Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Majowa Biskupia Kopa
Wiolcia


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków




W ramach nadrabiania zaległości trochę zdjęć z jednego dnia naszej majówki w Górach Opawskich, Zlatohorskiej Vrchovinie i Jesionikach. Na pierwszy rzut Biskupia Kopa, by u progu jesieni wrócić do majowych kolorów Smile


[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
100krotka


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski


Fajne te majowe kolorki Smile

Ładnie wyszłaś na tym zdjęciu (domyślam się, że to Ty Very Happy)
Zobacz profil autora
cezaryol


Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

W relacji znalazłem taki fragment: "...w ciemności stajemy nad drabinką na Gwarkowej Perci. Schodzimy do mrocznego kamieniołomu, niestety z powodu nocy i kiepskiego oznakowania kluczymy wśród skał, by za moment znaleźć się ... znów nad drabinką!"

Jak to możliwe? Shocked Żeby tak zrobić, to trzeba się wdrapać po bardzo stromym i niebezpiecznym odcinku w kamieniołomie albo obejść spory kawałek terenu.
Zobacz profil autora
Wiolcia


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

100krotka napisał:

Ładnie wyszłaś na tym zdjęciu (domyślam się, że to Ty Very Happy)


Dzięki, to ja



cezaryol napisał:
W relacji znalazłem taki fragment: "...w ciemności stajemy nad drabinką na Gwarkowej Perci. Schodzimy do mrocznego kamieniołomu, niestety z powodu nocy i kiepskiego oznakowania kluczymy wśród skał, by za moment znaleźć się ... znów nad drabinką!"

Jak to możliwe? Shocked Żeby tak zrobić, to trzeba się wdrapać po bardzo stromym i niebezpiecznym odcinku w kamieniołomie albo obejść spory kawałek terenu.



Po przejściu drabinki szukaliśmy drogi w ciemności i deszczu, wreszcie coś znaleźliśmy i w miejscu, gdzie szlak skręca w lewo na mostek, po prostu nie zauważyliśmy tego i skręciliśmy w prawo. Tam jest też oznakowanie, chyba stare. Szlak szedł ścieżką w skałach, dziwiliśmy się, że do góry, ale szliśmy dalej, by wyjść właśnie nad drabinką. Nie schodziliśmy nią już, ale zrobiliśmy w tył zwrot i zeszliśmy tak samo jak wyszliśmy. Wtedy zauważyliśmy mostek i prawidłowy szlak. Z tego wynika, że jest możliwe ominięcie drabinki w kilka minut.
Zobacz profil autora
cezaryol


Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opole

Wiolcia napisał:

Po przejściu drabinki szukaliśmy drogi w ciemności i deszczu, wreszcie coś znaleźliśmy i w miejscu, gdzie szlak skręca w lewo na mostek, po prostu nie zauważyliśmy tego i skręciliśmy w prawo. Tam jest też oznakowanie, chyba stare. Szlak szedł ścieżką w skałach, dziwiliśmy się, że do góry, ale szliśmy dalej, by wyjść właśnie nad drabinką. Nie schodziliśmy nią już, ale zrobiliśmy w tył zwrot i zeszliśmy tak samo jak wyszliśmy. Wtedy zauważyliśmy mostek i prawidłowy szlak. Z tego wynika, że jest możliwe ominięcie drabinki w kilka minut.

Wielokrotnie przechodziłem przez Gwarkową Perć w ciągu dnia i takiej drogi, jak opisujesz nie udało mi się zrobić. Może z tego powodu, że przy dziennym świetle trasa wydaje się oczywista. Ale miejsca nad drabinką są niebezpieczne, podobnie jak niektóre fragmenty wyrobiska i trzeba było mieć dużo szczęścia, żeby wrócić stamtąd w nocy bez urazów Exclamation
Zobacz profil autora
Majowa Biskupia Kopa
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu