cezaryol
Dołączył: 20 Kwi 2009 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Opole |
|
|
Wysłany: Śro 19:55, 11 Sie 2010 |
|
|
|
|
|
W niedzielę ok. trzeciej w nocy do jaskini Na Pomezí włamał się 32 letni mężczyzna ze Starého Města. Wspólnie z nim była jego żona i dwóch synów. Po włamaniu do budynku administracyjnego, gdzie zamierzał znaleźc klucze do jaskinii, właczył się alarm. Gdy po pół godzinie żadne służby nie zareagowały a on nie odnalazł kluczy,postanowił szturmować wejście do jaskinii samochodem „uzbrojonym“ w kosz na śmieci. Próba była udana i rodzina „zakwaterowała“ się w jaskinii. Włamywacze byli dobrze wyposażeni, ponieważ mieli ze sobą latarkę, śpiwory, ciepłą odzież i żywność. W jaskinii zbudowali małą barykadę z kamieni. Gdy obsługa jaskinii stawiła się rano do pracy, po stwierdzeniu obecności niechcianych lokatorów próbowała przekonać ich do opuszczenia obiektu - bezskutecznie. Mężczyzna wygrażał bronią i żądał opuszczenia jaskinii przez pracowników, strasząc, że jeśli tego nie zrobią, to coś się stanie. Wezwanym policjantom po półgodzinnych negocjacjach udało się nakłonić mężczyznę do opuszczenia jaskinii i oddania broni – także drugiej sztuki, którą posiadała jego żona. Jak sie okazało, broń była gazowa, a mężczyzna pod wpływem narkotyków. Postawiono mu zarzuty szkody w mieniu,o wartości 20 tys. koron.
(http://sumpersky.denik.cz/zlociny-a-soudy/neuveritelne-rodina-obsadila-jeskyni-na-pomezi-a-p.html )
|
|