mokre okolice Długopola

[link widoczny dla zalogowanych]

przez Długopole przechodziłem kiedyś z ecowarriorem z Przełeczy Spalonej na Śnieżnik i jedyne co mi zostało w pamięci, to że nie szło się po ludzku napić piwa w knajpie Sad

musieliśmy usiąść na dworcu Very Happy

no wlasnie... nie szlo... pogoda byla taka ze nasza chec znalezienia knajpy byla przeogromna! skonczylo sie na zakupie piwa i posiedzeniu we wiacie... a najblizsza knajpe znalezlismy w miedzylesiu!! i w calym miedzylesiu znalezlismy jedna knajpe!! to byl dla nas szok!! co tam robia ci miejscowi?? a w jedynej znalezionej knajpie byla impreza komunijna Wink

fajnie sie komponowalismy z komunijnym towarzystwem tacy po uszy w blocie Wink

buba napisał:

fajnie sie komponowalismy z komunijnym towarzystwem tacy po uszy w blocie Wink

Ja sie już przyzwyczaiłem, że zazwyczaj robię jako atrakcja turystyczna...A co do knajpy, to rzeczywiście w tych okolicach nie ma w czym przebierać. Myśmy z Pudelkiem zdecydowali się iść dalej i w efekcie napiliśmy sie piwka (jak już zostało wspomniane) na stacji, a następnie w pobliskim Wilkanowie przed spożywczakiem, gdzie stała stara, drewniana ława dla ludzi spragnionych browarka (i nie tylko)...