 |
 | 25.04.2010 Beskid Niski LACKOWA |  |
ninik
Dołączył: 25 Lis 2008 |
Posty: 242 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: myslowitz |
|
 |
Wysłany: Czw 20:01, 29 Kwi 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Wykorzystując sytuacje, że na 25 zjeździe klubu Góry-Szlaki jesteśmy już w połowie drogi do Lackowej kolejnego brakującego mi szczytu do KGP, postanawiamy w niedziele rano obrać kierunek Beskid Niski. Po wczesnym śniadaniu w bazie na Lubogoszczu, żegnamy się z wszystkimi i wyjeżdżamy, odstawiamy jeszcze Grzegorza65 do Rabki Zaryte i ruszamy w 3 osobowym składzie w stronę Lackowej.
Po około 2 godzinach parkujemy samochód na końcu miejscowości Izby. Moja małżonka Marzena, odczuwająca trudy wczorajszego zejścia ze Szczebla postanawia zostać w aucie. Czyli na szczyt będziemy szli tylko we dwójkę. Idziemy wiec z DawidemR ścieżką w stronę granicy Państwa na Przełęcz Beskid, po 20 minutach jesteśmy na przełęczy a tu małe zaskoczenie…….zaparkowany słowacki samochód . Robimy szybkie zdjęcia i drogę wzdłuż słupków granicznych , zielonym szlakiem. Na początku słupki prowadzą lekko pod góre, jednak w pewnym momencie następny słupek widzimy kilkadziesiąt metrów wyżej…… podejście koszmarnie strome….kto był ten wie. Wspinamy się łapiąc czego tylko się da, w końcu jakoś pokonujemy to podejście…..potem następne…..i następne…..aż w końcu dochodzimy do płaskiego terenu…tu już tylko kilka minut i meldujemy się na szczycie…po ok. 90 minutach od wyjścia z auta..
Wierzchołek Lackowej całkowicie zalesiony , widoki marne spędzamy tam jakiś czas robiąc fotki i konsumując zapas jedzenia wniesiony przez Dawida
Dalsza nasza droga prowadzi zielonym i czasami pojawiającym się czerwonym granicznym szlakiem w stronę Ostrego Wierchu, po minięciu Przełęczy Pułaskiego skręcamy w leśna drogę prowadząca do nieistniejącej już wsi Bieliczna.
Drogą biegnie wzdłuż malowniczego potoku który musimy kilka razy pokonywać, największe jednak jest nasze zaskoczenie gdy droga wchodzi do potoku i dalej biegnie jego
korytem….!!! Trzeba się było nakombinować, żeby to jakoś pokonać suchą nogą, w końcu mijamy XVII w. cerkiew w Bielicznej i dalej już solidna polna drogą dochodzimy do Izb gdzie po małych problemach z zasięgiem komórek kontaktujemy się z Marzeną, która podjeżdża po nas samochodem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej fotek pod linkiem :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
 |
|
 |
 | |  |
heathcliff
Dołączył: 03 Lip 2009 |
Posty: 70 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 18:58, 02 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
ninik swietnie ze udalo Ci sie z DawidemR zdobyc Lackowa.
Wejscie strome wiec pewno przypomnial sie Szebelek.
Ja z rodzinka odpuscilismy Szczebelek wiec powedrowalismy nastepnego dnia na Turbacz i Stare Wierchy
pozdrawiam
|
|
marcello2
Dołączył: 26 Lis 2009 |
Posty: 70 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Dąbrowa Górnicza |
|
 |
Wysłany: Pią 20:41, 14 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
A ja tam byłem kilka dni później i pogoda była masakryczna, a co za tym idzie samo wejście też.
Trochę zdjęć po adresem:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ostatnio zmieniony przez marcello2 dnia Pią 20:41, 14 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |