|
| Majowa Biskupia Kopa | |
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
Wiolcia
Dołączył: 07 Lis 2010 |
Posty: 539 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
|
Wysłany: Czw 17:55, 01 Wrz 2011 |
|
|
|
|
|
100krotka napisał: |
Ładnie wyszłaś na tym zdjęciu (domyślam się, że to Ty ) |
Dzięki, to ja
cezaryol napisał: | W relacji znalazłem taki fragment: "...w ciemności stajemy nad drabinką na Gwarkowej Perci. Schodzimy do mrocznego kamieniołomu, niestety z powodu nocy i kiepskiego oznakowania kluczymy wśród skał, by za moment znaleźć się ... znów nad drabinką!"
Jak to możliwe? Żeby tak zrobić, to trzeba się wdrapać po bardzo stromym i niebezpiecznym odcinku w kamieniołomie albo obejść spory kawałek terenu. |
Po przejściu drabinki szukaliśmy drogi w ciemności i deszczu, wreszcie coś znaleźliśmy i w miejscu, gdzie szlak skręca w lewo na mostek, po prostu nie zauważyliśmy tego i skręciliśmy w prawo. Tam jest też oznakowanie, chyba stare. Szlak szedł ścieżką w skałach, dziwiliśmy się, że do góry, ale szliśmy dalej, by wyjść właśnie nad drabinką. Nie schodziliśmy nią już, ale zrobiliśmy w tył zwrot i zeszliśmy tak samo jak wyszliśmy. Wtedy zauważyliśmy mostek i prawidłowy szlak. Z tego wynika, że jest możliwe ominięcie drabinki w kilka minut.
|
|
|
| | |
cezaryol
Dołączył: 20 Kwi 2009 |
Posty: 518 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Opole |
|
|
Wysłany: Czw 18:08, 01 Wrz 2011 |
|
|
|
|
|
Wiolcia napisał: |
Po przejściu drabinki szukaliśmy drogi w ciemności i deszczu, wreszcie coś znaleźliśmy i w miejscu, gdzie szlak skręca w lewo na mostek, po prostu nie zauważyliśmy tego i skręciliśmy w prawo. Tam jest też oznakowanie, chyba stare. Szlak szedł ścieżką w skałach, dziwiliśmy się, że do góry, ale szliśmy dalej, by wyjść właśnie nad drabinką. Nie schodziliśmy nią już, ale zrobiliśmy w tył zwrot i zeszliśmy tak samo jak wyszliśmy. Wtedy zauważyliśmy mostek i prawidłowy szlak. Z tego wynika, że jest możliwe ominięcie drabinki w kilka minut. |
Wielokrotnie przechodziłem przez Gwarkową Perć w ciągu dnia i takiej drogi, jak opisujesz nie udało mi się zrobić. Może z tego powodu, że przy dziennym świetle trasa wydaje się oczywista. Ale miejsca nad drabinką są niebezpieczne, podobnie jak niektóre fragmenty wyrobiska i trzeba było mieć dużo szczęścia, żeby wrócić stamtąd w nocy bez urazów
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
| |