Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

To tym bardziej powinno być fajnie... i bezpiecznie.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

wróciliśmy, więc pora na fotorelację - oto link: [link widoczny dla zalogowanych]

jeśli chodzi o opis...
zaczęliśmy we wtorek ze Świeradowa na Stok Izerski. trasa raczej przyjemna i łatwa, miejscami nieco zalodzona, co ecowarrior odczuł na własnym tyłku, i tylko pod samym szczytem trzeba było trochę poprzecierać, a potem minąć plac budowy, gdzie budują gondolkę. w schronisku przerwa, podziwianie widoków i idziemy w kierunku Chatki Górzystów. właściwie już na początku gubimy fatalnie oznakowany szlak, ja się cofam i znajduję przez przypadek. gdy robi się ciemno znowu gubimy szlak na Polanie Izerskiej i już nawet krążą myśli dzwonienia do chatki aby nam podpowiedzieli gdzie iść, ale w końcu go znajdujemy. w Chatce robią nam jeszcze jedzenie, kupujemy piwko Smile w pokoju jest cieplutko, w jadalni bardzo zimno, ale Maciek i ecowarrior robią kominek, wiec przynajmniej grzejemy buty (niektóre lekko się przyjarały). pójście na nocleg - około 1.30.

w środę na początku piekna trasa z chatki do schroniska Orle - tak ładnie ośnieżonych okolic dawno nie widziałem. w schronisku kosztujemy miejscowych piw i idziemy do Jakuszyc, również bardzo ładnym, wyratrakowanym odcinkiem. w Jakuszycach jemy obiad, kiedy wychodzimy na szlak na Halę Szrenicką robi się ciemno. widać wydajemy się podejrzani patrolowi SG, który wypytuje nas "co to za rajdzik?". na wieść, że idziemy na Halę Szrenicką robią wielkie oczy i wkrótce się dowiedzieliśmy dlaczego. na początku nie jest źle - szlak wchodzi w las, ale odcinek jest potraktowany ratrakiem, potem bez ratraku, ale nie ma możliwości zgubienia szlaku, bo przed nami szedł jakiś szalony narciarz i poruszaliśmy się po jego śladach. po jakiejś godzinie ślady narciarza znikły i znikł też szlak! pytanie co robić... w oddali widać światła schroniska, więc ecowarrior proponuje iść na przełaj, na wyczucie. no to ruszamy. nawet odnajdujemy szlak, ale po chwili znowu gdzieś znika i zaczyna się horror. przedzieramy się przez gęstniejący las, przekraczamy 9 strumieni mniej lub bardziej zamarzniętych (w jednym pękł pode mną lód i wpadłem nogą do wody, ale mnie wyciągnięto), nie wiedząc gdzie jesteśmy i jak daleko do celu... klęliśmy jak szewcy! o 20.30 stwierdziłem, że jak do pół godziny nie trafimy na żadne miejsce, gdzie wiedzielibyśmy w którym miejscu jesteśmy, to wzywamy GOPR po pomoc, bo możemy tak chodzić cała noc. i właśnie wtedy zobaczyliśmy niedalekie światła... zamiast 2 godzin, szliśmy 4 i pół Exclamation

w schronisku szok, że ktoś przyszedł o tej porze. lodowate kaloryfery (nie opłaca się grzać dla jednego pokoju) ale goraca woda, którą wyłaczyli jak byłem pod prysznicem Evil or Very Mad w ramach odstresowywania imprezujemy do 4.

czwartek to już lajcik - dobrze utrzymaną trasą schodzimy do Szklarskiej Poręby, następnie autobusami do Karpacza (gdzie odwiedziliśmy m.in. pizzerię w której nie podają pizzy) i idziemy do Samotni. schronisko przepięknie położone, ale drogie jak diabli i obsługa jest co najmniej oschła w stosunku do gości. a już pobieranie kasy za wrzątek dla nocujących to skandal! śpimy w małym pokoiku z małym kaloryferem, który choć był goracy to nie ogrzewał pomieszczenia. woda pod prysznicem prawie ciepła. rano ecowarrior i Maciek chcieli iść na Śnieżkę, ale sił już zabrakło (jak się poszło spać o 4 to jest problem wstać o 7 Wink ) schodzimy do Karpacza, stamtąd do Jeleniej Góry i pociągiem do domów Sad

ogólnie - było super Smile pierwszy raz byłem w Izerskich i już kombinuję jak wrócic


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Nie 14:43, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Cudowny zachód słońca na tym Stogu Izerskim. A jak wygląda sytuacja z lasami w Izerskich? Słyszałem, że spore straty przyniosły tam kwaśne deszcze. Niezły kawał drogi przeszliście i zimą to naprawdę wyzwanie. Miałem już kiedyś podobną sytuację co Wy z tymi 9 strumieniami. A skąd Wam przyszedł do głowy ten pomysł ze ściąganiem spodni ? Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

to już taka tradycja, że robimy sobie zdjęcia w bokserkach Very Happy

co do lasów to rzeczywiście wyglądają na dość rzadkie, szczególnie przy Stogu Izerskim. natomiast sporo zniszczonych widzieliśmy też w drodzę na Halę Szrenicką
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Wspaniałe widoki, świetną pogodę mieliście! Gratuluję i zazdroszczę!

Ogólnie, to zabawnie mieliście na tej wycieczce
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Pete napisał:
Cudowny zachód słońca na tym Stogu Izerskim. A jak wygląda sytuacja z lasami w Izerskich? Słyszałem, że spore straty przyniosły tam kwaśne deszcze. Niezły kawał drogi przeszliście i zimą to naprawdę wyzwanie. Miałem już kiedyś podobną sytuację co Wy z tymi 9 strumieniami. A skąd Wam przyszedł do głowy ten pomysł ze ściąganiem spodni ? Very Happy


Więc co do lasów to w tamtejszych rejonach w połowie XX w. sztucznie zalesiane i nieprzystosowane do ciężkich warunków klimatycznych sosny zostały zaatakowane przez nasilające się zanieczyszczenia przemysłowe i korniki. A drzewa, które nie posiadały swoich naturalnych enzymów ochronnych nie potrafiły sie bronić (kolejny przykład ingerencji człowieka w naturalne środowisko) to popadły w stan ruiny który widać w wyższych partiach Sudetów Zachodnich.

Oto moja fotorelacja...
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Nie 22:04, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Ecowarrior, wspaniałe zdjęcia, jeszcze raz gratuluję udanej wyprawy!

Mi osobiście najbardziej do gustu przypadły te zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Widzę ciekawa wycieczka Wink Bez takich przygód nie ma klimatu, mimo wszystko - i zawsze jest co opowiadać potem!
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

Próbowaliście piwa "Walońskiego"?
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Fajną mieliście wyprawe. Jest klimat.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ziolek napisał:
Próbowaliście piwa "Walońskiego"?


ecowarrior sobie kupił, ja kosztowałem już wcześniej. teraz było mi szkoda kupować małe piwo Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

krótki filmik z poszukiwania szlaku Smile

http://www.youtube.com/watch?v=pTTmVI9FnIA
Zobacz profil autora
Karkonosze/Izerskie [fotorelacja]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu