Karkonosze - Sowia Przełęcz- Śnieżka 3.10.2015

Dołączył: 03 Mar 2009

Następny dzień w którym byłem dumny z mojej córki - samodzielnie przeszła 21 kilometrów aczkolwiek zdarzały się trudne momenty...
Tego dnia nie zdecydowaliśmy się na wyjazd z resztą grupy na Szrenicę i Śnieżne Kotły tylko w kameralnej ekipie wybraliśmy zdawałoby się lajtową Smile

trasę - Biały Jar - Wilcza Poręba - Sowia Dolina - Jelenka - Śnieżka (czeskim trawersem) Kopa - Biały Jar - Karpacz.

Pogoda tego dnia była mocno zmienna, od słoneczka i błękitu nieba do wichury .. w pewnym momencie myślałem że nas zleje...

Wyruszyliśmy z naszego hoteliku do Wilczej Poręby, skąd rozpoczęliśmy mozolną wędrówkę ku Sowiej Przełęczy - dobrze że dziewczyny co jakiś czas robiły przerwę bo były momenty gdzie ja również miałem dosyć, tym bardziej że dzień wcześniej mieliśmy ognisko wieczorem ...

Na Sowiej Przełęczy krótki reset i w drogę do Jelenki - tam zaplanowaliśmy dłuższy popas.

Kolejka do baru była tak długa że spędziłem w niej około 25 minut ale piwko i kola cytrynowa były wyborne Smile

Z Jelenki poszliśmy w kierunku Śnieżki trawersem - w sumie nigdy wcześniej nie szedłem tym szlakiem a faktycznie jest bombowy. Delikatnie ale cały czas do góry z super widokami Smile

Po drodze dziewczynki zaczęły rozmowy na temat kup i ich kolorów - momentami myśleliśmy że się popłaczemy ze śmiechu...

Po wyjściu na grzbiet zerwała się taka wichura że myślałem że nam głowy pourywa - wejście na Śnieżkę w takich warunkach dało nam popalić...

A to już moje zdobywczynie Smile

Na Śnieżce jak to na Śnieżce - ludzi multum nie było nawet gdzie usiąść w środku więc kupiliśmy tylko medal dla dziewczynek za zdobycie Królowej Sudetów i w drogę na dół...

W sumie chcieliśmy zjechać z Kopy wyciągiem na dół bo dzieciaki były już wykończone jednak jak zobaczyliśmy kolejkę na około godzinę stwierdziliśmy że jednak zejdziemy na dół na nogach.

Do samego końca dzieciaki dawały radę a po powrocie do hotelu po obiadokolacji dostały 2 życia i bawiły się do późna na zorganizowanej dyskotece:)

Dzień był zajefajny oby więcej takich...

Więcej fotek tutaj - [link widoczny dla zalogowanych]

Ech Karkonosze. Cudne wspomnienia z wakacji. W schronisku Jelenka dobre jedzenie, knedliczki zwłaszcza , naleśniki z jagodami i lodami śmietankowymi.
Na Śnieżkę wchodziłam w upalny bezchmurny dzień. Wiało też tak,że łeb chciało urwać.

Piękne rejony Smile

Jelenka i piwo jest ok Smile

Oj zdecydowanie bardzo piękne Smile

Przepięknie Smile

Polecam każdemu to miejsce