Tatrzańskie przełęcze

Wreszcie postanowiłem zrealizować długo odkładany plan zdobycia Mięguszowieckiej przeł. pod Chłopkiem. W piątek 23 b.m. pokrzepiony pomyślną prognozą pogody wyruszyłem na podbój tatrzańskich szlaków. Niestety w pierwszy dzień jedyny widok jakim mogłem się delektować to ...widok mgły. No cóż zdobyłem "podchłopka" we mgle, a widoki obejrzałem sobie później w domu. W internecie. Na szczęście sobota wynagrodziła mi sowicie pogodowe niepowodzenia dnia poprzedniego. Mimo, że "ceprostrada" to może nie szczyt tatrzańskich marzeń, to jednak przepyszne widoki na podejściu na Szpiglasową przeł. przy wspaniałej jesiennej pogodzie pozwoliły mi w pełni nacieszyć się Tatrami. A przeł. pod Chłopkiem trzeba będzie powtórzyć, może już w przyszłym roku ?
Zdjęcia tutaj [link widoczny dla zalogowanych]

Sobotnia pogoda była idealna. W ten weekend ma być podobnie, więc może nie ma co odkładać powtórki na przyszły rok? Wink

Jeżeli nie spędzę najbliższego łikendu w pracy, to chyba obiorę kierunek Sudety - planowane już od kilku miesięcy.

nr 24 i 33

Nie ma się co martwić, co się odwlecze......i.t.d.
Widoczki i tak w sporej części wyjazdu nie byle jakie Smile