Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Intensywna jednodniówka, czyli Rejvízská hornatina
Raubritter


Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bischofskoppe

Czwartek 24 czerwiec A.D. 2010
Godzina 6.45, a Raubritter już na szlaku. Moim ambitnym celem było dostanie się na Zlaty Chlum, górę którą już raz próbowałem zdobyć, jednak z mizernym skutkiem.
Pogoda jest piękna, poranne słońce delikatnie przygrzewa, a świergot ptaków jest ogłuszający. Szybko docieram do Zlatych Hor, gdzie zaopatruję się w napoje chłodzące aby następnie zielonym szlakiem przez skansen górnictwa złota Zlatorudne Młyny nacierać na Rejviz. Mniej więcej jednak w połowie drogi dociera do mnie, że nawet jak wejdę na Zlaty chlum, to bedę miał problemy z powrotnym dotarciem na Kope. Do samego Rejviz jest około 15 km, a na zamierzony szczyt jeszcze pięć kilometrów. Co zrobić? Nieco podirytowany tym faktem zmieniam plany. Zwiedzam Rejviz i słynną Chate w której znajdują się ręcznie rzeźbione krzesła z podobiznami ludzi, pije piwko i żółtym szlakiem idę w stronę położonych nieopodal słynnych torfowisk (które swoją drogą są czeskim parkiem narodowym). Komarów zatrzęsienie.
Dalej moja trasa wiedzie niebieskim do wioski Horni Udoli w której mam zamiar wypić jakieś piwo... co się okazuje, mijany wielki hotel - restauracja jest już nieczynny od ładnych kilku lat (a może nieczynny jest latem? nie wiem, sprawia wrażenie zaniedbanego), więc tylko oblizuję wargi i posuwam się dalej. Miejscami szlak jest mocno zarośnięty, przedzieram się przez wysoką trawę w której moja wyobraźnia widzi tysiące czających się na mnie kleszczy. W którymś tam momencie z rzędu przedzierania się przez owe wylęgarnie tychże niemiłych pajęczaków, docieram do dawnej kaplicy św. Marty. Ruiny robią na mnie wielkie wrażenie, choć sam bym się tam namiotem chyba nie rozbił...
W pewnym momencie mam tylko pół kilometra do najwyższego szczytu Zlatochorskiej Vrchoviny jakim jest Příčný vrch (975 m n.p.m.), jednakże postanawiam zdobyć go innym razem i czując już zmęczenie w nogach, podążam do Zlatych Hor przez ruiny zamku Edelstejn.
W Zlatych wpadam do miejscowego pubu, gdzie załapuję się na drugą połowę meczu i po dwóch piwkach ruszam w ostatni etap wędrówki, jakim jest wejście na Biskupią Kope. Górę zdobywałem szlakiem niebieskim i czort mnie chyba do tego podkusił. Samo wejście nie byłoby zbyt hardcorowe, jednak w połowie drogi szlak się ucina (pokłony przed mądrymi czeskimi rębajłami drzew) i trzeba iść na szagę pod samą górę kierując się intuicją i wydeptaną przez zbłąkanych turystów niby ścieżką. Ciężko dysząc dostaję się do ruin zamku Leuchtenstejn, a stamtąd mam już tylko rzut beretem do schroniska. Umieram. Ale jestem happy Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A oto i wszystkie zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

I spoko wycieczka, mimo zmiany planów.

Scarpy OK Exclamation
Zobacz profil autora
PiotrekP


Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica

No mając tak blisko pricny vrch nie wszedłeś? Piękne tereny i mało uczęszczane. Z tym hotelem to też się nabrałem, on jest nieczynnyjuż jakiś czas.
Zobacz profil autora
Raubritter


Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bischofskoppe

PiotrekP napisał:
No mając tak blisko pricny vrch nie wszedłeś?


No właśnie dlatego Wink

A poza tym byłem już zmęczony i spieszyło mi się do Zlatych Hor.
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Kto wie, może się zdarzy, że za jakiś czas razem tam wejdziemy...
Zobacz profil autora
Intensywna jednodniówka, czyli Rejvízská hornatina
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu