plecak bliski idealu |
buba
|
od dawna szukam plecaka ktory mialby duuuuze boczne kieszenie, duzo miejsc do troczenia, dobry system nosny i sie nie darl.. udalo mi sie znalezc cos co jest bliskie mojego idealu i jeszcze ma ladny kolor!!!! czy ktos moze zna temu podobny plecak z wlasnego doswiadczenia????
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
ammo
|
Wygląda porządnie, chociaż nie widzę bocznych siatek. Cena niczego sobie
Nie ma zdjęć od przodu... a system nośny to sprawa w kwestii komfortu użytkowania - tuż po pasie biodrowym chyba najważniejsza. Patent z tą środkową klamrą u dołu chlebaka + pasek odchodzący z nad rączki uważam za niewypał. W moim plecaku zastosowano to samo rozwiązanie i tak naprawdę kiepsko jest to dopracowane. Praktycznie mi się mało co przydał, a najczęściej muszę go zwijać gdzieś do górnej kieszeni żeby mi nie przeszkadzał... Nie wiem jednak czy to dobry patent z tymi bocznymi kieszeniami w sumie sporych rozmiarów. W takim plecaku, gdy załadujesz do pełna te boczne kieszenie to masz niedość (przy założeniu, że główna komora jest pełna) że bardziej ograniczone ruchy podczas marszu to jeszcze jak przyjdzie się przeciskać przez jakieś krzaki czy kosówkę jego szerokie gabaryty będą w niewygodnym terenie dawać się we znaki. Przy większym załadunku w dużych plecakach ciężar powinno się teoretycznie rozkładać w sposób taki, że cały dobytek wkładasz do największej komory, jeśli jest potrzeba z wykorzystaniem komina (w tym najcięższe rzeczy np. śpiwór, butelki wody, namiot - na dno) a np. izomaty (z racji rozmiarów), ubrania czy elementy kuchni turystycznej przytroczyć do np. pasów kompresyjnych czy dodatkowych pasków. Wszelkie przykładowe zewnętrzne części sprzętu najlepiej (o ile jest możliwość) dokoptować z tyłu lub u dołu plecaka. Ewentualnie dobrze i wąsko zwinięta mata może znajdować się z boku. Taki plecak założony na plecy powinien przylegać do ciała w miejscu pasa biodrowego - najbardziej - z racji odciążenia barków, z kolei na wysokości piersiowego średnio, by system wentylacyjny mógł wspomóc odprowdzanie wilgoci. Plecak po założeniu nie powinien również wystawać ponad głowę. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pią 15:15, 14 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy |
ziolek
|
A spróbuj jeszcze szybko wskoczyć do/z pociągu |
||||||||||||||||
|
buba
|
w pociagu czy kosowce rzeczywiscie czasem jest problem, ale ogolnie nie wyobrazam sobie plecaka bez duzych bocznych kieszeni ,obecnie mam takie przypinane na paski, ktore sie ciagle poluzowuja i trzeba sciagac paski zeby kieszenie nie odpadly... tu chyba jest lepszy patent..ale te wszystkie drobne rzeczy gdzies trzeba wsadzic..
|
||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
Ten plecak to swoisty relikt z minionej epoki! Czegoś podobnego nie widziałem od 20-lat! W tej chwili to już chyba żadna firma na świecie nie produkuje czegoś takiego, no może z wyjątkiem Mountainsmith'a. Nie, żebym sie nabijał (no może troszeczkę ) ale czy nie lepiej kupić jakiś sprzęcik jednego ze światowych producentów?? Znane firmy nie zaryzykują wypuszczeniem byle knota! Na wymagających rynkach, np w USA każdy produkt przed wejściem do sprzedaży przechodzi cały cykl prób i testów. Znane firmy zatrudniają najlepszych specjalistów, inżynierów, fizyków, specjalistów od anatomii, co zwiększa szansę na udany produkt. Niektóre plecaki jak np te z serii Flight firmy The Notrhface staja sie światowymi przebojami i są sprzedawane w dziesiątkach krajów! Proponuje chociaż rzucić okiem na stoiska z plecakami w dwóch sklepach: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
W ogóle to po co sie upierasz przy tych odstających kieszeniach? Przedmówcy mają rację, to tak jakbyś szła z drabiną w poprzek lasu! W nowoczesnych plecakach kieszenie montuje sie w pasie biodrowym. Są wygodniejsze, usztywniaja dolną część plecaka i w każdej chwili możesz do nich sięgnąć bez ściągania plecaka (żeby np odebrać telefon). Ja sam mam plecak wyposażony w takie właśnie kieszenie i już dawno przekonałem się do tego rozwiązania. Niektóre plecaki produkowane są w wersji women ze specjalnie profilowana dolna częścią. W przypadku kobiet zbudowanych zgodnie z boskim założeniem (wąska talia, szersze biodra) różnica jest wyraźnie wyczuwalna! Poza tym plecak, który wskazałaś jest bardzo ciężki i drogi. Za 220$ to masz taki wybór w plecakach, że można oszaleć! W dodatku znanych firm. Poza tym dobry plecak waży 1,2-1,5kg a nie blisko 4kg! Mój znajomy ma ten właśnie plecak (jemu tez podobają sie takie militarne kolorki) w wersji 85l. Przyjrzałem się mu dość dokładnie. Zadziwiło mnie po co komuś taki wielki plecak na jednodniowe wycieczki? Ale co mnie do tego - jak taki chce, to ma! Oto moje odczucia na temat tego plecaka: Ta cordura to tak naprawdę zwykła aczkolwiek bardzo ciężka szmata. Plecak jeżeli nie jest szczelnie wypełniony to wygląda na plecach paskudnie. Pod ciężarem dużej ciężkiej klapy plecak załamuje się i wygląda jakby był pusty a całość bagażu znajdowała się jedynie w samej klapie. Mnie bardzo się to nie podobało. Tak naprawdę w zasadniczej konstrukcji nie różni się od Woodpeckera firmy Alpinus. Reasumując: jeżeli podoba Ci się taki właśnie plecak to sobie go kup na próbę. W ciągu 10 dni od otrzymania możesz oddać go z powrotem i żądać zwrotu kasy. Taki jest przepis i wszystkie sklepy internetowe w Polsce muszą się do niego zastosować. W tym czasie możesz wypełnic go ciuchami i pochodzić w koło domu. Sama zobaczysz czy Ci pasuje. Jeżeli nie to odsyłasz go na własny koszt do sklepu, w którym go kupiłaś. Jeżeli pasuje - to zostawiasz, stajesz się szczęśliwsza i temat zostaje zamknięty... |
||||||||||||||
|
opek
|
Plecak to 1/3 wygodnego chodzenia... Ale system nośny to nie 100% wygodnego noszenia... Jeśli lubisz duże boczne kieszenie i zawsze będziesz miał je w pełni napakowane to bedzie to bardzo uciążliwe. Co z ciężarem rozlokowanym tak bardzo na boki? No chyba ze jesteś do tego przyzwyczajony. Sam mam plecak typu kominowego, kieszeni bocznych brak w standardzie.... miałem dokupić i dopiąć, ale... jakoś się już przyzwyczaiłem Mój plecak jest więc wysoki co czasem bywa uciążliwe, jestem pewien że podobnie jest z plecakami szerokimi. Jak dla mnie cena troszkę wyolbrzymiona.
|
||||||||||||||
|
Biały
|
To i ja coś wtrącę...
- nawiązanie do postu Grześka - firmy i produkcja - zupełnie nie zgadzam się, że dobrych plecaków można szukać tylko za granicą - przede wszystkim sprowadzając je z USA... Polski Pajak (Bielsko-Biała) i Wisport (chyba Wrocław) mają bardzo dobre opinie. Piszę całego posta jako osoba, która ostatnio kupowała plecak i dosyć długo szukała odpowiedniego modelu. Ogólnie z moich obserwacji - Pajak robi plecaki bardziej eleganckie - jakoś tak z wyglądu .. są takie ... "ładniutkie" Systemy nośne niektórych modeli są na bardzo wysokim poziomie. Wisport robi plecaki bardziej pancerne - mocna Cordura - to się wiąże ze wzrostem wagi oczywiście - ale ja akurat preferuję taki sprzęt "pancerny". Systemy nośne Wisportu są twardsze - wydają się bardziej toporne na pierwszy rzut oka, ale też są bardzo wygodne w noszeniu. Aha - przy ew. próbach reklamacji - zakup w Polsce ma oczywistą przewagę. Poza tym... niektórzy producenci zgadzają się czasem na pewne przeróbki na zamówienie. - mój zakup - zeby od razu było wiadomo co wybrałem - ponad pół roku temu szukałem plecaka około 45 litrów i kupiłem Wisport Climber'a. A ostatnio, na początku wakacji zakup czegoś większego - ostateczne wahanie pomiędzy Pajak Atacama / Atacama II i Wisport Guide - jednak wziąłem Guide'a. Miał to być spory plecak, ale Atacama to potwór. Ogólnie Wisport trochę zawyża podobno pojemność - Atacama 85l jest na pewno większa niż Wisport'owy Guide 90l. - rozwiązania - kieszenie boczne - przez bardzo długi czas były dla mnie konieczne. Przez ostatni rok nauczyłem się na siłę żyć bez nich - po prostu odpiąłem je. Za to w nowym plecaku zdecydowałem się na kieszenie skrzelowe - takie po części wszyte - można je zupełnie skompresować i nie przeszkadzają w razie potrzeby troczenia czegoś sporego na zewnątrz. Jeśli chcesz napchać rzeczy do środka - nie będą tak drastycznie wystawać z plecaka jak klasyczne kieszenie. - pas biodrowy - inaczej wcięty z góry - inaczej z dołu - po odwróceniu go bardziej pasuje do męskiej / damskiej sylwetki - warto o to spytać. |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Nie zamierzam negować jakości plecaków o których mówi Grzesiek ale jak sobie pomyślę o ewentualnej reklamacji z odsyłaniem za ocean to mnie troche nie przekonuje.
Z resztą, jak mówi Biały, u nas spokojnie można kupić dobry plecak a już napewno na wyprawy jakie preferują tutaj występujący forumowicze. Używam od lat pierwszego modelu Woodpeckera Alpinusa i dosłownie nic mu nie mogę zarzucić. Poleciłbym Ci go Buba (kieszenie boczne doczepiane w.g. uznania) ale pewnie od dawna nie ma go w sprzedaży. W każdym razie jest to plecak wygodny, wytrzymały, porządnie zrobiony i pakowny. |
||||||||||||||
|
Biały
|
Wiesz Piotrze, ja właśnie się przesiadłem z Alpinusa na nowy plecak teraz. Dokładnie Alpinus Woodpecker - 85l. Miałem go .. hmm.. 13 lat i bardzo dobrze mi służył - jeśli chodzi o trwałość nic mu nie mogę zarzucić, wręcz czekałem już, kiedy się rozleci.
Ale co do systemu nośnego - to na początku nie było za dobrze - plecki bolały trochę. Dopiero kiedy na prawdę poważnie przysiadłem do regulacji stelaża - wyjmowanie i wyginanie tych płaskowników aluminiowych, ładowanie plecaka i sprawdzanie - kilka razy aż do skutku - sytuacja się poprawiła. Nawet przy sporym obciążeniu było całkiem dobrze. Ale.... Po kupnie nowego wora dostrzegłem różnicę. Specjalnie ładowałem oba plecaki na maksa i porównywałem. Nie ma porównania - od razu upewniłem się co do słuszności nowego zakupu. |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Ja osobiście chwalę sobie F7 Dakota 65 - plecak pojemny, fajny i wygodny. Jak na moje potrzeby wystarcza, posiada zarówno średniej pojemności kieszenie po bokach, kieszeń na klapie oraz jedną potężną komorę. Póki co nie dla samego siebie nie widzę potrzeby wymiany plecaka, kosztował coś koło 150 złotych, kupiłem go 4 lata temu, czy nawet 5 lat temu i dobrze mi służy. System nośny to tam raczej jest po prostu umocnienie pleców, ale i tak mi pasuje...
A ten Alpinus Woodpecker to ma coś wspólnego z HiM Woodpecker...? A tak swoją drogą, to polecam wiele modeli Wisportów, tak "z drugiej ręki"... |
||||||||||||||
|
Biały
|
Woodpecker (dzięcioł) HiM'a to pewna ewolucja z Woodpecker'a Alpinusa - bo HiM to firma powstała po części z upadłego Alpinusa. Obecnie jest też taka firma Alpins chyba - jeśli się nie mylę to ma logotyp taki jak Alpinus - cała historia jest mocno pokręcona - po upadku/wykupieniu przez inną firmę Alpinusa jego zaplecze i prawa patentowe / handlowe jakoś wędrowały chyba i zmieniały właścicieli. Kilka razy mi to tłumaczono i zawsze sie gubię co i gdzie.
|
||||||||||||||
|
ammo
|
Za czasów Alpinusa zdążyły wyjść I, II i III. HiMountain niejako kontynuuje kolekcję tych odwiecznych plecaków wnosząc dodatkową serię o nazwie kolejno Woodpecker IV oraz Woodpecker Profi. Różnice poza naocznymi czyli postępującymi po sobie zmian w kroju i kolorystyce są zauważalne również w materiałach z których były szyte. Alpinusy wykonane w większości z cordury, domieszka poliestru, w III z kolei zastosowano cięższy duralite i częściowo cordurę. Himy to modele ponownie wykonane z całości z bardzo lekkiej i stosunkowo odpornej na uszkodzenia cordury. Woodpeckery od Himountain posiadają dodatkowo wbudowany ochraniacz przeciwdeszczowy. System nośny praktycznie nie zmienił się. Ostatnie Alpnusy jak i Himy bazują na Sololight II. Ale w gruncie rzecz jak popatrzy się na III, IV i Profi - a nawet jeszcze II to z zewnątrz różnic wiele nie ma poza wiadomym coraz to bardziej bajeranckim wyglądem, który tak naprawdę nie skrywa w sobie zbyt wiele nowości. |
||||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
Żeby sprawa była jasna - nie przekonuje do zakupu za granicą, tylko do zakupu zagranicznego sprzętu! A taki można kupić w wielu sklepach w Polsce, np w świetnym [link widoczny dla zalogowanych] Sam kupiłem w tym sklepie kilka rzeczy, w tym również plecak. Niektóre rzeczy sa nawet tańsze niż w USA i do tego dochodzi oszczędność wynikająca z kosztów przesyłki. Linki podałem w celach informacyjnych, żeby każdy mógł się zapoznać z ofertą.
W przypadku sprzętu znanych firm, w tym światowego lidera Northface'a, nie ma czegoś takiego jak reklamacja! Większość sprzętu ma dożywotnią gwarancję. To jak myślicie, po co ktoś daje taką gwarancję? Żeby mu zawracać głowę do końca życia reklamacjami? Nie! Takie sprzęty po prostu nie psują sie wcale! Są przemyślane w najdrobniejszych szczegółach! Nawet nie macie pojęcia jaka przepaść dzieli jakieś tam Pajaki, Wisporty, czy inne krajowe paści od produktów Northface, Mountain Hardwear, czy Arcterixa! Tego sie po prostu nie da opisać! Trzeba kupić i przekonać się samemu. Ja tak zrobiłem kilka lat temu i od tej pory kupuje sprzęt tylko znanych producentów: Northface, Black Diamond i Scarpa. I nie ma w tym żadnego snobizmu czy lansu. Firmy takie jak Pajak, HiM, Wisport i inne badziewia można porównać do Poloneza. Dla polskiego konsumenta był to szczyt marzeń! Jak na polskie warunki samochód był duży, wygodny i dobrze wyposażony. Ale wystarczyło spojrzeć na produkty zagranicznych firm i już się człowiekowi odechciewało żyć! Tak samo jest i ze sprzętem turystycznym. Jedynie Alpinus miał szansę stać się producentem na skalę co najmniej europejską (na początku znacznie wyprzedzał Hannaha!) Cała reszta to kompletne no name'y! I nie ma się co rozczulać nad nimi. ja tez kiedyś byłem ubrany od stóp do głów w Alpinusa. A to buty przemakały, a to plecak ugniatał, a to szwy na podkoszulce puszczały, to znowu czapka się odbarwiła od potu, czy kurtka przemakała! To wszystko sprawiło, że z czasem zaczynałem robić zakupy w USA (później również w polskich sklepach). I co? I teraz mam sprzęt, na którym mogę polegać! Plecaki są lekkie i wygodne, buty nie przemakają i nie ocierają stóp, kominiarka nie spada z głowy przy byle wietrz, śpiwór umożliwia spanie w 20-stopniowym mrozie, a termos trzyma temperaturę nawet i na drugi dzień! A wszystko dlatego, że kiedyś gdy stanąłem przed wyborem: Polonez czy Mercedes - wybrałem tego drugiego. Okazja była tym większa, że za tego Mercedesa zapłaciłem niewiele więcej, niz za Poloneza. A zatem przesiądźcie się kochani bo już czas... |
||||||||||||||
|
buba
|
akurat boczne kieszenie sa tym co w plecaku jest dla mnie bardzo wazne- moze kwestia przyzwyczajenia- a po co sie odzwyczajac od czegos z czym ci dobrze? bez kieszeni bocznych jakos dziwnie sie czuje (probowalam pare razy)
a coz, znane firmy to nie wszystko...mam kurtke bergsona ktora przemaka jak durszlak, plecak wolfganga ktoremu wydarl sie system nosny i buty scarpy ktore zgubily podeszwe po miesiacu uzywania... zreszta moj chlopak zaryzykowal i kupil ten plecak wiec go poobserwuje w uzyciu |
||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
No to widzę, że temat mamy zamknięty. Czasem po prostu nie warto pytać innych - wystarczy zapytać siebie.
Jeszcze jedna uwaga: Berghaus i Wolfgang to są właśnie te firmy, które powinno sie omijać. Podobnie zresztą jak Pajaki, Wisporty, HiM itp. Dziwi mnie natomiast Twoje doświadczenie ze Scarpami. Może to jakaś podróba była?? Pierwszy raz spotykam się z negatywną opinia n/t tej firmy. Na szczęście serwis gwarancyjny i pogwarancyjny importera Scarp - Himalsportu - działa znakomicie. |
||||||||||||||
|
plecak bliski idealu |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.