 |
 | Beskid Mały-Groń Jana Pawła II |  |
Spoko
Dołączył: 07 Lis 2006 |
Posty: 362 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Sucha Beskidzka |
|
 |
Wysłany: Pon 9:18, 12 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Mucharz-Jaroszowice-Groń Jana Pawła-G.Kamień -Kozienice-Mucharz
"Jest nas troje - Bóg ,Góry i Ja"....JPII
Te słowa cisną mi się na usta kiedy staję samotnie na szczycie patrząc na ocean pofalowanych gór.Te słowa wypowiedział JPII stając samotnie na szczycie góry. Proszę drodzy Forumowicze zwrócić uwagę na drugie miejsce (w tej hierarchi )właśnie gór.Ten Wielki pielgrzym dusz i pielgrzym gór.Był takim samym pasjonatą gór jak i my.Dzisiaj wyruszając na wędrówkę Beskidem Małym jeszcze raz miałem okazję te słowa przeczytać..... .Beskid Mały to góry Gdzie Karol Wojtyła stawiał swe pierwsze kroki.Ja po 25 latach (kiedy miałem przygodę z wilczurem) znów wybrałem się w trasę z Mucharza na Groń Jana Pawła II.
Po porannej mszy zjadłem śniadanko zapakowałem kanapki i cherbatkę (tym razem w termosie),dołączyłem mapę i w drogę (tym razem samochodem) do Mucharza Zostawiłem samochód przy stacji benzynowej przy wylocie doliny Jaszczurówki.. Udałem się 2 km drogą główną afaltową w głąb doliny poczym skręciłem w boczną asfaltową dropgę do przysiółka Suszyce.Jest tu wąska dolinka a na zboczach o ekspozycji południowej rozlokowały sie liczne domki letniskowe.Nawet tu ładnie.Wkrótce droga afaltowa skończyła się i weszedłem do lasu (nadal bez szlaku).W lesie drogi sie rozchodzą a ja wybieram na chybił-trafił .W pewnym momencie moja droga zwęża się a następnie przechodzi w ślad pozostawiony przez ściągane drzewo.W miejscu gdzie drzewo było ścięte kończy sie moja ścieżka:(.Po drugiej stronie głębokiego jaru dostrzegam drogę .Decyduję się przejść na drugą stronę.
Zejście bardzo strome ok 30 m a następnie równie strome 50m wgórę A to wszystko po zeschniętych liściach ,które mają sympatyczną tendencję do ześlizgiwania sie w dół czasem ze mną :)Doszedłem do drogi ale niedługo się nią cieszyłem gdyż droga skręcała w nieodpowiednim kierunku .Ale wtedy po drugiej stronie jaru znów wypatrzyłem dobrą drogę (A była ona 50m wyżej gdzie skończyła się moja wcześniejsza ścieżka przy ściętym drzewie.) Domyślałem się ,że tą drogą biegnie zielony szlak z którym chciałem się połączyć.Cwilowo jednak nie przechodziłem głębokiego jaru z powrotem.Postanowiłem kontynuować na przełaj stomym zboczem w górę po zaschniętych liściach.Po drodze wiele "czarnych kulek" pozostałości po żerowaniu zwierzyny.(Tutaj przypomniała mi się pewna notka z gazety.Otóż mieszkańcy Beskidu Niskiego skarżyli się w nadleśnictwie ,że im dziki zryły uprawy i domagali się odszkodowania.Na to Nadleśnictwo odpowiedziało ,że jeżeli dostarczą dowodów w postaci "czarnych bobków" to uznają ,,że faktycznie tam dziki żerowały" sic! .
Po 150 m w górę stromym zboczem doszedłem wreszcie do szlaku który już w miarę poziomo wyprowadził mnie na Jaszczurową G 735 m. W niedługim czasie dotarłem do Góry Królewizna 817m (nie kojarzyć z lewizną) gdzie przyłączyły się szlaki żółte. Przy drodze natknąłem się na ciekawą tablicę z napisem QUO VADIS?.Dokąd zmierzasz bezimienny przyjacielu.? Dokąd zmierzam Ja?. Ja?... Ja zmierzam przed siebie .Jako,że wędrówką jedną życie jest człowieka -więc idę, ciągle naprzód do celu ,który On mi wyznaczył..... .Na szlaku pojawia się mała Polana -przełączka gdzie dołącza szlak niebieski Z Tarnawy Dolnej.Rosnie tu ciekawe drzewo gruby Grab.Z jego boku wyrasta gruby konar który z powrotem wrósł w pień nieco wyżej przyjmując doskonałą formę ucha od dzbanka. .Stąd jeszcze ok 15 min na Groń JPII gdzie znajduje się schronisko i nie tylko.
Na tym odcinku spotykam pierwszą dwójkę turystów schodzących w stronę przeciwną .A następnie doganiam chłopaka z dziewczyną zmierzających na Leskowiec Zagaduję ich i namawiam do wejścia do naszego forum.Wreszcie staję przed schroniskiem .Tłok tu dosyć duży Siadam przy stoliku aby uraczyć się posiłkiem ,poczym widząc przed jednym z turystów pas z klamrami zagaduję go czy uprawia wspinaczkę skałkową (głodnemu chleb na myśli)Popatrzył na mnie dziwnie i pokazał na buty.No tak Co za gafę strzeliłem .Był to narciarz a pas służył do przyczepu do liny wyciagowej.Zresztą okazało się że wiekszość wypoczywających tutaj to narciarze korzystających jeszcze z resztek pozostałego śniegu.
Podszedłem nieco wyżej .Znajduje się tutaj sanktuarium górskie Na Groniu Jana Pawła II.I tu właśnie miałem okazję na drzwiach sanktuarium przeczytać ten napis "Jest nas Troje .Bóg Góry i Ja".Pięknie wokół .usiadłem na ławeczce a po chwili dołączył starszy turysta.Pyta o godzinę .Odpowiadam .A on bardzo zadowolony stwierdza ,że pobił własnie rekord wejścia na ten szczyt (50 min od przysiółka Jagódki w Rzykach koło Adrychowa ).Jest to najkrótsza trasa na szczyt.Posiedziałem z nim chwilkę i wróciłem z powrotem na G.Królewiznę skąd żółtym szlakiem skierowałem się na górę G.Kamień Cel moich przyszłych wspinaczek skałkowych.Jeszcze raz obejrzałem uważnie skałę ,punkty asekuracyjne ,4 drogi.Poczekam na cieplejszą pogodę .
Teraz następuje zejście z góry w kierunku wioski Koziniec.Koło drogi rośnie dziko taki ciekawy krzew którego nigdzie wcześniej poza niektórymi ogródkami nie widziałem .Nie wiem jaką ma nazwę .Ale kilka z nich znalazło się w moim chlebaku a jutro znajdą miejsce w ogródku:).Niżej w dole słyszę ryczące czterdziestki .Gdzieśtam w pobliżu znajduje się tor motocrossowy .I tak z ciszy wpadam nagle w głosna cywilizację . Jeszcze parę kilometrów w dół Kozińca .A następnie główną drogą w kierunku Mucharza ,gdzie zaparkowałem samochód.I pooowrót do domu.Miłej lektury:)
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Pete
Dołączył: 18 Paź 2006 |
Posty: 1506 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Chełm Śląski/Kraków |
|
 |
Wysłany: Pon 16:11, 12 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Słowa "Jest nas troje - Bóg ,Góry i Ja" są bardzo wymowne. Groń Jana Pawła II i Leskowiec są dla mnie bardzo bliskimi miejscami - tu tak naprawdę zaczynałem z Beskidami - to tu się wszystko zaczęło. Nie miałem okazji jeszcze nigdy iść z Mucharza. Spoko - fajny opis. To Twój pierwszy raz na Groniu Jana Pawła II ?
|
|
Spoko
Dołączył: 07 Lis 2006 |
Posty: 362 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Sucha Beskidzka |
|
 |
Wysłany: Pon 21:25, 12 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
na Groniu byłem wcześniej ale przed zmianą nazwy ok 25 lat temu I tak naprawdę to niewiele pamietam z tamtych dni .A poza tym to chyba wtedy tylko schronisko tu było.Tak w zasadzie to z różnego kierunku mozna dotrzeć i bez szlaku.Dziekuję za opinię i pozdrawiam:)
|
|
 |
 | |  |
KATRIN____
Dołączył: 05 Lis 2006 |
Posty: 324 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Wto 0:41, 13 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Prawdę ..pete napisał ......o tych słowach ... to jest wyjątkowa góra ...( Leskowiec )
polecam ... iść w niedzelę palmową ze wszystkich stron przynoszą palmy ...cos pięknego, ja osobicie reprezetowałam swoją wieś w stroju ludowym .... no i oczywiście z palmą ...... spoko zadroszczę Ci tej wyprawy w góry .... cisza spokój ..otaczała Cię tylko natura......
Ja niedzielę miałam męczącą pojechałam do Bielska na zakupy ... robię remoncik kuchni i chciałam kupic parę rzeczy .... wszędzie tłum ludzi, hałas, kurz ..itp .... siedząc w samochodzie myślami byłam żeby się tak przemieścić na jakąś górę.
|
|
daniel
Moderator
Dołączył: 19 Kwi 2006 |
Posty: 799 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA |
|
 |
Wysłany: Wto 8:12, 13 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Katrin a w Niedziele Palmową o której godzinie jest Msza. Skoro jest tak ładnie i kolorowo to może bym się wybrał w tym dniu.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |