Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Czarny Mięguszowicki
Spoko


Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

Mięguszowicki -Czarny




Prolog
Miejsce akcji - karczma Rzym w Suchej Beskidzkiej
Czas akcji - 14.08.2007 godz 20.30
-Do zobaczenia w przyszłym roku
-Do zobaczenia i szczęśliwej wyprawy odpowiadają koledzy
Zebraliśmy się jak zwykle co roku tu w Suchej B. My to znaczy koledzy z LO (tak już od pięciu lat.W grupie 4-7 osób).Pobajerowałem im trochę o górach o doznaniach na szlaku o tych kamieniach odzianych w mech ,o dotknięciu skały ,pustki.... Odniosłem wrażenie ,że chyba jednak nie bardzo mnie rozumieją .Jeden kolega -mieszkaniec Wiednia jeździ na góry oczywiście ale samochodem. Np na przełęcz pod Grossglockner i tam jakiś spacerek .Drugi właśnie wrócił z podróży służbowej z Australii. A ja ...? , Ja bez grosza ale ze swoimi górami. Smile
Pożegnałem się więc z nimi bowiem jutro to jest w środę pobudka o 2.30. i jazda w Tatry na kolejną przygodę .


Środa -15 08. Budzik terkocze o 2.30 .Szybko wstaję ,pakuję przygotowane wcześniej kanapki do plecaka. Jeszcze zagotowanie wody na herbatę ,aparat, mapa i to wszystko Nie brałem żadnej dodatkowej odzieży przeciw deszczowej czy innej tak abym miał jak najlżej albowiem wyprawa na Czarny Mięguszowicki może być dosyć trudna. Właśnie Czarny Mięguszowicki .Dlaczego ? .... Myśli moje ( i nie tylko mojej ale także pewnej miłej i bardzo ambitnej osóbki z pewnego forum) krążyły wokół dwóch szczytów MCZ i MSW .Los ( a dokładniej pogoda i sprawy finansowe) wskazał na.... Czarny
Podróż przez uśpione miasteczka i wioski mija spokojnie .Przed godz 5 parkuję samochód pośród równych na parkingu Palenicy. ( Dla wyjaśnienia: równych-mam na myśli nie samochody ale status społeczny osób .Równiejsi parkują na P. Włosienicy Very Happy ) Na parkingu stoi już parę samochodów. Nie jestem pierwszy.
A więc w drogę .Drogę do Morskiego Oka nie będę opisywał bo każdy zna a w moim przypadku wyglądała dokładnie tak samo jak wtedy gdy szedłem na Mnicha Tutaj link Jedynie zwierzyna jakaś leniwa nie pokazała się wogóle. Śpiochy jedne! Ani ptaki nie umilały mi samotnej wędrówki. W schronisku nad Morskim Okiem życie zaczynało się budzić .Pierwsi turyści spakowani spoglądają na Rysy i wychodzi 1 dwójka .Ja za nimi ( nie na Rysy tylko od schroniska) Dochodzę do Czarnego stawu .Tam właśnie 3 pary zabierają się w Stronę Rysów .W tym kierunku co ja na Mięguszowicką Przełęcz Pod Chłopkiem nikt nie idzie .I dobrze... Nie będą mi leciały na główkę jakieś nieprzewidziane kamienie


Wchodzę na szlak ,Nie szedłem jeszcze nim na przełęcz .Idę więc nieśpiesznie starając się jak najwięcej zobaczyć i zapamiętać .Niedaleko pod Kazalnicą dosięgają mnie pierwsze promienie słońca wychylającego się z za główki lalki Smile (Tej z Żabiej Grani). Zbliżam się do pięknej (po opadach deszczu) siklawy która przeźroczystym welonem okrywa ciemną skałę nadając temu miejscu w promieniach wschodzącego słońca niesamowitego uroku. Zaczyna się teraz takie wejście: raz stromiej po skałach to znów odpoczynek dla nóg na spłaszczeniach .Nie powiem ..... czuję mięśnie Muszę się zatrzymywać dla uspokojenia oddechu. Czyżby wcześniejszy kilkudniowy trening na pobliską mi Magurkę nic nie dał ? A może to tylko brak aklimatyzacji. Z dala widzę jakby taką granicę na tle nieba .To pewnie już przełęcz. Niestety to tylko przełączka gdzieś tam ponad Kazalnicą Wyszedłem na przełączkę i stamtąd daleko wyżej widać właściwą przełęcz .Posuwając się coraz wyżej w stronę przełęczy zaczęły mnie nachodzić wątpliwości czy wyjdę na Czarny Mięguszowicki Sad Z uzyskanych informacji od jednego z forumowiczów wynikało ,że ścieżka na MCZ jest wyraźnie oznaczona kopczykami i biegnie poniżej przełęczy . Ja już prawie dochodzę do przełęczy a żadnej ścieżki ani kopczyków nie mogę zobaczyć
Wreszcie staję na Mięguszowickiej Przełęczy Pod Chłopkiem

Patrzę na zegarek .9.05 A więc z Palenicy szedłem 4 godz 15 min. Wg szlakowskazów to droga ma nieco pow 5 godz A więc może nie jest jeszcze tak źle z moją kondycją Z przełęczy rozpościera się przede wszystkim wspaniały widok na oświetlony MSW. Wydaje się taki pionowy niedostępny Jakby drwi z maluczkiego człowieka.(to do mnie dygresja) W dole Hinczowe stawy a za nimi Hlinska wieża i Koprovsky Szczyt .Koprowsky – próbuję dostrzec na nim znanych mi forumowiczów. .Niestety za daleko nie widać
Okazuje się jednak że nie byłem na przełęczy pierwszy .Dwóch turystów powoli schodzi z Pośredniego Mięgusza. Pewnie wychodzili wcześnie ze schroniska.
Ukazuje się też widoczny kopczyk i ścieżka wiodąca na Mięguszowicki Czarny –mój cel.
Na przełęczy 10 min odpoczynku na śniadanko i już wypoczęty mogę iść dalej

Ścieżka na Mięguszowickiego Czarnego rzeczywiście zbiega na dół poniżej przełęczy ale po stronie Słowackiej a ja na to nie wpadłem. Ścieżka początkowo dosyć wyraźna biegnie trawersem ukośnie w dół. Po parunastu metrach nie jest jednak już tak wyraźna i nie ma tutaj właściwie kopczyków .Wydaje mi się ,że każdy tu schodzi wg własnego uznania w terenie niezbyt trudnym . Dalej przechodzi przez taki bardzo niewyraźny grzbiecik na zboczu .następnie przez drugi a właściwie popod skałą którą się kończy i wychodzi na szeroki żleb. Deniwelacja w stosunku do przełęczy wynosi w tym miejscu jakieś 50m.Teraz ścieżka już lepiej oznaczona kopczykami wspina się ukośnie w górę i w prawo po trochę sypkim zwietrzałym terenie. Na końcu kilka metrów po twardej skale i kawałek prowadzo dosyć wygodnie po skalnej ostrodze. Ścieżka dociera do kolejnego ostrego v-kątnego żlebu najtrudniejszego na trasie, dosyć stromo w górę po luźnych płaskich kamieniach bez przerwy ujeżdżających spod nóg .Trzeba się mocno trzymać skał z boku zanim postawi się nogę .A i tak czasem skała której się chwyta zostaje w ręce. Nie ma szans żeby w tym żlebie nie poleciał jakiś kamień Dobrze że szedłem sam i nie było nikogo nade mną ani pode mną .Wreszcie powoli wychodzę żlebem na grań .Stąd jeszcze ponad 50 m ostrą poszarpaną granią z potrzaskanych głazów i skał na wierzchołek Czarnego Ten odcinek jest jednak nieco łatwiejszy niż żleb. I wreszcie staję na nim 2409 mnpm. Czy czuję satysfakcję ? ....Nie .po prostu nie myślę o tym .Robię trochę zdjęć. Dosyć ciekawie wygląda strona w kierunku Rysów a za nim jak Matterhorn stożek Wysokiej .Pora wracać .Droga ta sama ale jeszcze bardziej trzeba się skupić i uważać w tym sypkim żlebie .Po godz od momentu wyjścia jestem z powrotem na przełęczy godz 10.20 .Proszę znajdujących się tu turystów o zrobienie mi pamiątkowego zdjęcia z Mięguszowickim w tle i rozpoczynam zejście .

Powoli bez pośpiechu .po drodze znów pstrykam wiele zdjęć. Mijam się z całą masę turystów wchodzących na przełęcz .Z niektórymi króciutko rozmawiam a przy okazji popełniam parę gaf Sad .Pyta mnie ktoś czy z przełęczy widać Morskie oko .A ja nie wiem .Przed sobą widziałem Hinczowe ,na prawo Mięgusz na lewo Chłopek a z tyłu ? nie pamiętam .Wiem tylko że z Czarnego widziałem .W tej chwili wydaje mi się ,że chyba nie widać a turysta już zapewne sam sprawdził. No i jeszcze pyta mnie o Mnicha pokazując jakąś turnię .Nie wydawała ona mi się za bardzo podobna do Mnicha ale była w tym kierunku no i może stąd inaczej wygląda. Więc potwierdziłem .Ale gdy zeszedłem niżej wtedy z za tej turni wychylił się właściwy Mnich. I tak wprowadziłem turystę w błąd

Już blisko Czarny Staw a nad nim nieprzebrane rzesze turystów .50m powyżej Stawu idzie szlakiem na w moim kierunku nieco starsza turystka .
-Przepraszam gdzie ten szlak prowadzi
Hmmm ..... . Nie wiem czy chciała przetestować moje wiadomosci ? Teraz jeszcze w dół nad Morskie Oko .I staję nad nim o godz 12.37 a więc bardzo wcześnie .Co robić? Czy nie lepiej było gdzieś tam w górze usiąść i podziwiać piękno przyrody gdy tymczasem licznik na parkingu nalicza złotówki .Czy śpieszyć na parking aby jak najmniej zapłacić .Jestem w takich sytuacjach w wielkiej rozterce. A może źle myślę bo czy można to piękno na złotówki przeliczyć..... W każdym bądź razie posiedziałem chwilkę nad Mokiem i przyszedł mi taki pomysł do głowy. Przecież Tatry są naszym wspólnym dobrem Jak zatem ktoś mógł sobie przywłaszczyć je i zbierać tak wysokie haracze. Pomyślałem ,żeby w tym kierunku robić jakiś protest ,zbierać podpisy itp. ZIELONI WŁĄCZCIE SIĘ .Zrobilibyście coś dobrego dla Tatr.
Posiedziałem krótko i poszedłem z trudem przedzierając się przez nieprzeliczone tłumy w kierunku parkingu jako ,że dziś święto więc chciałem zdążyć jeszcze do kościólka na mszę i być w domu o 17.00 Co mi się udało.

PS Jeśli ktoś chce się zapytać czy warto iść na Mięguszowicki Czarny to odpowiadam
Sama ścieżka szlak nie jest tak ciekawy jak podejście na przełęcz pod Chłopkiem. Widoki są lepsze w kierunku Rysów , Ale .nie wydaje mi się żeby jednak warto było narażać trochę swoje bezpieczeństwo dla tego widoku .Chyba ,że ktoś chce dla sportu. Nie należy jednak tego wejścia lekceważyć.A jeżeli ktoś czuje się na siłach i koniecznie chce wejść to tylko przy ładnej pogodzie
Pozdrawiam i miłego czytania Spoko
Zdjęcia
1 Widok Mięguszowickich z Włosienicy Ten z lewej To Czarny.Zdjęcie zrobione w czasie czerwcowejwyprawy na Mnich. Dlatego widać jeszcze plamy śniegu
2-4 Podejście na Przełęcz Pod Chłopkiem
5 Grań Czarnego Mięgusza -Brak wyraźnego wierzchołka
6 widok Z Czarnego M.egusza w Kierunku Rysów i Wysokiej


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Shot at 2007-08-18








[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
KATRIN____


Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

= Spoko ...piękna relacja - wszystko szczegółowo opisane, czytajac ma sie wrażenie jak bym tam była z Tobą ...... to Ty ranny ptaszek jesteś , o 17 :00 godz pisałes że już byłeś z powrotem ...to ja jeszcze na Babiej Górze byłam - lubie się delektowac widokami - nie odmawiam sobie małej drzemki na szczycie, o ile są warunki Smile = ....
Zobacz profil autora
Falos


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz

brawo!!!
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

Spoko jednym słowem relacja bardzo Spoko. Łaczy nas to ze tez byłem na Czarnym Mieguszu i w doddatku bez grosza;-). Pamietam jak spalismy w lesniczówce za 5 zł + prysznic dla mnie osobicie (zreszta dla moich kumpli tez) to był szook zeby za nocleg zaplacic taka kwote;-). Natomist z katrin łaczy mnie to, że uwielbiam sobie strzelic drzemke na Hali o czym mogli sie przekonac podczas długiego majowego weekendu Opek Keraj i Eli;)
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
opek


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowitz, Galgenberg

daniel napisał:
uwielbiam sobie strzelic drzemke na Hali o czym mogli sie przekonac podczas długiego majowego weekendu Opek Keraj i Eli;)


I nie trzeba mu na to wiele czasu
Zobacz profil autora
Pinkcocaine


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowa Huta/ Cracków

Ej jak zwykle świetna relacja... Very Happy
Zobacz profil autora
Czarny Mięguszowicki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu