Beskidus rusza w Beskid Mały |
Beskidus
Administrator
|
Jako, że trafiła się okazja do wyruszenia w Beskid Mały, mało przeze mnie znany, trzeba było ją wykorzystać w możliwie najlepszy sposób. Początek wyprawy w Zembrzycach, finisz w chatce "Pod Potrójną". Do Zembrzyc docieram w południe i rozpoczynam wymarsz niedaleko PKP. Początkowo idę czerwonym szlakiem MSB poprzez Zembrzyce, aż w końcu docieram do granicy lasu. W lesie trwają prace - ze wszystkich stron dochodzi do mnie jęk pił spalinowych i co jakiś czas przez drogę przebiega spłoszona sarna. Po chwili zaczynają się pierwsze widoki na okoliczne pasma.
Następnie nadszedł dosyć przyjemny etap wędrówki przez równy teren aż do osiedla Żmije, skąd ruszam w stronę Krzeszowa. Mijam kilku okolicznych mieszkańców, którzy prawdopodobnie zmówili się by zawrócić mnie ze szlaku i nie wierzyli w to, że dotrę do celu. Nie zważając na teksty w stylu: "Czemu tak późno idziesz? Przecież nie dojdziesz do Leskowca!", ruszam dalej. Po przejściu Przełęczy Carchel czeka mnie kolejny przyjemny etap: szlak prowadzi przez ciekawe wychodnie skalne występujące tutaj w dużych ilościach. Teraz odbijam zielonym szlakiem i trafiam poprzez widokowe polany do Krzeszowa. Tutaj robię pierwszy dłuższy popas, zarzucam coś na ząb i coś ku pokrzepieniu serca Z godziny na godzinę dzień zbliża się ku końcowi. Ostatni etap wędrówki będę kontynuował po zmroku. Mijam ostatnie osiedla i znów spotykam gościa wątpiącego w moje umiejętności - "Za późno na takie wycieczki..." A ja już minąłem Czarną Górę i śmigam na Smrekowicę. Po drodze spotykam pierwszych w tym dniu turystów. Na Smrekowicy zapada zmrok i chociaż widoki były piękne, wolałbym je podziwiać w świetle dziennym. Kieruję swe kroki w stronę chatki. Przy świetle latarki trafiam na drogowskaz, którego wyczekiwałem i po chwili widzę światła w środku lasu - trafiłem do celu. Chwila odpoczynku i wbijam do chatki, gdzie spotykam znajome twarze. Składam życzenia solenizantowi, przy okazji dowiaduję się, że grono solenizantów jest większe Tutaj historia zmienia swój bieg, a jej szczegóły znają Ci, którzy byli tam w tym dniu. I ja tam byłem, miód (z Krzyżakiem) i wino piłem, a com widział, i com słyszał... w pamięci zostawiłem Reszta zdjęć w [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
dmirstek
|
O, nieznane mi tereny między Zembrzycami, a Krzeszowem wyglądają bardzo fajnie
|
||||||||||||||
|
darkheush
Stary zgred
|
A osiołkom w żłoby dano - w jednym wódkę, w drugim pianę...
Dziękuję Beskidus, że przybyłeś. Kiedy powtórka??? |
||||||||||||||
|
Beskidus
Administrator
|
Kiedy tylko będę dał radę
Dawać znać jak coś, jak tylko będę wolny to na pewno się zjawię A to Twoje zdjęcie mnie rozwala |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Beskidus dnia Czw 22:32, 06 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz |
Piotrek
Administrator
|
Bardzo ciekawe te wychodnie skalne.
Miejscowi na szlaku coś sceptyczni wobec sił i możliwości górołazów. Chyba nie rozumieją co to parcie na góry |
||||||||||||||
|
dmirstek
|
To i tak cud, że wiedzieli co to Leskowiec
|
||||||||||||||
|
darkheush
Stary zgred
|
Tzw. Kozie Skały. Moim skromnym zdaniem przejście z Żurawnicy do Krzeszowa jest o wiele ciekawsze właśnie tym zielonym, którym szedł Beskidus, niż czerwonym (MSB). Po pierwsze szlak jest dużo bardziej widokowy, po drugie właśnie Kozie Skały, a po trzecie tuż nad Krzeszowem przy szlaku jest sklep (o ile pamiętam "U Jaśka") gdzie można zaspokoić pragnienie i oddać Naturze co jej na tyłach w ekstra wygodnej sławojce |
||||||||||||||||
|
Beskidus rusza w Beskid Mały |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.