsc, gdzie mamy mniejszą szansę spotkania tłuszczy na szlaku - np. tzw. Beskid Węgierski, czyli trasa od Przełęczy Salmopolskiej w kierunku Klimczoka przez Kotarz i Przełęcz Karkoszczonkę i kilka innych trasek.

Tym niemniej jest to fakt - ze względu na łatwą możliwość dostania się na wszystkie większe szczyty (Stożek, Czantoria, Skrzyczne, Szyndzielnia) ciężko znaleźć szlak bez ludzi w Beskidzie Śląskim. Ale zapraszam późną jesienią lub wczesną wiosną - żywego ducha, podobnie w zimie, o ile ktoś lubi chodzić po górach w zimie - w grudniu 2008 na trasie Biały Krzyż - Wisła - Kubalonka - Stecówka - Barania Góra - Malinowska Skała - Szczyrk przez trzy dni spotkałyśmy tylko dwóch panów z GOPR-u, a w wielkim schronisku pod Baranią Górą byłyśmy jedynymi gośćmi (trzy dni przed sylwestrem).

To jest chyba najbardziej popularna trasa w Beskidzie Śląskim Cool

,dodatkowo jeszcze można kolejką wyjechać na Czantorię.
A że była to niedziela i ładna pogoda,to wybrażam sobie jakie musiały być tłumy Rolling Eyes

.
A ten skalisty szczyt na jednym ze zdjęć,to nie Taterki,tylko Wielki Rozsutec Cool

Bazyliszek76 napisał:

To jest chyba najbardziej popularna trasa w Beskidzie Śląskim Cool

,dodatkowo jeszcze można kolejką wyjechać na Czantorię.
A że była to niedziela i ładna pogoda,to wybrażam sobie jakie musiały być tłumy Rolling Eyes

.
A ten skalisty szczyt na jednym ze zdjęć,to nie Taterki,tylko Wielki Rozsutec Cool

a tatry tez było widać... nawte na zdjęciach widać tylko wieksza rozdzielczośc by musiała byc...
Trasa Czantoria - Stożek może popularna ale tylko fragmentami , bo z Czntorii na Soszów nie szedł prawie nikt moze ze 3 osoby, na Soszowie działajacy wyciąg i znowu multum ludzi potem do Małego Stożka spokojnie i Wielkim Stozku cięzko było usiąć(no i cola w puszce 0.33l 3,50zł ach ta marża)

Mirek - "schronisko" Otwarte Smile

Mann,dzięki za odpowiedź.

W Beskidzie Śląskim jest rzeczywiście dosyć gwarno na popularnych szlakach, ale katmandu przywołał tutaj ciekawy szlak grzbietowy przeł. Salmopolska-Klimczok. Szedłem nim w ubiegłym roku i spotkałem najwyżej pięć osób. Zapraszam też do obejrzenia kilku fotek [link widoczny dla zalogowanych]

man222 napisał:

Napisze jedno nie wybierajcie sie w Beskid Śląski niedzielą - nie ma kaj palca wsadzić ! Zdjecia robiłem tylko jak było troche powietrza.

Udało Ci się zrobić takie ujęcia, że trasa wygląda na bezludną Smile

To samo pomyślałam, widzę, że nie tylko ja zawsze czekam cierpliwie długie minuty aż wszyscy ludzie zejdą mi z kadru, żebym mogła zrobić "czyste" zdjęcie : )

katmandu napisał:

Pięknie : ) Fajna wycieczka, gratulacje : )

Ale zapraszam późną jesienią lub wczesną wiosną - żywego ducha, podobnie w zimie, o ile ktoś lubi chodzić po górach w zimie - w grudniu 2008 na trasie Biały Krzyż - Wisła - Kubalonka - Stecówka - Barania Góra - Malinowska Skała - Szczyrk przez trzy dni spotkałyśmy tylko dwóch panów z GOPR-u, a w wielkim schronisku pod Baranią Górą byłyśmy jedynymi gośćmi (trzy dni przed sylwestrem).

Byliśmy ostatnio na tej trasie i były pustki Very Happy

jedynie pojedyńcze osoby. Na Baraniej nieco,ale na reszcie szczytów na szczęście wyludnione.

man222 napisał:

... - nie ma kaj palca wsadzić !

To co, nie było żadnych kobiet, sami faceci na szlaku??

Dedi napisał:

W Beskidzie Śląskim jest rzeczywiście dosyć gwarno na popularnych szlakach, ale katmandu przywołał tutaj ciekawy szlak grzbietowy przeł. Salmopolska-Klimczok. Szedłem nim w ubiegłym roku i spotkałem najwyżej pięć osób.

Teraz trochę bardziej oblegany na odcinku Salmopol - Kotarz z powodu ołtarza na Kotarzu.

coś ostatnio czytałem, że w jakąś niedzielę przez szczyt Czantorii przewinąło się 6 tysięcy osób. pewno więc kajś palec można było wsadzić Very Happy

przydali by sie w tym rejonie zawodowi zbieracze zlomu
skoro mozna ukrasc czesc trakcji kolejowej lub torow to czemu nie szarpnac sie na wyciag hehe
ja zapraszam tych gosci wlasnie w ten rejon
wtedy bedzie luzniej