![]() |
![]() | Dolina Bobru - Zlot sudeckiego forum | ![]() |
olo23333
![]() |
![]() |
Poniżej zamieszczam krótką relację ze Zlotu Forum Sudety który to odbył się w ostatni weekend.
W piątkowy wieczór docieramy do Maciejówki w składzie seb135, misiek, waldi, grzesiu, aga i ja. Ognicho już nieźle płonie i o dziwo ludzi bardzo dużo ![]() Sobota - ranne zebranie się, dorzucenie drew do ognia i usmażenie kiełbaski. Chwilkę czekania na pozostałych i w drogę ![]() ![]() Trasa: Maciejowiec - Siedlęcin (żółtym szlakiem) - dojazd szynobusem do Pilchowic Zapory - dalej szlakiem zielonym przez Dziki Wąwóz do Maciejowca Poniżej parę zdjęć z naszej przechadzki - pogoda wyśmienita, nastroje nie gorsze więc cały dzień rewelacyjny: Chmurki na niebie zgotowały nam niezły spektakl ![]() Góry Kaczawskie i pola nad Pokrzywnikiem ![]() Zwiedzanie elektrowni ![]() pilchowicka zapora ![]() Po bardzo mile spędzonym wieczorze niestety z racji koniecznego odpoczynku przed powrotem autkiem do domu kładę się szybciej spać. Impreza trwała jeszcze parę godzin więc ktoś na pewno to opisze. Niedziela- z racji planu jaki zgotował nam się w głowie, wstajemy w miarę wcześnie. Zaplanowaliśmy z Grzesiem że dzisiaj odwiedzimy Zamek Chojnik i poszlajamy się troszkę po Rudawach. Plan został w całości zrealizowany a pogoda udała nam się jak nigdy. Niedzielny spacerek był niezwykle udany, w składzie Waldi / Aga / Grzesiu i moja skromna osoba. Trasa: etap 1 - Zamek Chojnik etap 2 - Rudawy Janowickie - Sokolik i Krzyżna Góra Po drodze takie oto cudne widoczki nam się ukazywały: Zamek Chojnik ![]() Karkonoskie Śnieżne Kotły ![]() Sokolik Duży ![]() Na Krzyżnej Górze ![]() niestety co przyjemne szybko się kończy i nastaje czas powrotu ![]() Dziękuję wszystkim za mile spędzony czas i do następnego razu - mam nadzieję że wkrótce Zdjecia standardowo tutaj - [link widoczny dla zalogowanych] |
|||||||||||||
|
![]() |

![]() | ![]() |
buba
![]() |
![]() |
skades znane mi tereny i gęby!!!!!!!!
![]() ![]() Na miejsce zlotu – czyli do PTSMu w maciejowcu na pogorzu kaczawskim docieramy z toperzem i mrowka dosyć pozno- kolo 20. Mimo ze to dopiero piątek zebrala się już spora grupka ludzi. Jak się okazuje nie będziemy w ten weekend sami – dzielimy schronisko ze spora grupa ukrainskich piłkarzy. Kto by pomyslal- czlowiek na zachod jedzie a wschodnie klimaty i tak go dopadna ![]() Mimo niskich temperatur impreza się toczy przed schroniskiem- przy ognisku. Aby uniknac wychlodzenia organizmu dorzucamy często paliwa- zarowno do ognia jak i do wlasnych zoladkow ![]() [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Aby pomoc przeznaczeniu ide się troche pokrecic po schronisku i kuchni ![]() ![]() nasi nowi znajomi – anatolij i siergiej są trenerami grupy z krzemienca. Przyjechali do jeleniej gory na jakieś miedzynarodowe zawody a jutro jada na wycieczke zwiedzac prage. Dalsze rozmowy dotycza euro 2012, atrakcji zachodniej ukrainy a integracja idzie tak daleko ze wogole cale forum dostaje zaproszenie do krzemienca ![]() [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Impreza konczy się kolo 3 – zasypiamy kolo 4 ponieważ towarzysza nam jeszcze rozne „atrakcje wewnatrzpokojowe” ![]() rano pobudka kolo 7 jako ze niektorzy forumowicze cierpia na bezsennosc i rozmownosc poranna ![]() dziś ruszamy na zaplanowana przez michala wycieczke trasa prowadzi przez malownicze dolnoslaskie wioski [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] których mieszkancy ciekawie się nam przygladaja [link widoczny dla zalogowanych] pola [link widoczny dla zalogowanych] gore stanek (kapitanski mostek) z której widoki przywoluja na mysl pieniny i przelom dunajca- tylko tu zamiast rozwrzeszczanych stad wycieczek szkolnych i biletowych kas – tu gra nam tylko wiatr osypujac na skaly niezmiernie kolorowe liscie... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] dalej podazamy przelomem rzeki kamienica [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] zwiedzamy elektrownie we wrzeszczynie- michal opowiada jakieś ciekawe rzeczy o pracujacych wewnatrz maszynach- ja jednak muszę się oddalic bo nie moge wytrzymac wibracji wywolywanych przez ta maszynerie... a taka jestem ciekawa co opowiadal ![]() [link widoczny dla zalogowanych] potem wzdluz bobru wedrujemy do siedlecina, [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] gdzie zwiedzamy wieze rycerska [link widoczny dla zalogowanych] a następnie rozsiadamy się w milej knajpce. Obok stoi traktor który przywiozl kuchnie polowa- ma być tu dziś wieczorem jakas impreza. Dzielny waldi zalatwia dla calej grupy gratisowa grochowke!!! [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] najedzeni zmierzamy na klimatyczny trawiasty peron w siedlecinie [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] i dalej szynobusem (już mniej klimatycznym- ale grunt ze jezdzi, nie można być wybrednym) suniemy na pieknie polozona stacyjke-pilchowice zapora [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] jak przystalo na nazwe- niedaleko stacyjki polozona jest zapora. Ponoc najwyzsza w polsce i spiętrza najwięcej wody. A pod nia dom... ci co w nim mieszkaja muszą mieć mocne nerwy.. ![]() ![]() [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] dalej dzikim wawozem wracamy do maciejowca. Bardzo nas zaintrygowala szczelina skalna za wodospadem.. trzeba będzie w jakiś letni dzien ja obeznac ![]() [link widoczny dla zalogowanych] wieczorem impreza toczy się już w srodku schroniska - przybyly kolejne mile pyski ![]() i te najgorsze dylematy- czy gadac z tym czy z owym, czy spiewac, czy pulpe gotowac.. Pulpa jak pulpa- kazda jest inna i niepowtarzalna- ta tez była ![]() Dziś wieczor jest bardziej rozspiewany- ochoczo wyjemy do gitary!!! [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] gdy ukraincy wracaja z pragi przychodza nas prosic aby ktos od nas zawiozl ich do sklepu po flaszke.. nie pomagaja tlumaczenia ze nie pojedziemy bo tak samo jak oni już nie mozemy ![]() ![]() ![]() impreza konczy się dla mnie kolo wpol do 3.. mimo ze gitara jeszcze gra a rozmowy w przedpokoju z ania, frankiem i dertym są arcyciekawe- sen jednak zwycieza... ponoc ostatni najwytrwalsi pozbierali się spac po 3.. rano dosyć wczesnie duza część ekipy rozpelza sie na rozne strony swiata... więc zdjecie grupowe zrobilsmy w mocno przerzedzonych szeregach [link widoczny dla zalogowanych] dziś z mrowka i toperzem postanawiamy się jeszcze powloczyc troche po pogorzu kaczawskim odwiedzamy ruiny placyku w barcinku [link widoczny dla zalogowanych] w miejscowosci mojesz nie mozemy znalezc drogi w lewo aby skrocic droge do płóczek dolnych. Ładujemy się w jakas polna droge której nie ma na mapie- miejscowy tak doradzil, kierunek niby się zgadza... no i pylistosc wlasciwa!!! ![]() [link widoczny dla zalogowanych] Po drodze gdy zatrzymujemy się na kibelek – stajemy się swiadkami spotkania wkur*** rolnika, motocyklisty i quadowca- rolnik goni ich za rozjezdzanie mu obsianych pol.. .Rolnik jest na tyle zly na caly swiat ze oberwalo się nawet toperzowi- ze pije wode z butelki a potem na pewno ja wyrzuci na obsiane pole ![]() kolejnym celem są jaskinie kolo lwowka slaskiego: oaza, krotka, czerwona i lisia. Jaskinie są nieduze, trzeba je zwiedzac metoda kucajaco- pelzajaca ale i tak mi się podobaja ![]() [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] następnie z płóczek gornych ruszamy w strone palacu niedaleko szczytu Kołodziej. Po drodze malownicze ruiny [link widoczny dla zalogowanych] oraz gospodarskie obrazki pt:” wskaz element niepasujacy do pozostalych” [link widoczny dla zalogowanych] palac do którego zmierzamy jest jedny w swoim rodzaju- wszystkie inne tego typu obiekty na dolnym slasku spotykalismy w dolinach, we wsi, albo na jej obrzezu. Ten jeden jest polozony na gorce, jakieś 3 km od wsi.. Widac ze jest w remoncie, ma nowy dach, okna, walaja się po okolicy rozne przyrzady swiadczace o zachodzacym remoncie. Bardzo się chwali ze zaczeli od zabezpieczenia dachu a nie od trzymetrowego plotu i tabliczek :”teren prywatny”. [link widoczny dla zalogowanych] W przypalacowych zagrodach trzymane jest kilka zwierzat... no właśnie.. nie mam pojecia jakich... wielkosci krowy, z morda zubra i rogami bawołu... zzera nas ciekawosc co to za mutanty! Zatem przygladamy się z rowna ciekawoscia- my im i one nam. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Sprzed palacu cudne widoki na glowne szczyty gor kaczawskich [link widoczny dla zalogowanych] Krecimy się troche po okolicy ale oprócz „bizonow” nie spotykamy zywej duszy.. jakby ktos był w palacu to by albo wyszedl z nami pogadac albo nas popedzic ze mu lazimy w obejsciu... Więc nasze ciche marzenia o pozwiedzaniu palacu, wysluchaniu jego historii, podszkoleniu się z zoologii zakonczonej zaproszeniem na obiad z kotletami z bizona- pełzną na niczym... wracamy do płóczek.. po drodze znaczenia szlaku takie jak lubie – razem były chyba ze 4 i już „totalnie wkomponowane w przyrode” [link widoczny dla zalogowanych] jeszcze tylko odwiedzamy lwowek slaski celem znalezienia knajpy. Miasteczko bardzo urocze [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] spotykamy instytucje i zakłady pogrupowane "tematycznie" [link widoczny dla zalogowanych] oraz płaskorzezby do których odczuwam empatie jeśli chodzi „o inteligentny wyraz twarzy” ![]() [link widoczny dla zalogowanych] a dalej już tylko ciemne drogi wiodace w strone domu... i zal ze czas tak szybko leci i kolejny udany weekend przeszedl już do historii komplet zdjec --- dla wytrwalych ![]() [link widoczny dla zalogowanych] |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
buba
![]() |
![]() |
i jeszcze filmik nakrecony przez grzeska- z piatkowej imprezy z pilkarzami z krzemienca
![]() [link widoczny dla zalogowanych] |
|||||||||||||
|
![]() |
![]() | ![]() |
Ariel Ciechański
![]() |
![]() |
No to jeszcze ja też przyspamuję
![]() No dobrze, to pora naskrobać kilka słów od mojej skromnej osoby. Wyjazd w sumie wyszedł mi lekko spontanicznie - jak niedoszła towarzyszka górskich wędrówek bez słowa zniknęła z mojego horyzontu postanowiłem ruszyć w góry samotnie. Pierw myślałem o Masywie Śnieżnika, ale lektura forum uświadomiła mi, że właśnie teraz będzie zlot. Postanowiłem więc wreszcie poznać kolejnych góroholików znanych mi dotąd tylko z internetu ![]() ![]() Kolejnym celem były Bobrowe Skały ![]() z panoramą nieco zaciągnietych mgiełką Karkonoszy... ![]() Idę przez Wojcieszyce i Rybnicę... Szlak czasami ginie na zaoranych polach.. ![]() Ogólnie zresztą wyznakowanie tego niebieskiego znaku pozostawia wiele do życzenia... W końcu docieram do elektrowni wodnej Bobrowice I ![]() A tym czasem nad Górami Kaczawskimi zapada zmrok. Zmęczenie daje znać o sobie, rwę jak oszalalaly, żeby jeszcze przed zmrokiem dotrzeć do Maciejowca. ![]() W końcu docieram na Zlot. ![]() ![]() W niedzielę ranne marki nie dają się długo wylegiwać w śpiworku. Wyciągam więc swoje zwłoki i z niedobitkami zlotowymi pałaszuję śniadanko. Nadchodzi czas kolejnych pożegnań. Ponieważ mi się totalnie nie spieszy zostaję z Michałem do końca. Potem już każdy rusza w swoją stronę. Pierwszy celem jest zapora i elektrownia wodna w Pilchowicach. ![]() ![]() ![]() Potem niespieszny asfalting przez Pilchowice Zaporę do Strzyżowca. Tu drugie śniadanie i popas na przystanku PKS ![]() ![]() ![]() W Siedlęcinie zaliczam Wieżę Rycerską... ![]() Dalej mijam elektrownię Bobrowice II identyczną niemal ze swoją siostrą Bobrowice I. ![]() oraz Perłę Zachodu ![]() W końcu docieram do Jeleniej Góry. Tu w taniej knajpce wcinam dwie porcje pierogów popijając je tanim i smacznym "Zamkowym". O 20.17 wyruszam na niziny... Reszta fotek tradycyjnie na [link widoczny dla zalogowanych] Serdecznie dziękuję Michałowi za trud włożony w zlot, pozostałym zaś za bardzo miłe i ciekawe towarzystwo. |
|||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Ariel Ciechański dnia Pią 13:52, 15 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
![]() |
![]() | Dolina Bobru - Zlot sudeckiego forum | ![]() |
|
||
![]() |
![]() |
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.