Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

dzięki taki1gościu Smile
Pete - bardzo konkretnie się stęskniłam a i za Taterkami szczególnie Smile
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Piękną pogodę miałaś Xaga. I te widoki, świetne.
Zobacz profil autora
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

Tak Xaga . to takie nagłe i niespodziewane spotkanie Smile . Tuż przed minięciem się coś mi zaświtało w głowie, że znam skądś tę Twarz. Już po minięciu intensywnie myślę skąd i już prawie byłem pewny że to chyba TY. 50m dalej napis na śniegu wyjaśnił wszystko .
Piekne zdjęcia .... . Pogoda niesamowicie bajeczna . Ja ze swej strony dołączę relację i parę zdjęć ale trochę później ze względu na notoryczny brak czasu i dostępu do komputera (Jako że moje dwie dorosłe pociechy zajęły komputer na pisanie prac magisterskiej i licencjonackiej)
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

Spoko a gdzie poszedłeś z Gęsiej Szyi? wróciłeś się na Rusinową Polanę?

dzięki Piotrze Smile pogoda była wspaniała, udało mi się...


Ostatnio zmieniony przez xaga dnia Nie 12:18, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
zawrat900707


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko

Aleś mi smaku narobiła Razz. Chciałem w listopadzie jechać na Podhalańskie, a widzę że "muszę" w Tatry Wink
Zobacz profil autora
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

xaga napisał:
Spoko a gdzie poszedłeś z Gęsiej Szyi? wróciłeś się na Rusinową Polanę?

dzięki Piotrze Smile pogoda była wspaniała, udało mi się...


Xaga .Gęsia Szyja była pewnym punktem na mojej trasie. Ja miałem zostawiony samochód w Małym Ciche. Skąd leśnymi drogami ,duktami i perciami udałem się na poszukiwanie tzw żlebu za skałką (to jest dopływ Filipczańskiego potoku). Natępnie rozkoszowałem się widokami na skałach Filipczańskiego Wierchu , skąd zejście do Doliny Filipczanśkej i wędrówka jej dnem w górę , potem przejście do szlaku prowadzącego koło Kaplicy MB Jaworzyńskiej na Rusinową polanę ,dalej na Gęsią szyję i dalej do Polany waksmundzkiej .Stąd kawałek czerwonym szlakiem od którego znowu odbiłem leśną drogą i przez grzbiet Góry Kobyła dotarłem do drogi w miejscu tak zwanym Las Capowski skąd wróciłem do Małe Ciche. Jak z opisu widać była to trasa dość skomplikowana .

Jak obiecałem dołączę relację nieco szerszą może jeszcze w tym tygodniu
Zobacz profil autora
Gęsia szyja
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

I znowu w Tatrach .Widoki nieziemskie .Po prostu zwalały z nóg . Dobrze że wokół były drzewa ,których mogłem się przytrzymać ...

A wszystko zaczęło się tak .Tydzień wcześniej w pracy szef zarządził ,że zostajemy po 12 godzin codziennie a w zamian za to sobota przed wszystkimi Świętymi będzie wolna . Niektórym się to nie widziało i protestowali po cichu a dla mnie to była niezwykła okazja . A nóż będzie piękna pogoda w sobotę . Będzie! Myślałem .... Pierwsza wolna sobota od pół roku .
Niecierpliwie sprawdzam prognozy pogody. Ale nawet ta najwcześniejsza na pogodynce wskazywała z dużym wyprzedzeniem na słoneczną i lekko mroźną pogodę w sobotę .

I wreszcie nadeszła oczekiwana chwila i fruuuu w Tatry.

Trasę w którą się udałem zaplanowałem sobie prawie rok temu. Taka lekka wycieczka w sam raz na jesień . Zasadniczym celem mojej wyprawy były skałki Filipczańskiego Wierchu . Nieco ponad rok temu, stojąc gdzieś w okolicach skalistej ściany Murania zobaczyłem w kierunku zachodnim trochę na południe od Rusinowej Polany , wybitną skałę .Co to może być pomyślałem . Skonsultowałem się z mapą i wyszło mi ,że to z pewnością Filipczański Wierch.. I wtedy pomyślałem, trzeba będzie się tam wybrać jesienią następnego roku.

Na domiar tego, około 2 miesięcy temu, gdzieś w czasopiśmie TPN przeczytałem opis tych okolic podany przez leśniczego czy też nadleśniczego ,który opiekuje się tutejszym lasem. Opis podkreślał uroki tego obszaru zwłaszcza w okresie jesieni.. Tak więc niecierpliwie czekałem na jesień .

Doczekałem się niesamowitych krajobrazów jesienno –zimowych.

Parkuję samochód w Małym Ciche i o 7.30 wyruszam w drogę .Dochodzę do drogi asfaltowej i gdzieś w rejonie Zazadne wchodzę leśną drogą w las. Wcześniej przeglądając mapę natknąłem się na nazwę Żleb za skałką . Żleb za skałką??? – jak to ładnie i intrygująco brzmi. Udaję się więc na poszukiwanie onego żlebu . Potok ten jest dopływem Filipczańskiego Potoku . Jednakże takich dopływów jest więcej i trzeba trafić na ten właściwy. Idę więc drogami, duktami, ścieżynkami przed siebie a przyroda wokół jest wprost bajeczna .Kolory jesienne i lekko poprószone śniegiem drzewa , tworzą niesamowicie piękny kontrast. Idę więc prosto, w prawo, w lewo, trochę na intuicję i znajomość mapy. Poruszanie się jest jednak trochę trudne ze względu na bardzo liczne ostatnio powalone drzewa, które tarasują drogę . dochodzę do potoku . Czy to ten właściwy? Zastanawiam się . Wydaje mi się że tak ale wygląda na bardzo mały i niepozorny. Na wszelki wypadek skręcam na wschód i idę jeszcze jakiś kawałek ścieżką dochodząc do większego potoku. No tak ten drugi swoim rozmiarem wskazuje na to że to jest Filipczański Potok. Wracam więc z powrotem nad poprzedni i idę nim w górę . Potok jest w bardzo dużym stopniu zawalony połamanymi drzewami . W końcu jest .Skała. A więc jestem we właściwym miejscu. Ze skały spada siklawa . Rozbryzgując się na skale . Rozbryzgi wody zamarzają na skale tworząc sople . Cała ściana skalna pokryta jest na powierzchni ok. 200m2 soplami . Widok niezwykle ciekawy.

Idę dalej w górę potoku i dochodzę w okolice Filipczańskiej Przełęczy. Stąd kieruję się w stronę Filipczańskiego Wierchu. Po chwili staję na skale Filipczańskiego wierchu.

Widoki ???. Żadnych widoków .Właśnie napłynęła mgła i zasłoniła wszystko. No prawie wszystko, bo we mgle widać jakieś mistyczne rozcapierzone drzewa. Czekam cierpliwie i po ok. 15 minutach mgła ustępuje. Na to czekałem . Pojawiają się niewiarygodnie piękne widoki Prawdziwa uczta dla oczu. Spędzam tam około godziny fotografując skałki w różnych ujęciach .Schodzę niewielkim aczkolwiek stromym żlebem w dół do Filipczańskiego potoku i idę w górę doliny. Droga trochę rozjeżdżona przez ciągniki. Dochodzę do chatki której z komina unosi się dymek . Koło chatki ciągnik i ściągnięte drzewa. Po chwili zawracam i znowu mijam się po drodze z ciągnikiem. Trochę mi przeszkadzają tym turkotem i smrodem. W końcu jednak docieram do szlaku prowadzącego na Rusinową Polanę . Przed Kaplicą MB Jaworzyńskiej –Królowej Tatr mijam się z pierwszą napotkaną dziś parą turystów. Wstępuję do kaplicy . Trochę skupienia , modlitwy i szczere podziękowania Bogu za to że pozwolił mi oglądać Tatry w tak pięknej szacie.....


Dochodzę do Rusinowej Polany. Mgła ustąpiła całkowicie. Powietrze jest bardzo klarowne widoki przepiękne . Trochę sesji zdjęciowej i zabieram się w stronę Gęsiej szyi. Śladów na szlaku bardzo niewiele. W pewnym momencie mijam się z dziewczyną .Pozdrawiamy się ia w głowie świta mi coś jakbym ją miał znać . Tak to chyba nasza koleżanka Xaga. . Nieco dalej napis na śniegu wyjaśnia wszystko. Pomyślałem tylko że pewnie była z kimś z Łodzi i nie mogłem skojarzyć kto z forumowiczów jest z Łodzi. Ale nie szkodzi chociaż brak nam Łodzi.


Wszedłem więc na Gęsią szyję i znowu fotki .Tutaj spotykam następną parę turystów.

Przy zejściu w kierunku Waksmundzkiej Polany jest znacznie więcej śniegu .Jednakże jest on dobrze zmarznięty i utrzymuje na powierzchni. Na Polanie Waksmundzkiej prawdziwie zimowa sceneria . śnieg gdzieś na 20cm.. Mocno zmrożony .Drzewa oszronione. Jest ładnie. Skręcam za szlakiem czerwonym w prawo a potem odbijam od niego znowu w prawo drogą leśną przez górę Kobyła. Początkowo idzie się dosyć wygodnie. Niżej jednak cała masa połamanych drzew bardzo utrudnia poruszanie się . Jeszcze niżej spotykam ciągniki wywożące usunięte drzewa .Wreszcie docieram do drogi asfaltowej i wracam do samochodu. W sumie 8.5 godziny szczęścia ze spotkania z górami.

Niezapomnianego spotkania.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

Spoko - bardzo interesująca relacja, dzięki temu, że wcześnie wyszedłeś, to miałeś możliwość podziwiania morza chmur... piękne - zwłaszcza ten widok ze skałką i Hawraniem po prawej
a ta dwójka turystów, których spotkałeś na Gęsiej Szyi była z Łodzi, ale ja ich nie znam... dopisali się do mojej uśmiechniętej buźki na śniegu Smile
Zobacz profil autora
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

xaga napisał:
Spoko - bardzo interesująca relacja, dzięki temu, że wcześnie wyszedłeś, to miałeś możliwość podziwiania morza chmur... piękne - zwłaszcza ten widok ze skałką i Hawraniem po prawej
a ta dwójka turystów, których spotkałeś na Gęsiej Szyi była z Łodzi, ale ja ich nie znam... dopisali się do mojej uśmiechniętej buźki na śniegu Smile



no to już wszystko jasne Very Happy

Wiesz mam dokładnie takie samo ujecie Babiej Góry i w takiej samej skali i w kolorach jak to ,które ty zapodałaś. Pewnie w tym samym miejscu zrobione
Zobacz profil autora
farix


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno

Fajna wycieczka i fajna relacja. Tatry jednak są wyjątkowe i urokliwe pod płaszczykiem śniegu Smile

Wtedy oglądałem tatry od drugiej, słowackiej strony (z Małej Wysokiej)
zaprasam do picasy adres w stopce


pozdrawiam
Zobacz profil autora
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

farix napisał:
Fajna wycieczka i fajna relacja. Tatry jednak są wyjątkowe i urokliwe pod płaszczykiem śniegu Smile

Wtedy oglądałem tatry od drugiej, słowackiej strony (z Małej Wysokiej)
zaprasam do picasy adres w stopce


pozdrawiam


Dziekuję za komentarz . Ogladnąłem Twoje zdjęcia na Picasa, te ostatnie, z wyprawy M.Wysoką Świetne ujęcia . Tylko zastanawiam się czy tam mgły nie było czy też pora była nieco póżniejsza i mgła się rozproszyła . Pozostało mi przy czasie przegladnąc jeszcze pozostałe albumy,zwłaszcza te z wypraw górskich .

Miło powitać na Beskidzkim forum
Zobacz profil autora
farix


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno

Precyzując, była to sobota i od samego rana ok 8.00 było czyste, bezchmurne, przejrzyste niebo. Dużo poniżej zalegały mgiełki - czyli klasyczna inwersja Smile

dzięki pozdrawiam
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

po polskiej stronie nie było tak bezchmurnie, jadąc przez Zawoję ok. godz. 9.00 tylko chwilami widziałam Babią Górę - w dziurach pomiędzy chmurami i mgłami
farix-Twój album piękny... jest co oglądać Smile
Zobacz profil autora
farix


Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaworzno

Cały czas aktualizowany Smile

Jak myślicie, pogoda dopisze w ten weekend w tatrach?
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

widzę Smile

a pogoda w sobotę ma być... w Beskydach Kysuckych Smile
lepiej tam się wybierz Wink


Ostatnio zmieniony przez xaga dnia Czw 23:39, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gęsia szyja
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu