Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
okolice Srebrnej Góry
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Jakos tak wyszlo ze nigdy wczesniej nie bylam na zadnym ze srebrnogorskich fortow. Wiec kiedys warto sie wybrac. Pod fortem Donżon ciasno, tłoczno i mało sympatycznie. Wszystkie parkingi platne a skodusia odmawia pobytu na takowych Wink Zostawiamy wiec ja troche wyżej.
Wystarczylo zejsc ze szlaku a juz pusto, cicho, turystow wymiotło..



Na miejsce noclegowo- imprezowe obieramy sobie fort na Chochole Małym na niektorych mapach oznaczany takze jako fort Kleszczowy. (Kleszcza łapie tylko Ziuta i to dopiero dwa dni pozniej Wink )

Nasz fort siedzi w krzakach, za stroma zarosnieta fosą





Sprawdzamy kolejne otwory ktory bedzie najdogodniejszy do spania




studnia






tu mozna dobrze wódke schłodzic nawet w upalny dzien Smile




w jednej z komór spotkalismy cos co wyglada na satanistyczny ołtarz Wink




wiec musza byc i ofiary Twisted Evil




nasze bardzo sympatyczne miejsce noclegowe








Wieczorem ognicho, gitara , rozmowy, spiewy, konsumpcje... No i znowu zapominamy upiec ziemniaki! a jezdza z nami juz trzeci weekend Wink

W okolicy mozna podziwiac niesamowita symbioze drzew i murów



Odwiedzamy tez fort Donżon bedacy obecnie placem budowy, gdzie zalapujemy sie na wycieczke komercyjna trasa





oraz duzo sympatyczniejsza wycieczke samodzielna



Ze szczytu fortu rozciagaja sie widoki- az by sie chcialo postawic tu namiot... Moze kiedys sie dało?







Zaglądam jeszcze do pobliskiego fortu Harcerz (Wysoka Skała) i... z reszty planow rezygnujemy. Fort na Chochole Wielkim, fort Ostrog i wiadukty kolejki sowiogorskiej zostana na nastepny raz.
Jest taki upał i duchota ze chec wsadzenia kupra do wody zwycieza Laughing

Chwila postoju w Srebrnej Gorze



i suniemy do żwirowni w Pilcach

Witaja nas tam drogi- takie jak lubie najbardziej



i PLUM!!!!



Znajduje ciekawe rozwiazanie na mocowanie namiotowych odciagów na gliniastym podłozu gdy śledzie wchodzic w ziemie nie chcą



Caly wieczor chodza burze po okolicznych gorach. W koncu w nocy i do nas przychodzi straszna zlewa z piorunami. Rano kolejna burza i kolo poludnia nasze miejsce biwakowe zaczyna przypominac jedno wielkie blotniste bagno







Grześ z Magda jada ku Górom Sowim i Stołowym na dalsza tygodniowa włóczege a my niestety powoli wracamy...

Po drodze do domu jeszcze odwiedzamy Niemczę gdzie pozeramy pyszna pizze popijajac piwem "Opat"- bardzo polecam ta mila knajpke



A wokol plynie senne zycie miasteczka





Pogoda sie poprawia wiec zwiedzamy jeszcze zamek w Ząbkowicach, młyn w Niemczy i cegielnie w Chwalęcinie.

Kolejna burza dopada Ziute i Tomka na PKP we Wrocławiu, gdzie maja okazje podziwiac zalety swiezo wyremontowanego dworca- dach ponoc przemaka jak sito, stojac pod kasami mozna sie spotkac ze sporym wodospadem Laughing

My o dziwo docieramy bez kropli deszczu do Oławy...

wiecej zdjec z wyjazdu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
tomektr


Dołączył: 11 Sie 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

Zazdroszczę Wyprawa musiała być super przygodą. Spanie w takim miejscu? Tego nie przerabiałem
Zobacz profil autora
Mlekolak


Dołączył: 12 Sie 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Piękna sprawa, ale właśnie nocleg w takich miejscach musi być ciekawy.Smile Może kiedyś spróbuję.
Zobacz profil autora
okolice Srebrnej Góry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu