Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Czerwone Wierchy > 7/8 maja 2011
Norden


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojnicz

Kużnice > Hala Kondratowa > Przełęcz Pod Kopą Kondracką > Hala Kondratowa > Kondracka Przełęcz > Kondracka Kopa 2004 m > Małołączniak 2096 m > Kobylarzowy Żleb > Przysłop Miętusi > Dolina Małej Łąki > Gronik

W sobotę wieczorem przyjechaliśmy w trójkę do Zakopanego. Następnie podjazd busem na Rondo Kuźnickie i dalej z buta na Halę Kondratową. Kawałek przed schroniskiem zaczął padać śnieg. Jak się później okazało, padało przez całą noc. O 6 rano przy lekko prószącym śniegu wystartowaliśmy zielonym szlakiem w stronę Przełęczy pod Kopą Kondracką. Im wyżej, tym wiatr stawał się coraz silniejszy, a śnieg sypał coraz intensywniej. Na przełęczy z trudem udało się znaleźć małe zagłębienie terenu, gdzie nieco mniej wiało. Każdy wrzucał na siebie wszystko, co tylko jeszcze miał w plecaku. Według prognozy ICM miało się rozpogodzić po 8, więc ruszyliśmy dalej na Kondracką Kopę. Tymczasem rozpętała się taka zamieć, że widoczność stała się niemal zerowa. Wiatr dosłownie zwalał z nóg. Miałem cienkie rękawice i zacząłem tracić czucie w palcach. Zapomniałem zabrać z domu stuptutów, więc szybko poczułem pierwsze oznaki wilgoci w butach. Na dodatek straciłem kontakt wzrokowy ze znajomymi. Pierwszy dałem nogę z powrotem w dół… Po 9 dowlokłem się jakoś do schroniska. Jakieś pół godziny po mnie zameldowali się pozostali. W międzyczasie pogoda zaczęła się błyskawicznie poprawiać. Znajomi postanowili już sobie odpuścić, ale ja po krótkim suszeniu zdecydowałem się spróbować jeszcze raz od strony Giewontu. Krótko po 11 niebo zupełnie się przetarło, choć nadal masakrycznie wiało. Wyszedłem na Kondracką Kopę, a potem na Małołączniak. Widoki - bajka. Na pozostałe dwa szczyty, czyli na Krzesanicę i Ciemniak oraz na zejście do Doliny Kościeliskiej nie pozwolił mi niestety limit czasowy związany z koniecznością powrotu do domu tego samego dnia. Wybrałem opcję niebieskiego szlaku do Doliny Małej Łąki. Zejście Kobylarzowym Żlebem przy topniejącym śniegu, śliskich kamieniach, oblodzonych łańcuchach i wodzie lejącej się na głowę - rewelacja;) Tuż po 16 byłem już w Groniku. Potem bus do Zakopanego, autobus do Krakowa i kolejny prosto do domu. Pod Małym Luboniem udało się wypatrzeć Czorta łapiącego stopa do Krakowa:)

[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=EUUyHjuB3UE

http://www.youtube.com/watch?v=Zqkh3ys5tkE

http://www.youtube.com/watch?v=bqsPDGPFepQ

http://www.youtube.com/watch?v=slTb2D_7avw
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

myśmy byli w niedzielę na trasie Gąsienicowa-Rusinowa Polana i tutaj tak nie wiało, dało się nawet iść w krótkim rękawku Smile
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Warto było zrobić drugie podejście. Jest na co popatrzeć!
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nic mi się tak nie podoba jak śnieg w górach i zieleń w dolinach Smile


Ostatnio zmieniony przez Beskidus dnia Czw 7:42, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Znajomym którzy nie zrobili drugiego podejścia musiało nie źle ściskać gulę Smile
Zobacz profil autora
Wiolcia


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

No ale wiało Ci nieźle!
Zobacz profil autora
Re: Czerwone Wierchy > 7/8 maja 2011
Czort


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła Zdroju

Norden napisał:
Pod Małym Luboniem udało się wypatrzeć Czorta łapiącego stopa do Krakowa:)


Przynosisz szczęście, zaraz po twym autobusie złapałem stopa... ale w domu byłem dopiero koło 2 w nocy. Jak będziesz jechał następnym razem to daj znać Krzychowi z Bryjowa, cierpi na chroniczny brak kompanów na wyprawy.
Zobacz profil autora
Czerwone Wierchy > 7/8 maja 2011
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu