7 XII 2011 Hala Boracza czyli powtórne spotkanie z panią Zim

Powtórna randka została wyznaczona na Hali Boraczej.Z Milówki pomykam szlakiem na Bulasówkę tradycyjnie obszczekany przez psy,tym razem trafił się owczarek Podhalański(chyba) i spotykam kaczkę Dziwaczkę.Ślady zimy wszędzie jak okiem sięgnąć,a spotykam panią Zimę przy schronisku.W środku trwa remont ,ale widocznie wzbudziłem w gospodyni pozytywne uczucia bo oferuje własnej roboty ogórkową,a dolewka zupy już gratis.Robotnik pracujący przy remoncie odradza mi wizytę na Redykalną,panie tam na 500 metrów nic nie widać.Wiem bo tam dziś byłem.Więc rezygnuję z hali i wracam do Skałki.To było na tyle,teraz fotki;

[link widoczny dla zalogowanych]

Fajne widoczki Mirku miałeś! Smile

Tak, miałem.A jak wiało? Rolling Eyes

mirek napisał:

Tak, miałem.A jak wiało? Rolling Eyes

Przynajmniej kleszcze nie powyłaziły Wink

Zapewne już spały.

Bardzo sympatyczna wycieczka

Bardzo żałuję, że nie mam teraz czasu się wybrać. Chyba w tym roku już gór nie zobaczę Razz

Przynajmniej namiastka zimy jakiejś miałeś bo póki co śnieg na wagę złota Smile

Ale za wybór zielonego szlaku z Milówki punkty karne

Piotrek napisał:

Przynajmniej namiastka zimy jakiejś miałeś bo póki co śnieg na wagę złota Smile

Ale za wybór zielonego szlaku z Milówki punkty karne

Ależ dlaczego Mirek otrzymał punkty karne za tę trasę ? Relacja super Smile

Bo wybrał najsmętniejsze wyjście na Boraczą Smile

Piotrek napisał:

Przynajmniej namiastka zimy jakiejś miałeś bo póki co śnieg na wagę złota Smile

Ale za wybór zielonego szlaku z Milówki punkty karne

wybrałem, bo wiedziałem że w sklepie małe co nieco łyknę.W
Żabnicy sklep nie zawsze otwarty.A że się zapytam, czy odwrotny szlak ma punkty dodatnie? Nie wiedziałem o tym, choć już lazłem tym szlakiem.

Ale który odwrotny masz na myśli, czarny z Żabnicy? Bo nie do końca rozumiem.

Piotrek napisał:

Ale który odwrotny masz na myśli, czarny z Żabnicy? Bo nie do końca rozumiem.

Dokładnie o czarny chodzi, też smętny.I Piotr tego tekstu też nie kumam;Wysłany: Pon 12:31, 12 Gru 2011 Odpowiedz z cytatem

Bo wybrał najsmętniejsze wyjście na Boraczą

Bo ten zielony z Milówki to się wlecze asfaltem niemiłosiernie długo. Na Boraczą ciekawiej (mniej asfaltu) jest niebieskim z Rajczy. Bardzo ładnie jest z Ujsół przez Zapolankę albo choćby z Żabnicy/W.Górki przez Prusów.
Ale spoko Smile

, jak to sobie tak na luzie powiedziałem z tym zielonym.

na Boraczą łaziłem do tej pory z Rajczy i z Węgierskiej Górki przez Prusów - ten drugi faktycznie godzien jest polecenia, bardzo przyjemny.

Piotrek napisał:

Bo ten zielony z Milówki to się wlecze asfaltem niemiłosiernie długo. Na Boraczą ciekawiej (mniej asfaltu) jest niebieskim z Rajczy. Bardzo ładnie jest z Ujsół przez Zapolankę albo choćby z Żabnicy/W.Górki przez Prusów.
Ale spoko Smile

, jak to sobie tak na luzie powiedziałem z tym zielonyma

Cóż dżentelmeni na temat gustóf się nie wypowiadaja.Jeden woli mamy inni jej córke.