bajka pt. "Magurka" 1 II 2009

Niedzielny poranek zachęcał do wędrówki górskiej, więc wyciągłam mapę Beskidu Małego w poszukiwaniu niedługiego szlaku – wypadło na Leskowiec albo Magurkę. Trafiam na picasa’ie na zdjęcia ninika z sobotniej Magurki - widzę pięknie oszronione drzewa - to chyba mój dzisiejszy cel. Smile

Jednak ok. 9.00 zachmurzyło się - pomyślałam: „nici z wycieczki”. Miałam jeszcze w planie zaliczenie „świątyni”, więc decyzję odłożyłam na później. Po 10.00 będąc jeszcze w kościółku zaczęłam przebierać nogami, gdyż przez witraże zaczęły przeświecać promienie słoneczne = wypogodziło się!!!
W domu szybkie pakowanie i po 11.00 wyjeżdżam w stronę Przełęczy Przegibek. Smile

Na przełęczy prawdziwie zimowe klimaty:
[link widoczny dla zalogowanych]
a im dalej na niebieskim szlaku tym cudniej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Liście i drzewa białe, szron przybrał niezwykłe postacie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na Magurce bajkowy klimat:
[link widoczny dla zalogowanych]
Skrzyczne ponad mgłą:
[link widoczny dla zalogowanych]
W schronisku sporo ludzi, ale więcej spacerowiczów (czyt. stonki) niż turystów, jest to łatwo dostępne miejsce właśnie z P.Przegibek.
Zajadając kanapki słyszę jak pewien „turysta” przy sąsiednim stoliku wymienia pobliskie schroniska. Mówi też o Rogaczu i to dwukrotnie nazywając go chatką studencką…
Już sobie wyobrażam scenę - Pudelka skandującego:

„Rogacz nie jest chatką studencką!!!” Wink

Później idę jeszcze kawałek w stronę Czupla, gdyż pamiętam, że parę minut od Magurki jest fajne miejsce widokowe na Międzybrodzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pamiątkowe zdjęcie…
[link widoczny dla zalogowanych]
Wracam zielonym szlakiem w stronę drogi przez przełęcz, po drodze mijam ciekawy strumyk, pstrykam foty olbrzymim zamarzniętym kroplom:
[link widoczny dla zalogowanych]
Słońce powoli zaczyna zachodzić i świat oglądam już w innym świetle
[link widoczny dla zalogowanych]
Docieram do drogi, później parę minut do góry i już jestem w punkcie wyjścia.
Jadąc do domu zatrzymuję się nad Jeziorem Międzybrodzkim, by spojrzeć na Żar:
[link widoczny dla zalogowanych]
A później na zaporze Porąbka oglądam zachód słońca
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeszcze parę kilometrów i jestem w domu. Wycieczka bardzo udana, niedługa – taki spacerek… a widoki nieziemskie…
Więcej fotek oczywiście na picasa'ie: [link widoczny dla zalogowanych]
zapraszam Smile

Faktycznie jak z bajki Smile

.....ehh szkoda, że dzień wcześniej nie było takich widoków.. Smile

Dość nerwowo zbierałaś sie na tą wycieczkę Very Happy

ale jak widać opłacało sie.

Wysłany: Nie 19:46, 15 Mar 2009

wczoraj przeglądałam mapy w poszukiwaniu przetartego szlaku Wink

nie bardzo mi to szło... więc mając w pamięci niedawny wypad na Magurkę i trasę - przedeptaną przez "stonkę", postanowiłam, że tam wybiorę się dzisiaj z przyjaciółką Smile

chciałam spokojnie dojść do celu, mając jeszcze w pamięci wypad sprzed miesiąca, wiedziałam też, że pogoda nie będzie "najlepsza"
trasa jak kiedyś, z tym że zdobywamy też Czupel - tak wyszło, że przeszłyśmy szczyt i doszłyśmy do czerwonego szlaku - jak można minąć najwyższy szczyt Beskidu Małego i o tym nie wiedzieć - ano tak, że zniknęła tabliczka z oznaczeniem szczytu a mgła i padający śnieg nie pozwalały na 100% rozeznanie się w terenie (czułam że coś za bardzo schodzimy w dół-do tego czerwonego szlaku, ale nie pamiętałam dokładnie przebiegu trasy)

w schronisku na Magurce dosłownie dzikie tłumy: przy każdym stoliku komplet, biegające dzieciaki między stolikami, biegające za nimi matki... kilka psów różnej rasy... masakra Confused

szlak przedeptany, nawet żeśmy się nie zapadały, tylko po bokach czasami były dość pokaźne dziury na co najmniej 50 cm...
w południe zaczął padać śnieg a na niższych wysokościach deszcz
mimo kiepskiej pogody- wycieczka udana Smile

dobrze jest się trochę rozruszać Smile

parę fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]
Smile

Wysłany: Nie 21:07, 15 Mar 2009

O kurczę, to tam dziś jeszcze śnieg sypał? Wczoraj tam byłem, to nie mogłem się nadziwić, że tyle śniegu zalega.

Jak na czerwiec to stopnieje to będzie dobrze Wink

Wysłany: Nie 22:35, 15 Mar 2009

Piękne fotki Xago, coraz bardziej mnie ciągnie w Mały.

Wysłany: Pon 9:12, 16 Mar 2009

Pewnie ktoś sobie zrobił z tabliczki pamiątkę Evil or Very Mad

Wysłany: Pon 18:42, 16 Mar 2009

mateusz_j napisał:

O kurczę, to tam dziś jeszcze śnieg sypał?

i to poważnie!

mateusz_j napisał:

(...)Jak na czerwiec to stopnieje to będzie dobrze

też tak myślę, zwłaszcza, ze na razie ocieplenia nie zapowiadają Confused

tomek.k napisał:

Piękne fotki Xago, coraz bardziej mnie ciągnie w Mały.

te pierwsze fotki, rzeczywiście piękne-to była ładna, słoneczna zima, ciekawe czy jeszcze taką zobaczymy w tym sezonie... a Beskid Mały - warto tu przydreptać Wink

Piotrek napisał:

Pewnie ktoś sobie zrobił z tabliczki pamiątkę...

możliwe... albo leży zakopana w śniegu Confused

Wysłany: Nie 22:10, 22 Mar 2009

Piękne zdjęcia, cudna zima.

A co do mgły ponad którą wystawało Skrzyczne-raczej oceniam,że to smog żywiecki ze świństw jakie palą ludzie ( a także ze zwykłego węgla)