Beskid Mały, Wróblowice - Hrobacza Łąka |
sprocket73
|
Po ostatnim weekendzie, który znowu spędziłem w domu powziąłem postanowienie, że tylko katastrofa zdoła mnie odwieść od górskiej wycieczki. Katastrofy nie było, chociaż zapowiadane przez cały tydzień niedzielne rozpogodzenia nie nastąpiły.
Ukochana po dosć ciężkiej i nawracajacej grypie początkowo miała zostać w domu, ale wczoraj zdecydowała się jednak mi towarzyszyć. W związku z tym zaplanowałem krótką trasę, która dawała nadzieję, na to, że się nie spocimy za bardzo. Oczywiście chciałem zaliczyć jakiś szlak, gdzie jeszcze nie byłem i trochę drżałem, czy uda się to wszystko pogodzić, wszak zimowe warunki są najtrudniejsze do przewidzenia. Zaczęliśmy we Wróblowicach. Czarnym szlakiem na Przełecz U Panienki. Już na dole bardzo zimowo. Śniegu nie za wiele, oszronione drzewa, szlak przetarty. Sarenki stoją i patrzą na nas. My na nie. Strzępek ich nie goni, bo one nie uciekają. Niespiesząc się idziemy w górę. Drzewa coraz ładniej oszronione. Dochodzimy do Kapliczki, potem idziemy na Hrobaczą, do Krzyża , wstępujemy do schroniska. Ludzi na szlakach sporo, ale mam wrażenie, że to nie turyści, tylko miejscowi wyszli na spacer. Następnie cofamy się i idziemy grzbietem w kierunku Gaików... ...napawając się zimową aurą. Widok na Rogacz i Czupel. W tym momencie przypomina mi się cytat z kultowego filmu "Chłopaki nie płaczą" - parafrazując... słońca nie ma, ale też jest zajebiście Ostatni grzbietowy widoczek. Za Gaikami schodzimy bezszlakowo nieprzetartą drogą. Takie drogi zwykle zaskakiwały jakimiś nieoczekiwanymi trudnościami (droga może zniknąć, można się zgubić, mogą być zaspy, coraz bardziej gęste krzaki, powalone drzewa). Tym razem niespodzianką było to, ze żadnych trudności nie było. Doszliśmy elegancko do nowej idącej w poprzek zboczy "leśnej" drogi, zrobionej prawdopodobnie z unijnych dotacji. Szeroka jak autostrada, długie odcinki, gdzie trzeba było skuć kawał zbocza (jak na zdjęciu), umocnienia nad strumieniami, jednym słowem kawał solidnej roboty - czołgiem można jeździć... tylko czemu w lesie ? Wróciliśmy do auta wyjątkowo wcześnie, co akurat było fajne. Pierwsza zimowa wycieczka udana |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Śniegu może i mało ale drzewa pięknie oszronione
|
||||||||||||||
|
Beskid Mały, Wróblowice - Hrobacza Łąka |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.