Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
[fg] Prudnik-Pradziad
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

W terminie 09-11.08.2008 postanowiłem powędrować z Prudnika na Pradziad.
Pierwszego dnia ruszyłem Głównym Szlakiem Sudeckim z stacji pkp w Prudniku. Szedłem w stronę Dębowca, a następnie przez Nową Wieś, aż do Pokrzywnej, gdzie posiliłem się piwkiem i ruszyłem przez Gwarkową Perć na Biskupią Kopę. Szlak był niezwykle ciekawy i z pewnością zapomniany przez turystów. Przechodziłem przez położone w lesie ruiny klasztoru na Kaplicznej Górze, przedzierałem się przez chaszcze, pokrzywy i chwasty, a w Pokrzywnej leczyłem wszystkie ukąszenia zimnym piwkiem.
Dzięki przemiłym pracownicom schroniska miałem okazję wejść na wieżę widokową już po zachodzie słońca i podziwiać gwiazdy oraz rysujące się w oddali światła Nysy, Prudnika, Opola, Zlotoch Hor itd.
Kolejnego dnia pobudka o 05:30 i w drogę na Pradziada. Ruszyłem w stronę Hermanowic, następnie przez Vrbno pod Pradedem i Karlovą Studenkę aż do podnuża Pradziada, czyli schroniska Barborka. Trasa była długa i męcząca ale widoki rekompensowały wszystko!! Spokój, cisza i widoki przypominały Beskid Niski. Warty wspomnienia jest odcinek szlaku z Hranicni Cesty do Hermanowic. Miałem tam dosyć ciekawą przygodę. Otóż znalazłem się w pewnym momencie przed ogromną łąką otoczoną drutem pod napięciem. Szlak prowadził ewidentnie przez tą łąkę, gdyż na jednym z drzew był nakreślony. Na łące nic nie było widać, więc przerzucam plecak i w drogę. Idę, idę, upajam się widokami, pokonuję wzniesienie i w pewnym momencie zamieram. Przede mną pojawiło się ogromne stado krów i byków wyraźnie zainteresowanych moją skromną osobą. Mimo woli przygryzłem wargę, a przed oczami stanęło ogrodzenie, które przeskoczyłem...Nie namyślając się zbyt długo czym prędzej ruszyłem w stronę najbliższego drutu i odetchnąłem dopiero gdy byczki znalazły się po drugiej stronie ogrodzenia...
Ponadto szlaku mijałem największe grzyby jakie w życiu widziałem, a z godzinę przed Vrbnem ciągnął się w lesie szereg bunkrów. Do Karlovej Studenki dotarłem około 14:30 i pozostało już tylko dojśc do schroniska i odpocząć. W sumie po 16 znalazłem się w schronisku.
Kolejnego dnia nad ranem tradycyjna jajecznica, założenie plecaka i po niecałej godzince Pradziad osiągnięty. Do Karlovej Studenki zszedłem żółtym szlakiem, który okazał się bardzo interesujący oraz miejscami niebezpieczny (podczas zimy bardzo niebezpieczny).
Zapraszam do przejrzenia fotorelacji:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Wto 18:44, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
turystykon


Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rajcza

Nic tylko pogratulować udanej wycieczki!
Zdjęcia są świetne... Mi najbardziej do gustu przypadło zdjęcie nr 34 i ostanie! Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

tak, szlak doliną Białej Opawy jest piękny, ale trzeba uważać. śmiem twierdzić, że w kilku miejscach przydałyby się łańcuchy. choć jeśli ktoś idzie tam np. z hulajnogą to i tak niewiele pomogą Razz

eco - opisz jak tam w Barborce było? ceny noclegu, jedzenia (smaczne?) i oczywiście piwa, a także klimat.
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

ładne zdjęcia... i ta przygoda z bykami - dobrze, że "uszłeś" cało Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Właśnie dziś wróciłem z tych stron. Co prawda nie robiłem tak długich tras jak Ty bo nosiłem córkę na plecach ale te miejsca udało mi sie odwiedzić. Pozytywnie zaskoczyła mnie własnie wspomniana Gwarkowa Preć i Piekiełko, rozczarował trochę Pradziad (góra robi wrażenie ale te tabuny ludzi potrafią zmęczyćSmile)
Bardzo przyjemny jest też szlak z Głuchołaz do Jarnołtówka, ścieżka dydaktyczna na Biskupią Kopę, Rezerwat Rejviz w Czechach, Skansen górnictwa złota pod Zlatymi Horami. Jest co zwiedzać.
Przyszło mi na myśl, że w moich stronach (Żywiec) w wyjazdach górskich Czechy zdecydowanie przegrywają ze Słowacją mimo, iż odległość do granicy jest bardzo podobna.
Zobacz profil autora
em_dzej


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Żar :D

Widzę że urlopik udany Very Happy
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Fakt, nieźle było Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

fajny wypad! widze ze warto odwiedzic tamte strony Smile z wyjatkiem pradziada ktorego widze trzeba omijac szerokim lukiem!!!
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

na Pradziada można wejść, tylko trzeba znaleźć odpowiednią porę. ja wchodziłem w sobotę, ale z Karlovej Studanki ruszyliśmy dopiero ok. 14, więc stonka już w większości zeszła (spieszyła się na busa Very Happy), w dodatku było chłodno i wietrznie, więc tłumów nie spotkałem. a już z Pradziada do Svycarni prawie nikogo (oprócz biegającego do tyłu pana w slipkach Very Happy)
Zobacz profil autora
wtak


Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

mała uwaga do zdjęcia nr 2
te ruiny to dawny klasztor na tzw. Kaplicznej Górze zniszczony na pocz. 1945 roku w trakcie walk niemiecko-radzieckich (Germanie bronili się tam skutecznie przez kilka dni).
Natomiast Sanktuarium Św. Józefa w Prudniku-Lesie jest położone ca 1 km na wschód, posiada niewielki kościółek i jest "zamieszkałe" .
To tam właśnie poza Lidzbarkiem Warmińskim i Komańczą więziono przez rok prymasa Wyszyńskiego.

Koło Dębowca (od drogowskazu z niebieskim szlakiem idąc w lewo) ok. 10 min piechotą znajduje się ciekawostka - kamień graniczny Prudnika (właściwie Neustadt o/Schlesien) z 1730 roku. Te lasu były wtedy własnością miejską !!!!!!
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

A może ktoś ma spis pasm górskich w Czechach? Albo jakąs mape schematyczną z zaznaczonymi pasmami tak, żeby na forum wstawić?
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Pudelek napisał:

eco - opisz jak tam w Barborce było? ceny noclegu, jedzenia (smaczne?) i oczywiście piwa, a także klimat.


Za nocleg płaciłem w pokoju trzyosobowym 245 koron, Starobrno kosztowało 25 koron, heineken 35, jajecznica 40, a co do klimatu to jest to pojęcie względne, jeśli chodzi o mnie to niezbyt mi się podobało...
wtak napisał:

mała uwaga do zdjęcia nr 2
te ruiny to dawny klasztor na tzw. Kaplicznej Górze zniszczony na pocz. 1945 roku w trakcie walk niemiecko-radzieckich (Germanie bronili się tam skutecznie przez kilka dni).
Natomiast Sanktuarium Św. Józefa w Prudniku-Lesie jest położone ca 1 km na wschód, posiada niewielki kościółek i jest "zamieszkałe" .
To tam właśnie poza Lidzbarkiem Warmińskim i Komańczą więziono przez rok prymasa Wyszyńskiego.

Koło Dębowca (od drogowskazu z niebieskim szlakiem idąc w lewo) ok. 10 min piechotą znajduje się ciekawostka - kamień graniczny Prudnika (właściwie Neustadt o/Schlesien) z 1730 roku. Te lasu były wtedy własnością miejską !!!!!!


Dzięki za sprostowanie, fotorelacja zostanie uaktualniona!!
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ecowarrior napisał:
Pudelek napisał:

eco - opisz jak tam w Barborce było? ceny noclegu, jedzenia (smaczne?) i oczywiście piwa, a także klimat.


Za nocleg płaciłem w pokoju trzyosobowym 245 koron, Starobrno kosztowało 25 koron, heineken 35, jajecznica 40, a co do klimatu to jest to pojęcie względne, jeśli chodzi o mnie to niezbyt mi się podobało...

mówiłem, że Barborka to taki hotel. w sumie wszystkie okoliczne schroniska wyglądają podobnie, ale Svycarna nawet przypadła mi do gustu, może dlatego, że trochę dalej od Pradziada
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Że Barborka jest hotelowa to ja wiedziałem, piłem już tam kilkakrotnie piwo
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Ja mam wrażenie ze tam wszędzie są hotele górskie. Przynajmniej z tego co widziałem. Ale kible za darmo, nawet na takim restauracyjnym Pradziadzie.
Zobacz profil autora
[fg] Prudnik-Pradziad
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu