na obrzeżach Gór Sowich |
buba
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
była imprezka co prawda moja fotorelacja będzie dotyczyć również Gór Suchych, ale podepnę ją też tutaj
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
to teraz moje wypociny...
ruszyliśmy z Eco przez Wrocław, Jaworzynę Śląską do Dzierżoniowa. tam pierwszy problem - kierowcy nie sprzedają w autobusach biletów (wiosną sprzedawali). ciekawe jak ktoś ma kupić bilet np. na wsi albo późną porą? na szczęście znajdujemy otwarty kiosk. w Bielawie chcemy się napić piwa, ale wszystko zamknięte. trudno, idziemy dalej. jakiś starszy facet sugeruje, że omijając szlak będziemy przechodzić koło knajpy gdzie "i kielonki leją" - dodaje konspiracyjnym szeptem no to idziemy tam, ale knajpa zamknięta na głucho. jest tylko kot, który po początkowych pieszczotach postanawia mnie ugryźć przy okazji dzwonimy do schroniska Sowa spytać się, czy będą mieli jutro wolne miejsca. nie wiedzą... na razie mają full, ktoś tam niby zrezygnował, ale zadzwonić mamy wieczorem. no dobra, idziemy dalej. do Zygmuntówki dochodzimy dość wcześnie, bo o 16.30. w środku pusty (na szlakach też). podobno 6 osób rezerwowało nocleg (dwie w momencie naszego przyjścia) - ale jak się później okazało to nie przyszli. jemy obiado-kolację, dokładamy do kominka i schodzimy nieco poniżej schroniska do niejakiej Bukowej Chaty - pseudo-góralskiej restauracji. drogo, mało klimatycznie... wracamy do kominka i naszych piwek. dzwonimy na Sowę, ale tamci dalej nic nie wiedzą. pogratulować organizacji. przy okazji po raz drugi gryzie mnie kot. trzeci raz dzwonimy rano - tym razem "nie ma problemu". ufff. na dworze szaro, wietrznie i mgliście. idziemy w kierunku Wielkiej Sowy, gdzie na szczycie spotykamy 4 miłe studentki z Rajdu Studenckiego. one śpią na Zygmuntówce i bardzo zachęcają byśmy tam również przyszli. prawie nas przekonały, ale w końcu z bólem wybraliśmy rozsądek... niestety schodzimy na przełęcz Walimską, gdzie miejscowi podwożą nas do Walimia. jedna wielka ruina ta wioska. na szczęście znajdujemy Zajazd Hubertus - menu skromne, ale smaczne. wychodzimy z Walimia jak się robi ciemno, w Sowie jesteśmy ok. 18.30. i co? pusto! ni ma nikogo. jedzenia nie dostaniemy, bo obsługa jest zmęczona wczorajszą imprezą! a co mnie to, k...a, obchodzi? to prywatne schronisko, teoretycznie nie mogę jeść swojego prowiantu! dobrze, że chociaż piwo sprzedają! po jakimś czasie zjawia się Buba, Janek i Ania - robimy imprezkę, ale obsługa jest denerwująca! rano Eco wyrusza z buta do Głuszycy, ja, ponieważ boli mnie trochę kolano - jadę autem z Bubą. w górach śnieg w dolinie zmienia się w deszcz. w Głuszycy spotykam Eco i dalej idziemy we dwójkę. Głuszyca wywarła na nas beznadziejne wrażenie - ponura, pusta, wszystko pozamykane. gastronomii zero! dopiero tuż przed wejściem w las spotykamy smażalnię ryb - chyba jedyną czynną w okolicy! chociaż Eco się naje... do Andrzejówki po ciemku, w śniegu, ale idzie się przyjemnie. w schronisku znowu sami, ale tym razem sympatyczna obsługa. piwkujemy, czytamy damskie gazety (m.in. o seksualności dzieci i technikach seksu oralnego ) a potem nyny. rano wokół Andrzejówki cisza, spokój, pięknie... idziemy do Sokołowska, gdzie łapiemy busik do Wałbrzycha (wysadził nas w dość dziwnym miejscu), a potem już niestety pora do domu... uff, ciekawe czy ktoś da radę to przeczytać fotorelacja: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Zdjęcie "tradycja" ryzykownie niebezpieczne
|
||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
oczywiście fajna relacja ze wskazówkami, gdzie nocować a gdzie nie... dziwne, że tak mało turystów żeście spotkali a zdjęcia lux |
||||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Relacje zrobiliście, zresztą jak zazwyczaj, bardzo ciekawe i oddające klimat tamtych chwil. Ja przed chwilą wróciłem dopiero do domu i umieram ze zmęczenia. W najbliższych dniach dorzucę coś swojego...
Ps. Pudelek, mogłeś sobie darować zdjęcie: "Andrzej robi kupę na środku drogi (?)" |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a co, miałem napisać "sraczkę"?
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
dodałem dwa filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=D_EmX-RaYv0&feature=channel_page (nasz antyhymn ) http://www.youtube.com/watch?v=4iQr7zXKiWo&feature=channel |
||||||||||||||
|
ecowarrior
|
Ja dorzucam fotorelację:
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Sob 11:02, 13 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz |
taki1gość
|
podobają mi się "chwile relaksu i refleksji przy kominku". po prostu w Waszym stylu Pełen szacunek
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
[link widoczny dla zalogowanych]
budzę się rano - z przodu kraty, z tyłu kraty, włochaty koc... jak w mamrze |
||||||||||||||
|
buba
|
nie no zarabiste maja te łóżka!!! mi sie strasznie podobaly! w zadnym innym schronisku takich nie widzialam (ciut podobne byly w bieszczadzkim negrylowie ale nie to samo ) chyba bedac tam ostatnio spalam na tym samym łózku co ty [link widoczny dla zalogowanych] spalam na dole, bo z gornych sie mniej milo spada |
||||||||||||||||
|
na obrzeżach Gór Sowich |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.