Beskid Makowski 17-18.09.2011 |
Ariel Ciechański
|
Zgodnie z wcześniejszymi planami ostatni weekend spędziłem z Angim w Beskidzie Makowskim - miało być nas więcej, ale w końcu wykrystalizował się męski zespół dwuosobowy.
Rano pobudka o 3.30. Dwa pociągi i o 9.30 witam się z Angim na krakowskim RDA. Kupujemy bilety, łapiemy busa do Lubienia. O 11.10 zaczynam wymarsz zółtym szlakiem w kierunku Łysiny. Zakładając po drodze kolejne obozy, kontemplujemy okoliczne widoki. Na jednym z obozów . Dobiega nas z góry śpiew. Po chwili wynurza się grupa trzech osób śpiewających jakieś pieśni religijne . Znakarze na tym szlaku ewidentnie się nie obijali . Kolejny obóz przed atakiem szczytowym Patryji założyliśmy koło kapliczki św. Bernarda - ilość napotkanych kapliczek w Makowskim jest naprawdę imponująca . W końcu, po uprzednim ataku szczytowym lądujemy na Lubomirze odwiedzając obserwatorium astronomiczne. W drodze powrotnej schodzimy poniżej szlaku, gdzie dech zapiera taki oto landszafcik. W końcu lądujemy w domu cudów czyli w schronisko na Kudłaczach. Przy piwie, herbacie i pepsi obserwujemy ciekawe scenki z udziałem niedzielnych turystów . Wpada wesoły kolo: - Jakiegoś drinka poproszę... - Jest tylko piwo Ten sam kolo: - Chciałem wziaść prysznic - Ale to nie ma wody Pomijam kwestię tego, że nawet nie wiedział na czyjej rezerwacji był w schronisku . - Wasz pracownik mnie zaprowadził do pokuju - Ale to nie ma pracowników! Do tego jeszcze doszła relacja Krzyśka Knofliczka, o turystach, którzy zarazerwowali nocleg na Kudłaczach, a znaleźli się na... Luboniu . Rano śniadanie i o 9.40 ruszamy do Myślenic przez Chełm. Do zdjęć ochoczo pozuje nam schroniskowy kot... Chłonąc widoki docieramy do Myślenic Zarabia. Mniej więcej w połowie drogi do dworaca łapiemy busa, z którego przesiadamy się niemal w biegu na drugiego, już w kierunku Krakowa. A tam o 15 ruszam do Warszawy . Reszta fotek na [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Beskidus
Administrator
|
Nie Lubienia, tylko Lubnia
Tak samo jak ja, tyle że dzień później
Skąd się ten koleś urwał? Z choinki? Zamęczyliście kota tymi zdjęciami. A stąd widok świetny, jak zawsze Szkoda, że się nie zgraliśmy z tymi naszymi wypadami. Mogło być ciekawe spotkanie na szlaku |
||||||||||||||||||||
|
Ariel Ciechański
|
Raczej wypłynął z Atlantydy .
A no cóż - czasami tak bywa. Szkoda |
||||||||||||||||||
|
MORF
|
Ciekawe przygody w schronisku
|
||||||||||||||
|
100krotka
|
wreszcie kot na zdjęciach Ariela
Fajna wycieczka Pogoda też dopisała |
||||||||||||||
|
Ariel Ciechański
|
Stokrotko - nie ukrywam, że fotografując kotka myślałem, że fotki się spodobają . Teraz jadę zapolować na czeskie kocury . |
||||||||||||||||
|
100krotka
|
Oczywiście, że się podobają :d w takim razie niecierpliwie czekam na czeskie kocurki |
||||||||||||||||
|
Beskid Makowski 17-18.09.2011 |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.