Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
12 lipca 2009 Beskidoczuby oblazły Orlą Perć
luna
Gość


Skład Ja Jola Janioł i Darek.
Godzina 20 sobota odbieramy z Darkiem i Luną pieskiem Janioła z pks w Andrychowie. U mnie lekkie pogaduszki,kolacja i nynu.Pobudka 4 rano o 4,30 ruszamy na Zakopane,parkujemy auto i busik do Kuźnic.Stamtąd przez Boczań na halę Gąsienicową tam lekki wypas piwko te sprawy,a tu nagle pojawia się młody człowiek z naszywką na plecaku beskidzkie forum więc do niego z Darkiem krzyczymy Beskidoczuby,a koleś to nie moje tylko cioci,aż tu nagle pojawia się ciocia moderator Xaga Very Happy .z rodzinką powitanie,wspólna fotka idziemy teraz razem dalej do Zmarzłego Stawu.W tym momencie czuby się rozdzielają my na Kozią Przełecz ekipa cioci moderatora na Zawrat.
Około godziny jak wył hejnał na wieży Mariackiej doszliśmy na Kozią Przełęcz,trochę śniegu było,daliśmy radę w godzinkę na Kozi potem na Granaty i zejście nad Czarny Staw,a potem Kuźnice.w Zakopanem pożegnanie z Janiołem i powrót do domu widząc korki w strone Rabki obieramy kierunek przez Chochołów tam skręcam na Słowację i dobrze zrobiłem bo ominęliśmy korki i ten zachód słońca nad jeziorem Orawskim widok bezcenny.

[link widoczny dla zalogowanych]

P.S Dziękuje Janiołwi i Darosławowi za wspólny wypad i POZDRO JESTESCIE WIELCY
moje foty:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez luna dnia Śro 11:57, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 4 razy
acik


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Świetna wycieczka Smile i gratuluję pogody i warunków, mi przyszło zdobywać kiedyś Kozi po kilkudniowych ulewach a widoki też były zerowe, chmury przewalały się to z D5SP do HG i odwrotnie. To znak że muszę tam wrócić Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Warto się pomęczyć dla takich widoków. Świetnie!
Zobacz profil autora
darkheush
Stary zgred

Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów (Beskid Mały)

Dokładnie tak było jak napisał Kris. Zapomniał dodać o kilku ważnych momentach tego wypadu. Mianowicie: niesamowita pogoda, która nam sprzyjała (chyba dlatego, że nikt jej nie zamawiał tym razem Razz ), rewelacyjne widoki na Hale Gąsienicową, spotkanie z Xagą i tekst jej bratanka odnośnie naszywki na plecaku: "A nie, nie to cioci" Very Happy, Janioł, która jak się dorwała do skały i łańcuchów, to nie szło jej dotrzymać kroku, że o oderwaniu nie wspomnę Very Happy , metr śniegu w żlebie pod Kozią Przełęczą, niskobudżetowa wersja najsłynniejszej sceny z Titanic'a na Kozim Wierchu w wykonaniu moim i Janioła (na fotce poniżej):



Co jeszcze: skalny taniec na cztery łapy, jeden "krok nad przepaścią" na Skrajnej Sieczkowej Przełączce, stadko białych pingwinków przy Murowańcu Razz , Jaworzynka tonąca w słońcu, zachód nad Zalewem Orawskim, doskonały pomysł powrotu przez Słowację i fotka "przez oczko" zrobiona przez Krisa



Aby nie stwarzać całkowicie sielankowej atmosfery, muszę wspomnieć o jednym, niemiłym incydencie na Kozim Wierchu. Było to tak: siedzimy, odpoczywamy, zajadamy i popijamy, aż tu nagle Janioł mówi do Krisa i mnie takie słowa: "Wiecie co chłopaki. Jak na takich "dziadków", to nieżlie sobie śmigacie po tych górkach". Boże ty słyszysz i nie grzmisz Exclamation Exclamation Exclamation Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]

P.S. Filmik z wykonania pewnej piosenki pod Kozim będzie później
Zobacz profil autora
luna
Gość


Aby nie stwarzać całkowicie sielankowej atmosfery, muszę wspomnieć o jednym, niemiłym incydencie na Kozim Wierchu. Było to tak: siedzimy, odpoczywamy, zajadamy i popijamy, aż tu nagle Janioł mówi do Krisa i Darka takie słowa: "Wiecie co chłopaki. Jak na takich "dziadków", to nieżlie sobie śmigacie po tych górkach". Boże ty słyszysz i nie grzmisz Exclamation Exclamation Exclamation

TYLKO OWSZEM ŚMIAŁA SIĘ Z DZIADKÓW,ALE DZISIAJ NIE MOŻE RĄK DO GÓRY PODNIEŚĆ TAKI TWARDZIEL Z NASZEGO JANIOŁA


Ostatnio zmieniony przez luna dnia Wto 4:39, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

luna napisał:
"Wiecie co chłopaki. Jak na takich "dziadków", to nieżlie sobie śmigacie po tych górkach"


pozamiatane.
Zobacz profil autora
darkheush
Stary zgred

Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów (Beskid Mały)

Piotrek, mi tam wcale do śmiechu nie było. Myślałem że jak wezmę i prasnę kamieniem... Ale kobiet się przecież nie bije Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Very Happy
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

super relacje Smile
w sumie do końca nie było pewne, czy pojadę-plan miałam na Świnicę, ale jak to często bywa-życie weryfikuje nasze plany...
w liczbie trzech sztuk, tj. siostrzenica Kasia, bratanek Bartek i ja wyjechaliśmy dość późno z Andrychowa-przed 6.00, w Makowie P.(czy w Suchej-już nie pamiętam) dostaję telefon od Krisa, że oni już w Zakopcu...
za chwilę znów dobija się szwagier Piotrek, on i Ania w okolicy Kuźnic trzymają mi miejsce parkingowe na ul. Karłowicza
no to fru...uniak się spisuje na medal, wyprzedzam co się da Wink tylko te mgły poranne... Confused
docieramy, szybkie przebieranko, i ruszamy-idziemy żółtym z Kuźnic do Murowańca - tam mamy zdecydować co dalej...
dzwonię do Krisa, oni już w Murowańcu
Misiek, tj. Bartek pędzi jak oszalały, zostawia nas w tyle
po jakimś czasie dzwoni - pyta gdzie jestem, bo jakieś czuby Wink się o mnie pytają Very Happy
później opowiada jak to było: dotarł do schroniska, patrzy-wszystkie stoliki zajęte, to usiadł gdzieś pod ścianą a tu za chwilę słyszy: czubie... czubie... Very Happy
przy Murowańcu szybka fotka grupowa... i ruszamy, nad stawem krótki popas, fotopstryki
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
idziemy niebieskim, moja ekipa sporo z przodu, więc jeszcze uchwyciłam podążających za mną beskidoCZUBÓW:
[link widoczny dla zalogowanych]
i zaczęłam gonić ekipę łańcucko-andrychowską
Janioł, Jola, Kris i darkheush odbijają później na żółty szlak w stronę Koziej... jeszcze później gdzieś tam po drodze oczywiście słyszę nawoływania czubów, więc macham tym "mrówkom" Smile my atakujemy Zawrat, widoki zapierają dech... Smile
[link widoczny dla zalogowanych]
gdy już mamy za sobą łańcuch, Bartka łapią masakryczne skurcze łydek... Confused odpoczywa chwilę, na Zawracie też mały postój
decydujemy iż idziemy w stronę Koziej Przełęczy, jednak gdy ruszamy, Bartek mówi, że nie da rady, więc rozdzielamy się: szwagier Piotrek z Anią i Kasią wchodzą na Orlą Perć a ja z Miśkiem schodzimy czerwonym do Doliny Pięciu Stawów Polskich (w sumie jestem dumna z niego, że tak roztropnie postąpił a nie "rwał się z motyką na słońce" Smile )
jako to tako schodzimy do schroniska-tam jedzonko, odpoczynek i schodzimy do Doliny Roztoki, później droga do Palenicy i busik podrzuca nas do wylotu ul. Karłowicza, czekamy chwilę przy uniaku na ekipę łańcucką i znów w liczbie trzech sztuk pomykamy do Andrychowa-też przez Chochołów, ale przez Słowację tym razem nie jadę-omijam tylko Zakopiankę, a Ania z Piotrkiem obierają kierunek na Łańcut Smile

cieszę się, że udało nam się tam spotkać i choć chwilę pomaszerować wspólnie Smile
więcej moich pstryków: [link widoczny dla zalogowanych]
p.s. muszę zmienić aparat - ten już coś świruje - 1/3 zdjęć była nieczytelna :/
Zobacz profil autora
darkheush
Stary zgred

Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 1367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Andrychów (Beskid Mały)

Obiecany filmik z dedykacją dla Pudelka Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponoć było nas słychać w Murowańcu
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

dobre Very Happy
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

No to się beskidoczuby porozjeżdżały po górkach. Nam z Kerajem nie udało się na Babiej tak spotkać jak wam i Xadze... Wink
Niedużo brakuje a reggae kocia muzyka już nie będzie naszym hymnem, bo jest zdecydowanie wypierana przez inną pieśń żywą zawsze i wszedzie... Very Happy
Zobacz profil autora
luna
Gość


Tak mnie ciągnie do gór musi być hymnem ja protestuję PETE
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

luna napisał:
Tak mnie ciągnie do gór musi być hymnem ja protestuję PETE


Beskidoholikami jeszcze nie jesteśmy, więc reggae kocia muzyka chyba jednak zostanie tym hymnem. Wink
Zobacz profil autora
Djinn


Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

W takim wypadku, troszkę wrócę na właściwy tor:

Fantastyczne te Taterki Smile
Świetne wyprawy, mimo iż różne .... ale Wasze weekendowe spotkanie (jak i Babiogórskie) dowodzi tego, że BeskidoLubów/Czubów jak mrówków Very Happy

Zazdrościmy Wam trochę pogody, my na Wielkim Choczu dostaliśmy chmurami po oczach.......
Mamy tylko nadzieję, że w tym roku uda nam się jeszcze odwiedzić Tatry, chociażby odrobinkę Smile
Zobacz profil autora
12 lipca 2009 Beskidoczuby oblazły Orlą Perć
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu