Krzyżne od Gąsienic

Urlop się kończył, pogoda niepewna, bo niemal na każde popołudnie zapowiadane były możliwe opady deszczu i burze. Czas wykorzystać nawet tą niepewną pogodę.
Przełęcz Krzyżne, tym razem od Doliny Gąsienicowej. Wcześniej czarnym z Brzezin Doliną Suchej Wody. Niby szlak dojazdowy na Halę Gąsienicową, ale te kamienie po których się idzie dają w kość, szczególnie w drodze powrotnej. To co cieszy to mały ruch w drodze na i z Krzyżnego, właściwie kilka osób było na trasie w porówaniu z mrowiem pod Murowańcem. Na samej Przełęczy również spokojnie, kilka osób, które po pamiątkowej fotce schodziły na 5-tkę albo do Gąsienic.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ludzi na tym szlaku nie za wiele - to fakt. We wrześniu zeszłego roku na trasie też spotkałem kilka osób. Widoki z przełęczy ograniczył mi niski pułap chmur, ale i tak warto było się tam wdrapać. Tak samo jak przejść Doliną Pańszczycy, która mimo swej surowości jest całkiem przyjemna Wink

Szkoda tylko, że wracaliście tą samą drogą - do 5tki schodzi się bardzo przyjemnie Smile

Samochód mieliśmy przy czarnym szlaku w Brzezinach, stąd powrót tą samą trasą.

Coś pięknego!!!

Świetna wycieczka! Brawo! Widoczki cudne!

Sielanka!