Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
długi weekend na Pogórzu Kaczawskim
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Długi listopadowy weekend wypadło nam spędzic na Pogórzu Kaczawskim- czyli w naszych ulubionych górach. Blisko, turystów praktycznie wcale, zapomniane doliny malych wiosek o przewaznie starej zabudowie, duzo ruin pałaców i kościołow, wyboiste, zasypane szeleszczącym liściem drogi..
Nocujemy w poleconej przez Michała agroturystyce w Marczowie. Wygląd, ceny i atmosfera kojarząca sie raczej z PTSMem. Dzieki Michal za polecenie tego obiektu!

[link widoczny dla zalogowanych]

W piatek robimy sobie z toperzem wycieczke objazdowa w okolicach Lwówka Śląskiego.

We wsi Sobota zwiedzamy ruiny kościoła

[link widoczny dla zalogowanych]

Przemierzamy malowniczą i widokową drogę Sobota- Pieszków, ktora wbrew temu co jest zaznaczone na mapie okazuje sie być drogą gruntową, miejscami prawie całkowicie pokryta dywanem rudych liści Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Sielskie widoczki we wsi Pieszków

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Odwiedzamy ruiny sporego zespołu pałacowego w Skale

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

W Rakowicach na terenie kopalni odkrywamy żwirownie pełna sympatycznych jeziorek. Zaczynamy wiec juz snuc plany o powrocie latem w to miejsce, wydające sie byc bardzo dogodne pod namiot, na ognisko czy nocne kąpiele Smile Acz zapewne latem nie jest tu tak pusto i cicho jak teraz gdzie tylko wiatr szumi w zwiędłych trawach, chlupocze woda i czasem odezwie sie jakis zabłąkany ptak.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie w przygasającym juz słoncu odwiedzamy:
pałac w Ocicach

[link widoczny dla zalogowanych]

Opuszczony koscioł w Ocicach- mający szczelnie zabetonowane i oszlifowane wszelkie otwory- ktoś musiał sobie zadać kupe trudu aby to zrobic. no i wszystko wskazuje ze prędzej mu sie dach zawali, niz ktoś bedzie miał okazje zajrzec do srodka- chocby przez okno lub dziurke od klucza...

[link widoczny dla zalogowanych]

W Gościszowie dawny kościół obecnie zamieszkuje stadko kokoszek

[link widoczny dla zalogowanych]

Kawałek dalej, na zboczu górki znajdujemy jeszcze jedne ruiny- jakby pałacu

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kościól w Kotliskach oglądamy juz po zmroku

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie jak wyrobiska kopalni Nowy Ląd, opatrzone odpowiednim znakiem- jakby ktos sie zdecydowal zjezdzac do kamieniołomu najkrotsza droga Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


W sobote wita nas piekny, sloneczny acz mrozny poranek. Po calym Marczowie snuje sie mieszanina porannych mgieł i dymów, bujnie wyrzucanych przez wszystkie okoliczne kominy domostw, dymy pachnace wszystkim od drewna i siana po gumę i rozpuszczalnik Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Mijamy dziś imponująca ruine koscioła ewangelickiego w Twardocicach, z ciekawą, rzeżbiona wewnatrz wieża. Zaglądamy także w kościelne podziemia, jednak walające sie bezładnie kości , resztki desek, przypuszczalnie z trumien jakoś nie zachecaja do dłuzszego zwiedzania.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy dawnej radiostacji nad Stanisławowem spotykamy sie z resztą ekipy- czyli Anią, Kubą, Kachną, Bożenką, Szymonem, Anią i Jasiem i razem sobie wędrujemy dalej.

Odwiedzamy chatkę Marianówka- dziś, o dziwo mimo długiego weekendu jest zamknięta. Trzeba tu bedzie niebawem wrócic i w chatce zrobic jakis zlocik albo co Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej gubimy część uczestników wycieczki, potem gubimy drogę tzn idziemy w przeciwna strone niz początkowo planowalismy, wiec łazimy sobie gdzies po lasach w okolicach górki Kościelna kolo Stanisławowa

[link widoczny dla zalogowanych]

Mijamy resztki pieców ukryte po lasach, zespół dworski w Leszczynie i pokopalniane tereny zwane "Ciche Szczęscie"- gdzie wyznakowano sciezke dydaktyczna - więcej tam jest tabliczek z opisami niż jakichkolwiek rzeczy do ogladania. Np. napis z tabliczki "Tu gdzie stoimy była sztolnia ale jest zasypana"

Gdzies w rejonie pagórków Widawa albo Olszana rozkładamy sie pod amboną i zjadamy obiad. Zapomniałam zabrac termosu wiec kazda herbate musze sobie zagrzac na butli. Ma to swoje plusy bo przy okzaji mozna zrobic zupke Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Wiczorem impreza w Marczowie, spiewy i degustacje trunków wszelakich

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wszystko pod czujnym okiem żaby

[link widoczny dla zalogowanych]


W niedziele wycieczka na Ostrzyce Proboszczowicką

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

oraz góre Wilkołak koło Złotoryi. Na jej zboczach jest kilka ciekawych mini jaskin

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Dalej na Wilkołaka przedzieramy sie bezdrożem juz w gasnacym słoncu. Ze szczytu otwiera sie widok na głebokie kratery czynnego kamieniołomu Wilcza Góra. Jest juz niestety na tyle ciemno, ze ciezko zrobic jakies zdjecia. Zatem trzeba bedzie tu wrócic!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wycieczke konczymy w sympatycznym przydroznym barze pożerając placki po węgiersku i golonke.

[link widoczny dla zalogowanych]


wiecej zdjec
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
100krotka


Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski


Bubuś piękne zdjęcie!!!

I to!

Jaki ładny Smile

Piękne widoczki! Very Happy


Ostatnio zmieniony przez 100krotka dnia Pon 21:00, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Hehe, buba. Gratki za udanie spędzony weekend Smile Trafiła się w tym roku piękna jesień, oj trafiła.
Część ekipy jakby znam Very Happy A Szymon tradycyjnie unika fotek Very Happy
Wiesz, rozmawialiśmy o tym miejscu z Michałem chyba we wtorek przy wieczornym piwku...


Hehe, niezła zachęta do potencjalnych samobójców Razz


Taaaak, piękny poranek. Górskie poranki i zachody słońca to coś wyjątkowego. Każdy jest inny i żadna fotka nie przedstawi emocji z którymi się je przeżywa...


Ale rewelacyjna knajpa!!!! Prędzej czy późnej tam zabawię...
Zobacz profil autora
901208


Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Ta "Restauracja" chyba z 7 gwiazdek ma Very Happy Muszę wpaść na ekskluzywny obiad! Very Happy
Zobacz profil autora
Kris_61


Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

W tym rejonie byłem tylko przejazdem w Karkonosze, ale warto kiedyś pogrzebać w tej okolicy. Trochę daleko a nafta droga, dlatego bliżej w Beskidy. Sudety i pogórze maja wiele starych ruin, które niekiedy doczekała się nowych gospodarzy, ale jest jeszcze co pozwiedzać Smile
Zobacz profil autora
Krzysztof Jaworski


Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzice

buba1 napisał:


Wycieczke konczymy w sympatycznym przydroznym barze pożerając placki po węgiersku i golonke.





Bo bar "Ewelinka" w Jerzmanicach Zdroju sympatyczny i radosny jest zawsze Laughing



A ruiny kościoła w Sobocie koło Lwówka Śląskiego to naprawdę hicior Pogórza Kaczawskiego (mimo, Paulino, że znajdują się przy szlaku turystycznym Laughing )




No, ale jaki to szlak - czy ktoś te szlaki koło Lwówka jest jeszcze w stanie dostrzec?



Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

Krzysztof JaworskiJ napisał:
[

Bo bar "Ewelinka" w Jerzmanicach Zdroju sympatyczny i radosny jest zawsze Laughing


Jak bylismy tam pierwszy raz to jeszcze nie bylo tego plakatu, sugerujacego ze obiekt moze pelni funkcje nie tylko gastronomiczne Wink

Krzysztof Jaworski napisał:
[
No, ale jaki to szlak - czy ktoś te szlaki koło Lwówka jest jeszcze w stanie dostrzec?


takie szlaki to moze nawet maja w sobie pewien urok! kilkakrotnie wedrowalam takowym w Sudetach tzn znaki pojawiaja sie okolo co kilometr, na sciezce trawa po pas, fajna sprawa! ma sie wrazenie ze ostatni raz to szedl tamtedy nawiedzony znakarz 20 lat temu Laughing

Jeden taki szlak to pamietam ze byl w okolicy gory Krzyżowa- tu akurat go spotkalismy




Krzysztof Jaworski napisał:
[
A ruiny kościoła w Sobocie koło Lwówka Śląskiego to naprawdę hicior Pogórza Kaczawskiego (mimo, Paulino, że znajdują się przy szlaku turystycznym Laughing )



tu sie musze zgodzic ze Sobocie istnienie szlaku poki co nie zaszkodzilo Very Happy
Zobacz profil autora
PanWiatru


Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra

Ogląda Wasze zdjęcia i niestety, ale nasunął mi się wniosek, że Kotlina Jeleniogórska jest niesamowicie bogata w zabytki, ale w dużej części niewiele z nich pozostało, a jeśli pozostało to są w opłakanym stanie. (na marginesie kiedyś była nazywana Doliną Zamków i Pałaców)
Zobacz profil autora
długi weekend na Pogórzu Kaczawskim
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu