Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Dolnoslaskie zamki i ruiny
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

wyjazd sie udal- grunt ze pogoda dopisala-tzn nie walilo sniegiem ani deszczem i raczej bylo slonecznie, gorzej z temperatura bo bylo przeokropnie zimno... z piatku na sobote spalismy w jaworze, ( w schronisku ktorego nie ma, a tak serio to jest ale przyjmuje tylko grupy zorganizowane a nas przyjal wyjatkowo, ale wiecej tego nie zrobi, a wogole to jest dwoch wlascicieli schroniska w mysliborzu ktorzy sie gryza wiec chyba wszytsko z tym jest zwiazane- niewiele z tego zrozumialam ale grunt ze bylo gdzie spac i bylo tanio i milo, wprawdzie kaloryfery byly zatkane , ale przemily pan przyniosl dmuchawe- i bylo dzieki niej cieplo!! wprawdzie dmuchawa dwa razy wysadzila korki w calej szkole i musielismy szukac portiera zeby zalozyl nowe ale udalo sie w koncu nie wysadzic korkow i miec dmuchajaca cieplem dmuchawe Very Happy do jawora przyjechalismy jak juz bylo ciemno wiec tylko w ciemnosci poogladalismy ten ladny kosciol w parku, w sobote pojechalismy do zamku swiny (bardzo fajny, szkoda tylko ze zima nie mozna wejsc do srodka) potem do bolkowa (samo miasteczko mi sie podobalo, acz na zamku tyle luda ze ciezko bylo zrobic zdjecie zeby jakas stonka w obiektyw nie wlazla Wink a potem bylo najlepsze- wies plonina i zamek niesytno!!!! Very Happy co za super miejsce-koniecznie musze tam kiedys latem sie wybrac! gdzies na necie wyczytalam ze od przodu zamek jest ogrodzony bo wlasnosc prywatna i tylko mozna do niego wejsc od tylu, a od tylu jest taka stroma skarpa- no wiec dawaj na skarpe Wink bardzo fajnie sie wlazilo czepiajac korzeni, kamieni i czego popadnie, od czasu do czasu spuszczajac jakas mala lawine lub zjezdzajac na nosie na lisciach Wink udalo sie tez jakos od tylu bokiem przedostac na przod zamku, nie przechodzac pod osypujacymi sie gzymsami Wink z przodu zamek prezentuje sie najladniej, takie fajne schody na ktorych mozna by sie latem powygrzewac w sloneczku. No i niespodzianka!! od przodu zamku tez by sie dalo wejsc bez problemu wiec cala wspinaczka od tylu nie byla konieczna- wiec krotki zjazd na tylkach po mniej stromym zboczu i juz znow jestesmy w sennej wsi plonina posrod malych gorek i wyjatkowo milo dogrzewajacego sloneczka!! nastepnym miejscem ktore odwiedzilismy byl wojcieszow i swierzawa- przemile zapomniane miasteczka, a w swierzawie dodatkowo romanski kosciol obronny , do ktorego tez koniecznie trzeba sie wybrac latem jak bedzie mozna wejsc do srodka. a w wojcieszowie tez jest fajna ruina kosciola ewangelickiego, tylko nie moga sie doprosic kasy z unii na jego remont..szkoda.. a drogi za unijna kase remontuja jakby sie wsciekli...potem jescze ruiny palacow w rzasniku i sokolowcu i fajna rzecz pomiedzy czernica a strzyzowcem- krzyz pokutny z XIV wieku, ze ponoc taki stawial morderca na miescu zbrodni- ciekawe czy z wyrzutow sumienia czy go ktos przymuszal do tego Wink potem jeszcze rzut oka na wieze rycerska w siedlecinie- ale juz prawie w ciemnosci bo w zime dzien taki krotki... na nocleg zalapalismy sie w kamieniu kolo mirska w ptsmie. W niedziele rano przejezdzalismy kolo stacyjki z wolimierzu ktora zasiedlaja artysci teatru lalek.. niestety wszyscy jeszcze chyba spali po sobotniej imprezie wiec tylko poogladalam ciekawe sprzety wystawione przed budynek.. udalo mi sie wczesniej skontaktowac z jedna osoba tam mieszkajaca i nawet mnie zapraszala na impreze sobotnia, ale niestety troche za duzo poplanowalismy i juz sie nie udalo zdazyc pojechac w sobote do wolimierza, troche szkoda bo impreza napewno musiala byc ciekawa- widac ze ekipa ktora tam zamieszkuje musi byc fajna, strasznie interesujace rzeczy maja przed stacyjka, jakies dziwne maszyny, rzezby drewniane, jakies starocie i rozne szpargaly z historia Very Happy no i wogole ze mieszkaja w stacyjce!!! ale po imprezie to o 9 kazdy spi wiec nawet nikt nie wyszedl do okna zobaczyc kto tam szelesci z rana Wink kiedys bedzie trzeba tu wrocic sie zapoznac Very Happy w pobiednej nas przepedzili sprzed palacu bo nie zauwazylismy tabliczki teren prywatny (grrrr..pieprzony kapitalizm) ale za to udalo sie poogladac super palac w maciejowcu , z jednej strony caly obrosniety lasem rododendronow!!! widac ze ktos go troche remontuje i przez to nie mozna bylo zajrzec do srodka bo okna byly zabite lub zasloniete folia, ale miejsce super, takie na uboczu wsi i widokiem przez drzewa na osniezone gory!! i kapitalne takie powykrecane drzewa w ogrodzie, naprawde klimatyczne miejsce ...a i jeszcze zahaczylismy o zamek w swieciu (szkoda ze tak blisko wsi i drogi bo zadaszona jego czesc by sie super na nocleg nadala! bardzo malownicze ruiny, ale przed dluzsza ich kontemplacja przegnalo nas straszne zimno... widac ze latem tam czasem ogniska pala na dziedzincu wiec moze kiedys pojdziemy w ich slady Smile no i dalej zastonkowany zamek czocha, sam w sobie bardzo ladny tylko ludzie przeslaniali troche widok Wink no i jakos tak szybko ten weekend sie skonczyl i trzeba bylo wracac Sad Sad Sad

zdjec bedzie kupa, ale dopiero za miesiac...bo wtedy wraca janek a ja sama wgrac ich w komputer nie umiem Sad


a i jeszcze jedno fajne odkrycie na wycieczce- bardzo mila gorka zwana ostrzyca proboszczowska- gorka dosyc stroma o stozkowatym ksztacie ktora wyrasta nagle posrod plaskich pol! z daleka wyglada jak jakis kurhan albo cos rownie tajemniczego Very Happy porosnieta lasem, przy szczycie sa chyba skalki a sam wierzcholek jest lekko podlysialy wiec widok napewno jest! niestety nie udalo mi sie namowic rodzicow na wspiecie sie na nia.. klimatycznie by bylo rozbic namiot gdzies przy szczycie i wieczorem potrzec na rozsiane swiatelka wsi a rano na skapane w sloncu pola! (acz nie wiem czy zbocza nie sa zbyt strome i skaliste- trzeba by kiedys obadac Smile


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 12:20, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Zazdroszczę wycieczki i czekam z niecierpliwością na zdjęcia...Z jakiej mapy korzystałaś, bo część Twojej trasy mam na mapie Rudaw Janowickich a co do reszty to kicha.


Ostatnio zmieniony przez ecowarrior dnia Pon 15:29, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

mapa planu "sudety zachodnie" 1:75000, wszystko oprocz jawora na niej jest..no i atlas samochodowy Very Happy coby do jawora z olawy dojechac omijajac i wroclaw i autostrade...a to trzeba bylo troche pokombinowac Smile
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Jak oglądam stare zamki i ruiny pałaców to zawsze wariuję...Zazdroszczę Ci wypadu, szkoda, że czas mi pokrzyżował wspólny wyjazd...Już nie mogę doczekać się kwietnia, bo zaplanowałem sobie ten termin na szlak sudeckich zamków i fortów...
Zobacz profil autora
Dolnoslaskie zamki i ruiny
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu