2007/08/11 - 12 Hala Gasienicowa - Zadni Koscielec

Witam!

Chciałbym Wam przedstawić kilka foteczek z mojego pobytu na Hali Gasiennicowej w dniach 11-12 sierpnia. Pierwotnie naszym celem było przejście Orlej Perci, ale duże opady deszczu spowodowały ze na drugi dzien zeszliśmy do Kuźnic;-(. Naszczescie pierwszego dnia pogoda pozwoliła nam wyjść na Koscielec i Zadni Koscielec.

Link :

[link widoczny dla zalogowanych]

kurcze napisales na koscielec i zadni koscielec. mysle sobie jakis hardcore? ale na trasie z linka jest ze maly koscielec.
fotki nieraz bardzo ciekawe Very Happy

.

taka traske podobna zrobilismy z kumplem. pozniej szlismy dalej.
wrzuce dwie fotki z koscielcowej przeleczy na koscielec.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

chyba wpłace na Twoje konto;-)

Ładne foteczki Smile

Pogoda to Ci się nie udała... a fotencje piękne

daniel napisał:

chyba wpłace na Twoje konto;-)

nie bedziesz pierwszy Wink

fajna wyprawa, szkoda, że pogoda nie pozwoliła Wam na osiągnięcie zaplanowanych szczytów...

zdjęcia lux Wink

Super wyprawa - no szkoda ze niedokonczona - ale zadna strata zawsze mozna wrócić tam z powrotem Smile

.... super widoczki ..a ja siedziałam w domu Sad

Qurcze no wielka szkoda, że Orla była nie dostępna w tym dniu;-(. Tz. Moglibyśmy ją przejść oczywiście , ale widząc tylko własne sznurowadła w butach i czubki nosa;-). Od 5 rano mocno padał deszcz, wiec przynajmniej wyspaliśmy się jak młode niedźwiadki;-).

tak patrze jeszcze raz na zdjecia.
czy cos ci sie przypadkiem nie porabalo?
to byl napewno zadni kosciele, czy po prostu koscielec?
na zadniego koscielca wychodzi sie bez szlaku.

szkoda rzeczywiscie ze nie dokonczona ale warto czasem posluchac glosu rozsadku!

Kilerus bede na Ciebie głosował w następnych wyborach;-) Tak oczywiscie moja pomyłka w nazewnictwie. Na Zadni Koscielec oczywiscie nie ma szlaku, ale dla chcącego nic trudnego;).

Byłeś moze na Zadnim Koscielcu?

bylem.
tutaj jest relacja
[link widoczny dla zalogowanych]

generalnie wyjsc jest dosc prosto, poza drobna zabawa pod samym szczytem. jedynie przez to, ze jest to trasa pozaszlakowa, to sypie sie nieprawdopodobnie.

Drobną zabawe lubie najbardziej. Jutro jade w Słowackie Taterki a tam to się bedzie sypac - relacja i fotki po powrocie;-)

daniel napisał:

Qurcze no wielka szkoda, że Orla była nie dostępna w tym dniu;-(. Tz. Moglibyśmy ją przejść oczywiście , ale widząc tylko własne sznurowadła w butach i czubki nosa;-). Od 5 rano mocno padał deszcz, wiec przynajmniej wyspaliśmy się jak młode niedźwiadki;-).

Mi się zdarzyło iść Orlą we mgle, choć nie takiej jak opisałeś, udało się przejść tylko Zawrat - Kozia Przeł. i stwierdziliśmy, że dalej na Kozie Czuby nie ma co się pchać w taką pogodę. Okazało się, że decyzja była dobra, bo niedługo potem zaczęło padać dość wylewnie. Szkoda Perci, szkoda...